MARQUEZ: BRADLEY NIE MOŻE WDAWAĆ SIĘ W WYMIANY Z PACQUIAO
Juan Manuel Marquez (55-7-1, 40 KO), który w 2012 roku znokautował Manny’ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO), twierdzi, że Filipińczyk może doznać kolejnej porażki, tym razem z rąk Tima Bradleya (31-0, 12 KO). Meksykanin ostrzega jednak, aby Amerykanin nie wdawał się w wojnę z "Pac Manem", jak sam to uczynił w zwycięskim pojedynku.
- Przede wszystkim Bradley nie może wdawać się w wymiany. Musi wykorzystywać swoją technikę i szybkość. To pięściarz, którego trudno złapać, robiący sprytne uniki i wygrywający w ten sposób walki. Nie może jednak całkiem zapomnieć o wyprowadzaniu ciosów. Musi boksować, trafiać, nie robić przestojów. Pod żadnym pozorem nie może iść na wymianę. Będzie musiał wykorzystywać ciosy proste, sierpowe, krótkie kombinacje, po czym uciekać. W ten sposób może pokonać Pacquiao – stwierdził „Dinamita”.
Bradley ma już w rekordzie wygraną nad „Pac Manem”, ale werdykt sędziów, którzy przyznali mu zwycięstwo w pierwszej walce, większość obserwatorów uznała za skandaliczny. Rewanż odbędzie się już 12 kwietnia w MGM Grand w Las Vegas.