MATTHYSSE I FIGUEROA POPRZEDZĄ WALKĘ THURMANA
Lucas Martin Matthysse (34-3, 32 KO) bijąc się z Johnem Moliną (27-3, 22 KO) poprzedzi 26 kwietnia w Carson walkę Thurmana z Diazem, o jakiej informowaliśmy Was wcześniej.
Kibice zobaczą również w akcji Omara Figueroę (22-0-1, 17 KO), który broniąc pasa federacji WBC wagi lekkiej stanie naprzeciw Jerry'ego Belmontesa (19-3, 5 KO).
- Spotkanie Matthysse z Moliną będzie ekscytującą walką toczącą się w myśl zasady cios za cios. Molina zawsze idzie do przodu i atakuje, a na potyczkach Lucasa też nie można się nigdy nudzić. Po wszystkim Argentyńczyk określi się, czy idzie do wagi półśredniej, czy dalej będzie zbijał do super lekkiej. Figueroa jest z kolei jednym z najefektowniej walczących bokserów świata, a zmierzy się z Belmontes, który niedawno zanotował wielkie zwycięstwo nad Tomlinsonem. Moim zdaniem Lucas Matthysse, Keith Thurman i Omar Figueroa na jednej gali gwarantują, że to będzie jedna z najlepszych rozpisek jakie dotąd zaoferowaliśmy kibicom - zachwala swój własny produkt Richard Schaefer ze stajni GBP.
Fajnie, że Lucas wraca. Molina chyba mu jednak nie sprawi specjalnych trudności. Będzie szybkie KO. Tego Jerryego chyba ani razu nie widziałem, a Omar potrafi sie bić.
Carlos Molina II (ishe smith) dobry technicznie czempion ibf z wata w lapach 22-5
John Molina waleczny lekki - najcenniejsze zwyciestwo chyba z "moim" Lundym ale tez porazka w 1 z de marco