CLEVERLY U HEARNA, POD KONIEC ROKU REWANŻ Z BELLEW
Terence Dooley, Boxingscene
2014-03-27
Potwierdziły się plotki sprzed kilkunastu godzin i Nathan Cleverly (26-1, 12 KO) został przedstawiony już oficjalnie jako zawodnik promowany przez Eddiego Hearna i jego stajnię Matchroom Sport.
Tym samym Walijczyk zakończył współpracę z Frankiem Warrenem, który kierował jego interesami od początku zawodowej kariery, czyli od 2005 roku. Były już mistrz świata wagi półciężkiej - teraz nowa twarz kategorii cruiser, swój debiut dla nowego pracodawcy zaliczy 17 maja podczas gali w Cardiff. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze z kim się spotka, ale pod koniec roku ma dać na pewno rewanż Tony'emu Bellew (21-2-1, 13 KO) za wygraną stosunkiem głosów dwa do remisu dwa i pół roku temu.
@takijeden
Masz sporo racji w tym co piszesz. W tym samym czasie kiedy Ricky Burns opuścił stajnie Warrena zasilając jednocześnie grupę Hearna głośno było o tym, że Warren nie wypłaca na czas honorarium za walki swoim pięściarzom. Mówił o tym chyba sam Eddie Hearn! Burns miał się bić i unifikować pasy z Vazquezem Jr, a walka w ostatniej chwili została anulowana w nie do końca jasnych okolicznościach. Oficjalnym powodem była zdaje się choroba (?) która miała dopaść Vazqueza Jr...
Chisora nie wiem do kiedy ma popdisaną umowę z Frankiem, ale swego czasu też głośno było o jego transferze do Matchroom. Ktoś tutaj na ORGu nawet wietrzył specjalnie zwołaną konferencję na której to miał zostać zaprezentowany Dereck w nowych barwach...
Z Furym jest taka sytuacja, że on podpisał kontrakt na trzy walki z Warrenem, nie jest to żadna umowa wiążąca obie strony na dłuższy czas. Fury przed rewanżem z Chisorą miał końcem kwietnia stoczyć właśnie drugą walkę, a kontrakt wypełnić rewanżem z 'Del Boyem'. Już teraz wiadomo, że ta gala kwietniowa została odwołana, ale Fury kasę i tak dostanie pomimo tego, że do ringu nie wyjdzie...
Fakty są takie, że tajnia Franka Warrena nie prezentuje się już tak imponująco jak w ostatnich latach. Został mu Chisora, a także młode wilczki, które zdobywają co raz większą popularność. Na czele z Carlem Framptonem, który kilka tygodni temu przedłużył kontrakt z Warrenem. Jest także perspeltywiczny Buglioni o którym już wyżej wspomniałeś. Jest także Billy Joy Saunders oraz Frankie Gavin.
Duzej kasy w tych nazwiskach nie ma, Frampton moze byc za niedlugo gwiazda jak pokona kogos mocnego ale z takim skladem w stajni to Warren duzo nie zarobi, jakosc jego undercardow tez nie powala. Pewnie dlatego chce dopchac Chisore do Wladka jak najpredzej bo inaczej Derek mu zwieje i tyle bedzie dobrego.
Ja na jego miejscu podpisalbym z kims za granicy, jakies znane nazwisko bez mocnych plecow ale z potencjalem napewno sie skusi - najlepszy przyklad to Eddie Chambers. Podpisal z Team Fury i kariera znowu ruszyla, nic tylko walczyc i wygrywac.
Chcialbym, zeby tak sie stalo tez w Polsce i jakis nowy, swiezy promotor zaczal podkupywac zawodnikow i lepiej kierowac ich karierami.