WILLIAMS: PARKERA CZEKA KOSZMAR
Sparingpartner Władimira Kliczki Sherman Williams (36-13-2, 19 KO) przekonuje, że obóz utalentowanego Nowozelandczyka Josepha Parkera (7-0, 6 KO) popełnił duży błąd, godząc się, aby 22-latek skrzyżował z nim rękawice podczas gali Kliczko-Leapai.
- Powinni byli dobrze się zastanowić, zanim podjęli tę decyzję. Po walce Joseph i wszyscy ci, którzy tak bardzo lubią za niego mówić – jak np. trener Kevin Barry – będą musieli zacząć planować jego karierę od początku. Będą musieli wpaść na pomysł, jak promować zawodnika, który doznał porażki w pierwszej walce z dobrym pięściarzem. Parkera czeka koszmar. Wrzucają go na głęboką wodę, a nie wiedzą, czy potrafi pływać. Zamierzam wciągnąć go pod tę wodę i utopić – stwierdził 41-letni Bahamczyk.
Williams dodał, że nie widzi w umiejętnościach rywala niczego wyjątkowego, a już na pewno nie widział tego w jego czerwcowej walce z Fransem Bothą, którego Parker zastopował w drugiej rundzie.
- Żartujecie? Botha był jak we śnie, pojechał tam na wakacje. Parker ma niezłą techniką, całkiem szybkie ręce, nieźle się rozwija, ale stoczył tylko siedem walk! W trakcie ósmej wiele się nauczy – zapewnia weteran.
Starcie Williamsa z Parkerem odbędzie się 26 kwietnia na gali w Obrhausen. W głównej walce wieczoru Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) będzie bronić pasów IBF, WBO, WBA Super i IBO w wadze ciężkiej w konfrontacji z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO).
