WRÓCI DAWNY MANNY PACQUIAO?

Dawny mistrz świata kategorii super piórkowej Steve Forbes (35-12, 11 KO) jest jednym z głównych sparingpartnerów Manny'ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO), który kończy przygotowania do rewanżowego pojedynku z Timem Bradleyem (31-0, 12 KO). Tym razem kamery nie towarzyszyły Filipińczykowi na każdym kroku i wiele treningów "Pacman" odbył za zamkniętymi drzwiami. Efekty będziemy podziwiać w najbliższą sobotę.

37-letni Forbes bardzo chwali Pacquiao i zapewnia, że w ringu zobaczymy tego samego terminatora, który w przeszłości demolował sławy pokroju De La Hoi, Cotto, Barrery, Moralesa i Hattona.

- Pacquiao prezentuje się tak samo jak kilka lat temu, kiedy bił się z De La Hoyą, Hattonem i Cotto - zapewnia "2 Pound". - Wprost trudno uwierzyć w jego szybkość i siłę oraz intensywność, które obecnie prezentuje.

Słowa sparingpartnerów mogą oczywiście okazać się mylące, bo przecież pracownik nigdy nie wypowie się źle o swym pracodawcy, ale wydaje się, że Pacquiao bardzo poważnie potraktował treningi i postara się spełnić zapowiedzi o przywróceniu dawnej agresji. Czy Manny wciąż ma w sobie instynkt zabójcy, który uczynił go legendą? Przekonamy się za niecały tydzień.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 07-04-2014 00:53:04 
Moim zdaniem już nigdy nie zobaczymy starego Pacquiao. Zanikła gdzieś ta jego czysta agresja i brutalność, która przyniosła mu sukcesy. Moim zdaniem Marquez miał też sporo racji w tym, że poprawienie techniki przez Pacquiao działa na korzyść jego przeciwników, ponieważ wcześniej mierzyli się z bardzo niewygodnym i nieprzewidywalnym Pacmanem, natomiast teraz Manny pomimo tego, że nadal jest niewygodny, to jest o wiele bardziej przewidywalny niż wcześniej. "W tym szaleństwie jest metoda" chciałoby się rzec. Jednakże Manny nadal pozostaje świetnym zawodnikiem i czołówką światową.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2014 09:32:05 
Nie wiem, czy stary Manny wróci, czy nie wróci, ale ja tej walki nie mogę się doczekać, ba, uważam nawet, że to jest najciekawsza walka bokserska tego roku. Druga konkurencyjna to chyba Cotto vs Martinez.

Faktem jest, że Bradley nie jest w stanie uszkodzić Pac'a, a Manny jest w stanie uszkodzić Bradleya, co pokazała pierwsza walka, w której miał już Tima na widelcu, ale nie skończył.
W mojej opinii, Manny jest faworytem, wygrał wyraźnie pierwszą walkę, w drugiej powinien znaleźć więcej motywacji i ruszyć jak kiedyś od pierwszej rundy do przodu z chęcią urwania głowy i nie pozostawienia pola dla sędziów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.