FONFARA: SPRAWIĘ OGROMNĄ NIESPODZIANKĘ
Większość ekspertów skazuje Andrzeja Fonfarę (25-2, 15 KO) na pożarcie przez Adonisa Stevensona (23-1, 20 KO), kiedy pięściarze spotkają się 24 maja na ringu w Montrealu, ale „Polski Książę” mocno wierzy w swoje umiejętności i zapowiada, że pokona mistrza świata przed jego własną publicznością.
- Byłem już na drodze do pasa IBF, ale powiedziałem mojemu promotorowi, że chcę walki ze Stevensonem. Dlaczego? Bo chcę walczyć z najlepszymi, a Adonis ma opinię najlepszego obecnie boksera wagi półciężkiej. Mam bardzo dużo do zyskania, nie tylko ze względu na to, że stawką będzie pas WBC, ale i na to, że mnóstwo ludzi sądzi, iż Stevenson jest nietykalny. Jestem pewny swego i za dwa miesiące zostanę mistrzem świata. Sprawię ogromną niespodziankę – zapowiada 26-letni zawodnik.
Stevenson zdaje sobie sprawę z tego, że przeciwnik będzie dobrze przygotowany do walki życia, ale nie wyobraża sobie własnej porażki.
- Nie wątpię w to, że Fonfara perfekcyjnie się przygotuje. Skoro ze mną walczy, to dlatego, że wierzy, iż może mnie pokonać. Chce być sławny, a żeby to zrobić, musi ze mną wygrać. Jego szanse? Myślę, że jakieś… zero procent. Zaliczyłem trzy nokauty w trzech walkach o mistrzostwo świata i 24 maja zaliczę czwarty – stwierdził.
Stevenson jest absolutnym fenomenem fizycznym, ktory nauczyl sie boksu od legendarnego trenera S.P. Emmanuel Steward. On nie ma tzw. "slabych" stron. On ma wszystko, co wielki mistrz powinien miec.
Jak Andrzej wytrzyma 6 rund to bedzie to cud ...
Prawda i dlatego nie możesz wygrać.
Stevenson wygra przez KO
i tak trzymaj , jeszcze dwa lata temu prawie nikt nie pisał pod niusami dotyczącymi Fonfary .
Wszyscy widzę za Kosteckim tęsknią.
Proksa przegraną z GGG zyskał spory rozgłos, to jak go zmarnował to inna sprawa.
jak Fonfara przegra to przegra ale przynajmniej nikt mu nie powie że był cykorem :)
Stevenson jest absolutnym fenomenem fizycznym, ktory nauczyl sie boksu od legendarnego trenera S.P. Emmanuel Steward. On nie ma tzw. "slabych" stron. On ma wszystko, co wielki mistrz powinien miec.
Wiecie, że nie znam tego Stevensona..jedynie tyle co ile z serwisów bokserskich głównie czyli w moim przypadku jedynie org.... Więc nie mam kompletnie żadnej opini i zdania.....Oglądanie walk na yt też tak nie do końca lubię ale czytając newsy od walki z Dawsonem to można odnieść wrażenie ze poskładałby siłą ciosu nawet dwie wyższe dywizje....poza tym dość dziwne prowadzenie jak na Kanadę czy Usa....Bo gość jest jak Fonfara z niższej dywizji do tego latka już swoję są bo bodajże sie 77 rocznik....i cała kariera w Kanadzie praktycznie... Canuck możesz go scharakteryzować..tzn. Jego styl czy to hybryda jakaś...i dlaczego tak późno zaatakował poważne pasy....Bo dla mnie to taki pięściarz troche znikąd...bez obrazy oczywiście. Bo przecież Ko na Dawsonie to była megasensacja....
Pozdrawiam
Zycze Andrzejowi jak najlepiej, ale ...
Jak Andrzej wytrzyma 6 rund to bedzie to cud .
Szczerze to czytając jedynie newsy i sugerując się jedynie tym....nasuwa mi się nawet obraz walki Majeski-Curtis Stevens...lol
Ja osobiście nie widze w Stevensonie nic nie samowitego . Ma bardzo mocną lewą rękę (nokautujący cios). Prawą ręką ustawia sobie zawodnika tak żeby w pewnym momencie odpalić petarde . Obrone ma przyzwoitą ale to nie Mayweather , dostać dostaje po głowie . Jest bardzo aktywny w ringu , dużo się rusza i wyprowadza dużo ciosów .
Co do Fonfary . Wszyscy wieszczą mu porażkę i to przez KO jak u Majewskiego . Każdy ma prawo do takiej opini ale to jest wielce niesprawiedliwe . Fonfara jest przedewszystkim twardy , ma niezły Jab i jest silny . Walka z Campillo mimo że mu się nie układała to potrafił przeczekać i przełamał wkońcu Campillo . Wszystko zależy od tego kto komu narzuci swój styl walki , bo i Fonfara i Stevenson mają czym uderzyć . Wykorzysta swój zasięg i będzie aktywny czyli będzie korzystał ze swojej lewej ręki to być może uda mu się przełamać Stevensona . Jak mówią najlepszą obroną jest atak.
