KRÓLOWIE PPV. PACQUIAO WYPRZEDZI DE LA HOYĘ, TYSONA I HOLYFIELDA
Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) już dawno stał się jednym z najbardziej dochodowych pięściarzy w historii. Po walce z Timem Bradleyem (31-0, 12 KO), która odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas, Filipińczyk wyprzedzi pod względem zysków ze sprzedaży PPV Oscara De La Hoyę. Wyżej będzie już tylko Floyd Mayweather Jr.
Starcie z Bradleyem będzie dla „Pac Mana” osiemnastym występem w systemie PPV. Do tej pory jego walki wygenerowały ponad 661 milionów dolarów zysków – przeszło sto milionów więcej niż pojedynki Evandera Holyfielda czy Mike’a Tysona. Pacquiao wciąż traci 35 milionów do drugiego De La Hoyi, ale budzącym duże zainteresowanie starciem z Bradleyem powinien wyprzedzić „Złotego Chłopca” i jako drugi bokser w historii przekroczyć barierę 700 milionów zysków. Do tej pory dokonał tego tylko Floyd Mayweather Jr (46-0, 25 KO), którego walki przyniosły przychód w wysokości przeszło 750 milionów.
Pacquiao to też oczywiście najbardziej dochodowy w historii zawodnik spoza Stanów Zjednoczonych. Jak jednak zauważa Mark Taffet, starszy wice prezydent ds. PPV w HBO Sports, na tle pozostałych gwiazd systemu płatnych walk „Pac Man” wyróżnia się nie tylko narodowością.
- Sukces Pacquiao jest wyjątkowy z kilku powodów. Nie jest on zawodnikiem wagi ciężkiej. Nie boksował na igrzyskach olimpijskich. Nie wywodzi się też z bardzo żywiołowej ludności latynoskiej lub afroamerykańskiej. Nie jest Amerykaninem. Jest natomiast wciąż młodym człowiekiem z Filipin, skromnym poza ringiem i niezwykle odważnym, elektryzującym w ringu – stwierdził.
Dzięki walce rewanżowej z Bradleyem Pacquiao awansuje także w rankingu biorącym pod uwagę liczbę sprzedanych PPV. Obecnie jest piąty, ale wystarczy 400 tysięcy wykupień, aby wyprzedził Tysona i Holyfielda. Nie będzie to zapewne problemem, bo już na pierwszy pojedynek z Bradleyem sprzedano 890 tysięcy dostępów do transmisji, a drugi powinien przynieść jeszcze większe liczby.
W tym rankingu Filipińczyk wyprzedzi nawet Mayweathera, ale „Money” odbije sobie już na początku maja, kiedy zmierzy się z Marcosem Maidaną. Liderem zestawienia pozostaje De La Hoya, którego walki sprzedały ponad 14 milionów PPV.
NAJBARDZIEJ DOCHODOWI BOKSERZY W HISTORII (w nawiasie liczba sprzedanych PPV)
1. Floyd Mayweather Jr – 756,515,000 dolarów zysku (12,643,000)
2. Oscar De La Hoya – 696,796,000 (14,081,000)
3. Manny Pacquiao – 661,061,000 (12,193,000)
4. Evander Holyfield – 548,221,000 (12,583,000)
5. Mike Tyson – 545,000,000 (12,400,000)
Nie mówiąc o tym, że wszelka technologia była również mniej rozpowszechniona i stała na niższym poziomie.
Takie statystyki nie mają sensu. W czasach De La Hoyi czy Tysona pieniądz miał dwa-trzy razy większą wartość niż dziś
....
Dokładnie . Nie sądze aby Majwajer był faktycznie na pierwszym miejscu licząc wartość pieniądza , figuruje tam jedynie z powodu samej liczby dolarów a nie faktycznej wartości dochodów za walke .Sztuczne promowanie gościa który boi sie zawalczyć z jedną z legend .Zresztą podobnie sztucznie promowany był rap jako wartościowa muzyka .Też zarabiano na tym jak na margarynie twierdząc że jest lepsza od masła i miliony uwierzyły .