BRADLEY: MUSZĘ WYGRAĆ REWANŻ!
Timothy Bradley (31-0, 12 KO) nie widzi innej możliwości niż kolejne zwycięstwo. Jego rewanżowy pojedynek z Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO) odbędzie się w przyszłym tygodniu na gali w MGM Grand w Las Vegas. Faworytem jest Filipińczyk, który zdaniem fachowców wygrał pierwszą walkę, a sędziowie wypaczyli wynik potyczki.
NACHO: BRADLEY PRZEGRAŁ TRZY OSTATNIE WALKI >>>
- Liczy się tylko zwycięstwo. Cały czas powtarzam to mojej ekipie. W całej mojej karierze dbam tylko o tę jedną walkę. To dla mnie tak ważny pojedynek. Muszę go wygrać! - mówi 30-letni Amerykanin. - To dla mnie wisienka na torcie. Manny Pacquiao dokonał tyle wspaniałych rzeczy w tym sporcie... Jest żywą legendą. Pokonanie go przyniesie mi szacunek i sympatię fanów. W końcu wszyscy powiedzą: "Bradley naprawdę pokonał Pacquiao! Zrobił to, jest prawdziwym mistrzem. Gratulacje dla Bradleya!".
Wskaznik przekrecania wynikow na twoja strone wyniosl 66.6% (2/3) w ostatnich trzech walkach Tim, wiec masz spora szanse - prawdopodobienstwo ze I ta "wygrasz" jest po twojej stronie......
Szanowny kolego KnockKnock - rozumiem, że kilka próśb o pisanie w normalnej formie oraz upomnienia adminów nie przemawiają Ci do rozumu? Co wchodzę na orga to mnie to wkurza. Szkoda, że jedyne czym się potrafisz wyróżnić to wieśniackie oczojebne odstępy, moje gratulacje.
Napisz wreszcie coś mądrego
Z wielkim smutkiem przyjmuje wiadomosc o pogarszajacym sie stanie twojego zdrowia nerwowego, jednoczesnie wyrazajac gleboka nadzieje ze zaistniala sytuacja nie doprowadzi do dalszych zaburzen o rozmaitej symptomatyce - od zaklucen procesow psychicznych I patologicznych form zachowania, psychogennych zaburzen emocjonalnych, po zespoly dysfunkcji narzadow wewnetrznych. Jednoczesnie zalecam jak najszybsza konsultacje z placowką specjalistyczną, ktora z pewnoscia bedzie w stanie udzielic ci profesjonalnej pomocy. Do rozwiazania blahych problemow natury codziennej (jak np. format cudzych wpisow na forum internetowym o tematyce sportowej) polecam zwykly usmiech.
Pzdr.
Moja inteligencja przejawia sie nie tylko w trafnych oraz merytorycznie przemyslanych odpowiedziach na twoje mierne, bezpodstawne, prymitywne, wulgarne I pozbawione humoru proby prowokacji I obrazenia mojej osoby ale takze w samym sposobie radzenia sobie z problemem wykazujac sie przy tym duzą rezerwą dyskutowanej kwestii oraz wystokim stopniem opanowania I samokontroli - cechami ktore są tobie calkowicie obce a jakze istotne w dyscyplinie sportu jaką jest boks, jakze chetnie komentowaną przez ciebie. A pod koniec dnia to ja sie usmiecham a ty siedzisz sfrustrowany I rozgoryczony probujac zrozumiec zrodlo tejze frustracji, ktorym tak naprawde nie jest akapit zastosowany przy zamieszczaniu moich komentarzy ale ty sam, ktora najwidoczniej przejawia sie w sposob braku umiejetnosci inteligentnej odpowiedzi na blyskotliwy I humorystycznie napisany post.
Po raz kolejny tez wykazuje sie jakze obcą tobie dojrzaloscią I serdecznie cie pozdrawiam zyczac przy ci tym dobrej, spokojnej nocy.