KONECNY I QUILLIN ZAPOWIADAJĄ ZWYCIĘSTWO
Lukas Konecny (50-4, 23 KO) mocno wierzy, że jest w stanie sprawić niespodziankę i pokonać mistrza WBO w wadze średniej Petera Quillina (30-0, 22 KO). Walka Czecha z Amerykaninem odbędzie się 19 kwietnia w Waszyngtonie.
- Mogę wygrać. Mam dobrą obronę, potrafię wywierać presję przez dwanaście rund. Nigdy nie zostałem zastopowany, co potwierdza, że trudno mnie pokonać – powiedział 35-latek, dodając, że tym razem uniknie problemów z wagą. - Zwykle mam z tym duży kłopot, ale teraz wszystko jest OK. Od kilku dni utrzymuję wagę na dobrym poziomie, powinno być dobrze.
Rezonu nie brakuje też oczywiście mistrzowi.
- Muszę się zaprezentować z dobrej strony. Efektowana wygrana przekona ludzi, że zaliczam się do najlepszych pięściarzy na świecie. Nie wiem za wiele o Lukasie. Widziałem parę filmików, widać, że jest zdeterminowany. Muszę być skupiony. Zamierzam zaliczyć spektakularne zwycięstwo – stwierdził "Kid Chocolate".
Walka Quilin-Konecny będzie częścią gali, której główną atrakcję stanowić będzie starcie Bernarda Hopkinsa (54-6-2, 32 KO) z Beibutem Szumenowem (14-1, 9 KO) o pasy WBA Super, IBF i IBO w wadze półciężkiej.