HUNTER: NIE SĄDZĘ, ABY COLLAZO ZAATAKOWAŁ KHANA
Luis Collazo (35-5, 18 KO) w swojej ostatniej walce już w drugiej rundzie znokautował Victora Ortiza i niektórzy sugerują, że równie szybko spróbuje się rozprawić 3 maja z Amirem Khanem (28-3, 19 KO). Trener Brytyjczyka Virgil Hunter nie spodziewa się jednak, aby Portorykańczyk nastawiał się na nokaut.
- Kiedy Collazo nokautował Ortiza, to Victor był w ataku, a Luis się cofał. Wyglądało to zresztą tak, jakby Ortiz mógł wstać. Może po prostu nie chciał już walczyć. Trudno powiedzieć, w każdym razie Collazo był w odwrocie. Zawsze powtarzałem, że to pięściarz kontrujący. Kto go tam jednak wie, może rzeczywiście zaatakuje, jeżeli czuje się mocny – powiedział szkoleniowiec.
Walka Khan-Collazo będzie częścią gali, której główne wydarzenie stanowić będzie starcie Floyda Mayweathera Jr (45-0, 26 KO) z Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO). Początkowo do pojedynku z Amerykaninem przymierzany był właśnie Khan, jednak wybór padł w końcu na Argentyńczyka, którego siła i częstotliwość wyprowadzania uderzeń mają stanowić wyzwanie dla „Pięknisia”. Hunter nie wróży jednak Maidanie sukcesu.
- On pokonał kogoś, kto trochę przypomina Mayweathera [Adriena Bronera], dlatego pomyślano, że taka walka może być intrygująca. Uważam jednak, że publiczność dała się nabrać, jeżeli uwierzyła w tę intrygę. To będzie pojedynek, który wszyscy dobrze znamy – Mayweather kontra wolny, jednowymiarowy bokser. Tak, Maidana jest groźny i dobrze wyszkolony, poczynił duże postępy pod okiem Roberta Garcii, którego uważam za czołowego trenera, ale co tu dużo mówić, Mayweather jest na innym poziomie – stwierdził.
Khan ma świetne atuty w ataku ale dziurawą obronę a Collazo zimną krew i jego podstawową bronią jest kontra więc spore szanse że Khan zostanie skarcony