AGNEW PEWNY SIEBIE PRZED WALKĄ Z KOWALIOWEM

Cedric Agnew (26-0, 13 KO) jest pewny siebie przed walką z Siergiejem Kowaliowem (23-0-1, 21 KO), która odbędzie się nadchodzącej nocy w Atlatnic City. Amerykaninowi nikt nie daje większych szans na pokonanie mistrza WBO w wadze półciężkiej, ale pretendent zapowiada, że sprawi niespodziankę.

- Zawsze znajdą się ludzie, którzy będą mnie lekceważyć, nawet kiedy będę już mistrzem świata. Nie mam tym ludziom nic do powiedzenia. Po prostu muszę dalej robić swoje. Kowaliow to niezły zawodnik, twardziel. Jest mistrzem świata, a takich tytułów nie zdobywa byle kto. Zapracował na ten pas, tak jak zapracuję i ja – stwierdził pretendent.

Jakie będą jego mocne strony na ringu w Boardwalk Hall?

- Ringowa inteligencja, szybkość, siła. Wszystko – przekonuje.

Rezonu nie brakuje oczywiście również drugiej stronie. Trener obrońcy tytułu John David Jackson zapewnia, że Agnew nie został zbagatelizowany i przekona się o tym na własnej skórze.

- Nie lekceważymy go. Wygramy i przejdziemy do następnego rywala – powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Daro603
Data: 29-03-2014 13:33:07 
Kovaliew wygra to przez nokaut w 7 rundzie!
 Autor komentarza: cortexo
Data: 29-03-2014 14:03:31 
Sądzę, że jednak dużo wcześniej. Myślę, że zrobi to standardowo, do 3-4 rundy max., nawet gdyby Agnew miał uciekać cały czas. Po pierwszej celnej bombie już mu nie odpuści.
 Autor komentarza: milek762
Data: 29-03-2014 22:21:27 
też Widze że nokaut napuzniej do 5 rundy nie widziałem ani razu tego Agnew myśle że słabszy niż Szumenow , coś na poziomie Brechmera, czy Murata
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 29-03-2014 23:38:36 
Będą go zdrapywac z ringu,,Kowaliow ma do tego mocny leb,,Dobrze skraca ring ,,Zapedzi Afrykanca do narożnika i skonczy dzieło zniszczenia
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.