CHAVEZ BEZ DOBREGO TRENERA PRZED WALKĄ Z GOŁOWKINEM?
Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO) miał zatrudnić trenera z prawdziwego zdarzenia przed pojedynkiem z Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO), ale mijają kolejne dni i okazuje się, że rozmowy z Robertem Garcią nawet nie zostały podjęte. Freddie Roach również nie zdradza, by miał ponownie zająć się synem legendy, więc możliwe, że w narożniku Meksykanina znów stanie Vladimir Baldenebro, którego krytykował promotor Bob Arum.
GARCIA: MAIDANA MA STYL NA FLOYDA >>>
- Nikt się ze mną nie kontaktował w tej sprawie. Dostawałem tylko wiadomości z gratulacjami, kiedy wygrywali moi zawodnicy. Oczywiście odpowiadałem na nie, ale to wszystko - tłumaczy Garcia. Pojedynek Chavez vs Gołowkin miałby się odbyć 19 lipca na wielkiej gali HBO PPV. Chcą tego obydwaj zawodnicy oraz ich obozy, ale skoro Julio nie myśli jeszcze poważnie o treningach, wszystko może się odbyć nieco później.
Co do trenera to nieciekawie to wygląda.
Freddiemu już nie jeden brzydki numer wyciął więc śmiem wątpić w to, by Roach zgodził się na przygotowania Juniora do tej walki.
Z Garcią ile razy już rozmawiał nt. ewentualnych treningów? Co najmniej kilka razy! Raz chyba ponoć podczas gali Bradley-Prowodnikow, a i ostatnio 'Dziadek' miał przeprowadzić Juniora przez finałową część przygotować do rewanżu z Verą. Już nawet pokój z łóżkiem czekał dla Roberta Garcii w Meksyku, który przez brak walk w tamtym okresie swoich podopiecznych zgodził się na współpracę z Julio. Z tego też nic nie wyszło. Lubię Julio, ale trochę niepoważnie podchodzi do życia i nie szanuje ludzi...