FOTORELACJA: CUNNINGHAM vs MANSOUR
Mike Gladysz, Materiał własny
2014-04-05
Dziś w nocy Steve Cunningham (27-6, 12 KO) zaskoczył wielu ekspertów i kibiców, pokonując groźnego i niezwyciężonego dotąd Amira Mansoura (20-1, 15 KO). Teraz prezentujemy Wam fotorelację z tego pojedynku.
Wytrzeźwiej Tomasz, bo głupoty wypisujesz.
*
*
*
*
*
Zero argumentów, zero merytoryki. Twój wpis jest śmieciowy.
"pokonał bezsprzecznie Cunninghama dwa razy"
Chyba coś Ci się pomyliło PijanyTomaszu,bezsprzecznie pokonał go tylko raz,za drugim razem był remis a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie,że USS po prostu wypykał Adamka :)
Cunn zlał Adamka, a Monsour zlał Cunna. W jednym i drugim przypadku wały jak cholera. Smooger zajebisty sędzia, ale od walki Tysona z Douglasem nie widziałem tak wolnego liczenia. Pewnie teraz żałuje, że Cunna nie wyliczył, bo nie wierzę w to, że nie widział jak Monsour rzuca nim po całym ringu przez większość walki - i z jakim śmierdzącym wałem mamy w związku z tym do czynienia.
Ale o tym, że idzie wał widz był oswajany całą walkę. Dawno tak stronniczego komentowania nie słyszałem. Monsour demoluje USS, który w tej walce 10 razy był jedną nogą na skórce od banana, a drugą w grobie, a ci pier... o wyrównanej walce.
W zeszłym wieku czołówka HW padałaby na ring z obecną czołówką..
... ze śmiechu
Data: 05-04-2014 22:27:59
Adamek w walce zarówno z Cunnem jak i Glazkovem był strasznie jednowymiarowy. Obydwie walki przegrał moim zdaniem. Zupełnie jakby Roger sterował nim jakimś padem.
Padem bez przycisków