STEVENS POKONAŁ JOHNSONA, WŚCIEKŁY SHAW CHCE REWANŻU

Były rywal Piotra Wilczewskiego i Patryka Majewskiego Curtis Stevens (27-4, 20 KO) pokonał na gali w Filadelfii Tureano Johnsona (14-1, 10 KO). Walkę przerwał w dziesiątej rundzie sędzia, co rozzłościło promotora Johnsona, Gary’ego Shawa.

Do ostatniego starcia na kartach punktowych wyraźnie prowadził pięściarz z Bahamów (87-84, 89-82 i 89-82), który nie przestraszył się mocno bijącego oponenta i od początku ruszył do ataku. Kosztowało go to wiele sił i w efekcie na kilkadziesiąt sekund przed końcem pojedynku przyjął mocny lewy sierpowy. Stevens poszedł za ciosem i zamknął rywala przy linach, gdzie do akcji - wydaje się, że zbyt wcześnie - wkroczył sędzia.

- Jestem wściekły, mojego zawodnika okradziono z możliwości dokończenia walki. To jasne, że Johnson mógł kontynuować. Stevens jest nikim, Johnson wygrywał każdą rundę. Zamierzam złożyć protest i doprowadzić do natychmiastowego rewanżu – powiedział Shaw.

O gotowości do kontynuowania walki zapewnił też sam Johnson.

- Mam bardzo mocną szczękę. Rywal mocno mnie trafił, wstrząsnął mną, ale mogłem walczyć dalej. Zostałem okradziony. Mam wiadomość dla Stevensa: lepiej nie uciekaj przed rewanżem, bo jeżeli to zrobisz, kibice będą wiedzieć, że jesteś oszustem – stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 05-04-2014 10:54:45 
no ja bym się aż tak tego nie czepiał,Curtis wyraźnie go zamroczył i myślę że 5 sekund i byłoby ciężkie KO.Ale brawa dla Johnsona,ładnie siadł od pierwszej sekundy na Curtisie.Jestem jak najbardziej za rewanżem,nie wiem czy w tym roku widziałem lepszą walkę.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 05-04-2014 10:59:02 
"wstrząsnął mną, ale mogłem walczyć dalej" - nie mogłeś, zwiędłeś jak roślina po trzech ciosach na szczękę i przestałeś się chronić zupełnie. Miej żal do siebie o brak koncentracji. Gdybyś przyklęknął, byłbyś odliczony, ale przy tak biernej postawie sędzia słusznie skończył wcześniej.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 05-04-2014 12:25:47 
Oszukali chłopaka i tyle sędzia powinien zostac wywalony z tego biznesu,
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-04-2014 12:58:37 
Dlatego właśnie wymyślono rewanże. By rozstrzygać sporne kwestie. Skoro Froch z Grovesem dogadali się i zawalcza ponownie, to Stevens nie powinien robić problemu..
A Johnson mnie zaskoczył, ogrywał Curtisa wzorowo..
 Autor komentarza: canuck
Data: 05-04-2014 15:22:12 
To bylo sedziowanie w Amerkanskim stylu. Sedzia zdecydowanie pomogl wygrac Stevens. Johnson powinien przykleknac, zostac odliczony do 8-miu, dojsc troche do siebie oraz dokonczyc runde. Prowadzil zdecydowanie na punkty do tego momentu. Przyjal bardzo dobra taktyke, jak tez ja realizowal.

Zawsze bylem proponentem liczenia boksera na stajaco. Dostajesz za duzo, sedzia zatrzymuje pojedynak, odlicza cie, pyta sie czy chcesz walczyc dalej i ostrzega ze jak bedziesz duzo przyjmowal, a nie oddawal, to natychmiast zatrzyma walke.
 Autor komentarza: CELko
Data: 05-04-2014 17:12:55 
canuck vel bak liczenie na stojaco mogloby wypaczac wyniki na nalach wujka Saunderlanda.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 05-04-2014 17:18:08 
ale niestety nie kleknal

nie jestem fanem przerywan walka ale to byla dobra decyzja.....w powtorkach widac ze jhonson sie juz nie broni na linach i naprawde bylo by ciezkie ko
 Autor komentarza: canuck
Data: 05-04-2014 19:40:20 
@niedoladowany: Skoncz w koncu z tym @bak, bo ja nie mam nic wspolnego z tym osobnikiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.