SZUMENOW: UDOWODNIĘ, ŻE JESTEM NAJLEPSZY
Beibut Szumenow (14-1, 9 KO) przyznaje, że darzy dużą estymą Bernarda Hopkinsa (54-6-2, 32 KO), z którym 19 kwietnia zmierzy się w pojedynku o pasy WBA Super, IBF i IBO w wadze półciężkiej. Kazach nie zamierza jednak z tego powodu oszczędzać o osiemnaście lat starszego rywala i zapowiada efektowne zwycięstwo.
- Bernard to jeden z moich bokserskich idoli. Inspiruje mnie to, że w tym wieku potrafi nadal walczyć na tym poziomie. Myślę jednak, że wielu ludzi mnie nie docenia. Potrafię się dostosować do każdego rywala i 19 kwietnia zaprezentuję wszystkie moje umiejętności. Udowodnię, że jestem najlepszym półciężkim na świecie. Chcę zunifikować mistrzowskie pasy – stwierdził.
Szumenow dodaje, że pięściarskiego rzemiosła uczy się od najlepszych – zarówno na sali treningowej, jak i poza nią, przed ekranem komputera i telewizora.
- Boks to moja pasja. Lubię Sugar Ray Robinsona, Joe Louisa, Muhammada Alego, Sugar Raya Leonarda, Roberto Durana, Thomasa Hearnsa, Marvina Haglera, Mike’a Tysona, Oscara De La Hoyę, tego typu zawodników. Lubię sobie pooglądać walki Manny’ego Pacquiao z Erikiem Moralesem czy Marco Antonio Barrerą, albo Oscara De La Hoyi z Shane’em Mosleyem. To wspaniałe pojedynku. Podpatruję tych pięściarzy i wykorzystuję ich techniki, aby samemu się doskonalić – powiedział.