Fonfara ma wieksze szanse ze Stevenson, niz Tomek z Vitkiem, ale tez nieduze. To nie dlatego, ze Fonfara nie jest dobrym bokserem, tylko dlatego ze walczy z "Supermenem." Stevenson jest elitarnym bokserem, ktory zaczal pozno boksowac, dlatego tez pozno wchodzi w swoj prime. Ale mimo wieku nie jest wcale poobijany... Jego walki sa bardzo widowiskowe, bo nokaut caly czas wisi w powietrzu.
Teraz wiecej o Stevenson w specyficznych kategoriach:
Motoryka: Stevenson jest rewelacyjny motorycznie: sila, mobilnosc, szybkosc, refleks, gibkosc oraz kondycja. Juz jego same atuty atletyczne powoduja problemy dla innych piesciarzy.
Technika: Stevenson trenowal ze Sp. Emmanuel Steward. Tak jak kazdy bokser z Kron Gym jest swietnie wyszkolony technicznie, takze nie ma zadnych oczywistych slabych punktow.
Taktyka Ringowa: Niezbyt wysoki jak na LHW (180 cm), mankut z przecietnym zasiegiem, ale za to z ogromna mobilnoscia, szybkoscia oraz sila. Doskok, odskok, zejscia z linii ciosu w prawo oraz lewo.
Dobry prawy jab oraz prawy prosty. Dewastujacy lewy sierpowy oraz lewy prosty. Stevenson tanczy w ringu czekajac na przeciwnika, aby sie odslonil albo nie mial balansu. Wtedy bardzo szybko wyprowadza ciosy, czesto z doskoku.
Szczeka: Steveson nie byl nigdy tak naprawde przetestowany w jakiejsc brutalnej oraz krawawej walce na przetrwanie. 4 lata temu zostal znokuatowany w walce z Boone, ktoremu sie juz zrewanzowal. Ostatnie 10 walk wygral przez nokaut, takze za duzo sie nie nawalczyl.
Nokaut z Boone to byl fuks, bo Stevenson mial go na deskach 2 razy. Chcial go szybko skonczyc, odkryl sie, no i dostal cios zycia od Boone. Wstal na 8 i chcial walczyc dalej, ale sedzia przedwczesnie skonczyl pojedynek. Oczywiscie, walka byla w Stanach.
Przeciwnicy: Stevenson znokautowal bardzo dobrych bokserow, takich jak Dawson, Cloud, Bellow czy Gonzales.
Kariera Amatorska: 33:5; 2004-2006; Mistrz Quebec, Dwukrotny Mistrz Kanady, wicemistz Wspolnoty
Zycie Osobiste: Mial problemy z prawem w przeszlosci. Ogolnie bardzo inteligentny facet, ze znakomitym poczuciem humoru, ktory jest rowniez elokwentny (angielski oraz francuzki).
O czym ty bredzisz Andrzej, niby tak REALNIE czym chcesz sprawic ta niespodzianke? Niespodzianką bedzie jak nawiazesz walke I nie dasz sie znokautowac w pierwszej czesci walki, cala Polska bedzie dumna.....
"facet ze znakomitym poczuciem humour ktory jest rowniez elokwentny (angielski oraz francuski)"
Rzeczywiscie osiagniecie ze potrafi sie wyslowic po angielsku I francusku w kraju w ktorym obydwa wymienione jezyki sa jezykami urzedowymi, obydwa sa nauczane w kanadyjskich szkolach I wszystkie dokumenty w kanadzie sa dostepne w obydwu jezykach.
Elokwentny to znaczy duzo wiecej nie bycie w stanie poslugiwac sie jakims jezykiem na podstawowym poziomie.
Elokwentna jest osoba, ktora swietnie posluguje sie jezykiem, potrafo jasno oraz precyzyjnie formulowac swoje mysli, jest w stanie rezolutnie oraz trafnie odpowiedziec na
pytania dzinnikarzy, potrafi inteligentnie oraz z humorem skomentowac jakies wydarzenia, itd.
Elokwencja jest dosc rzadka wsrod tzw. normalnych ludzi, a u bokserow jest raczej wyjatkiem.
Tacy elokwenti bokserzy jak RJJ, BJ Flores, Pauli Malignnaggi, czy nas Saleta sa wyjatkami. Adonis tez!
A kto mowi o poslugiwaniu sie jezykiem na podstawowym poziomie?
Wg slownika JP: elokwentny to "posiadający umiejętność łatwego i przekonującego posługiwania się językiem" - facet jest wygadany - w porzadku, tylko po co dodawac ten francuski I angielski w nawiasie jakby to mialo swiadczyc o jego ponadprzecietnych zdolnosciach lingwistycznych czy inteligencji.... Spedzil wiekszosc zycia w Kanadzie, mieszka w Laval, Quebec gdzie wiekszosc mowi po francusku wiec co ma nie mowic. Jest elokwentny I tyle, co ma sie nijak do tego w jakim jezyku (jezykach) mowi, o to mi chodzilo.
Na przyklad, ja nie lubie Mayweather w kategoriach ludzkich, ale przyznaje ze jest wybitnym bokserem, byc moze najlepszym w historii boksu.