MASTERNAK POZNAŁ RYWALA, A NAWET DWÓCH!
Mateusz Masternak (31-1, 23 KO) poznał już cele na najbliższe miesiące, czyli nazwiska dwóch kolejnych rywali. Pierwszy z nich stanie naprzeciw wrocławianina już 12 kwietnia podczas gali w duńskim mieście Esbjerg.
Popularny "Master" stracił tytuł mistrza Europy kategorii junior ciężkiej w październiku ubiegłego roku. Potem zrobił roszady w swoim narożniku i pokonał w pierwszy weekend lutego Sandro Siproszwili przez efektowny nokaut w czwartej rundzie. Za trzy tygodnie jego rywalem będzie natomiast Gogita Gorgiladze (18-4, 14 KO). Młody Gruzin powinien być jednak w rzeczywistości tylko przystawką do letniego, już znacznie trudniejszego pojedynku.
Masternak i promująca go grupa Sauerland Event są już bowiem dogadani z innym pięściarzem ze światowej czołówki w tym limicie. Póki co nazwiska podać nie można, ale do tej potyczki ma dojść na przełomie czerwca i lipca. Kontrakty podpisały już obie strony i w rzeczywistości czekamy już tylko, aż Mateusz dopełni formalności w Danii.
W zeszłym tygodniu Mateusz sparował z innym Polakiem - Michałem Gerleckim (3-0, 1 KO). Dziś wieczorem w Dzierżoniowie dojdzie do pierwszego sparingu z mocnym Francuzem wagi półciężkiej, Doudou Ngumbu (31-5, 11 KO).
Data: 24-03-2014 14:21:16
Afolabi walczy z Kołodziejem
a z kim on już nie miał walczyć
Uczciwie to sądzę że ten rywal nie powinien być z realnej czołówki, nawet Czakijew to dużo za dużo.
Uczciwie sądzę że baaardzo dobrym ruchem była by walka z głowackim chyba że wuj stawia sprawę na ostrzu noża i da dobrego rywala a jak się nie uda to wracaj do hal...
Afolabi nie mógł sobie poradzić z Janikiem a Ty piszesz że zje Mastera
afolabi se radził z Hookiem a ty piszesz że nie zjadł by mastera?
Na Ediego chyba nie ma co liczyć bo w końcu zaczął myśleć o królewskiej na poważnie patrząc na zdjęcia jego sylwetki na istagramie.
Radził sobie ale w 1 i 2 walce w 3 walce był zdecydowanie słabszy a Janik w optymalnej formie tylko nieznacznie uległ Afolabiemu, tak więc uważam że Master wygrałby to na pkt
W Masternaku nie widać determinacji a zdeterminowany Afolabi je Mastera.
Oczywiście jezeli okaże się że master uczciwie wygrał (w co nie wierze ale życzę Masterowi) to chętnie odszczekam publicznie swoje typy:D
Racja, z tego co mi się o uszy obiło to wraca do HW
Chetnie załozyłbym się z Tobą o piwko a może i dwa ;)
Ale master sobie ostatnio nie radzi z nikim istotnym ma tendencję znizkową, nowego trenera i szuka nowego stylu. Do tego Hapooyi nie był w stanie jakoś zdominować a śliski afolabi to dla Mastera męka jakiej w życiu nie widział.
Zobaczymy jak mu posłuży współpraca z wilkiem. Póki co układa im się dobrze
Jak Master wygra z Olą stawiam browar i kajam się publicznie.
Teraz opłać Olę dla mastera i możemy czekać na wynik. Jeżeli wygra wałem zakład nie ważny!
Acha i wątpię żeby wuj dawał Masterowi kogoś dobrego, bedzie szeroka trzecia liga z dobrym rekordem:(
NA razie odmeldowuje się idę tropić ruskich.
Pozdrawiam.
No tu się zgodzę. Planów wujka nie znają nawet najstarsi górale
Na razie ustrzelił średniaka z wilkiem
Zobaczymy jak dalej
Pozdro
Ale to bylo by Jego byc albo nie byc. A Wuj tak nie postepuje, bo ekipa wykrusza mu sie sromotnie. Oprocz Hucka, Hernandeza i konczacego sie Abrahama nie zostal mu juz nikt na glowna walke wieczoru. No moze Jurgen ale to juz nie to samo.
Napisane jest, że przeciwnik pochodzi ze światowej czołówki. Licina to nie jest nawet czołówka europejska moim zdaniem.
Go Master!