CHAVEZ PEWNY ZWYCIĘSTWA NAD GOŁOWKINEM
Hitowa walka Julio Cesara Chaveza Jr (48-1-1, 32 KO) z Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO) jest coraz bliżej. Pojedynek prawdopodobnie odbędzie się 19 lipca na gali HBO PPV w The Forum w Los Angeles. Ustalono już, że zawodnicy będą rywalizować w kategorii super średniej, a funt nadwagi będzie kosztował milion dolarów.
- Który bokser nie chce być najlepszy? Gołowkin dokonał wielkich rzeczy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Zaliczył wiele nokautów i jest czołowym pięściarzem świata, który świetnie sobie radzi. Myślę, że to dla mnie najlepsza walka - powiedział były mistrz świata federacji WBC w wadze średniej.
KOWALIOW NOKAUTUJE W 7. RUNDZIE >>>
28-letni Chavez słynie z bojowego charakteru i tytanowej szczęki, ale zdaniem większości ekspertów i kibiców to może nie wystarczyć do pokonania znakomitego Kazacha. Julio nie przejmuje się słowami krytyków i jest przekonany, że stać go na zwycięstwo.
- Ta walka mnie motywuje. Na pewno nie będzie łatwo, ale jestem przekonany, że go pokonam - oświadczył starszy syn największej legendy w historii Meksyku. Jedno jest pewne. Emocji w ringu nie zabraknie, a Chavez udowodnił na długo przed pierwszym gongiem, że ma jaja i mięczakiem nazywać go nie można.
GGG nie ma słabych punktów , ale też w ostatniej walce , po przyjęciu od Adama'y konkretnego ciosu na wątrobę , podskakiwał w celu rozruszania tego miejsca, jak wracał do narożnika .
Wydaje mi się , że Chavez ma jednak mocniejszy cios od Osmanu, więc jeśli Julio skupi się na dołach , to może być ciekawie.
Ale jak pisałem , zobaczymy , czy jego tema wyciągnął wnioski .
Bardziej ciekawie bedzie jesli GGG skupi sie na dolach, tytanowa szczeka moze nie wstarczyc hehe.
Umowmy sie Chavez bardzo chcial boksowac jak jego ojciec ale jego inside game pozostawia wieeeeele do zyczenia
polecam obejrzeć i myśle, że od razu widać GGG w roli faworyta
W granicach 6-8 rundy GGG "zgładzi" Chaveza.
Jedna z ciekawszych walk w tym roku, myślę że wygra GGG po trudnej walce.
Pomijajac fakt ze Stevens jest o wiele szybszy trudniejszy do trafienia to w Boksie zawodowym nie chodzi o to zeby wytrzymac 10 rund tylko zeby wygrac conajmniej 7
chaveza nie lubie bo taki pozer ale dobry bokser i twardy może urwie runde dwie i pobije się w półdystansie ale w końcu przegra przez ko Gienią!