JESZCZE TROCHĘ O PORAŻCE SOLISA
Odlanier Solis (20-2, 13 KO) nie był w formie w sobotni wieczór, gdy przegrywał z Tony Thompsonem, ale na jego słabszą postawę mogło też mieć wpływ zamieszanie wokół głównego szkoleniowca.
Ku zdziwieniu wszystkich w narożniku Kubańczyka nie stanął jego sławny trener Pedro Diaz. Mało tego, on nawet nie pojawił się w Turcji, a wszystko przez konflikt z promotorem swojego podopiecznego, Ahmetem Onerem. Dodajmy jeszcze, że niemal cały obóz Solis spędził właśnie pod skrzydłami Diaza.
- Ostateczną decyzję co do stoczenia walki podjął sam Odlanier. Wierzcie mi, to nie było łatwe, ale do spotkania z Thompsonem było już tak blisko, że nie mogliśmy tego odwołać. Różnice pomiędzy Onerem a Diazem są ogromne. Czasu nie mieliśmy, za to Solis ma rodzinę na utrzymaniu - tłumaczy Jose Perez, reprezentant grupy Arena na Amerykę.
1. Nadmiar wolności, odwrócenie o 180 stopni tego co miał na Kubie, 1000x więcej kasy, itp. spowodowały całkowite wyzbycie się nawyków treningowych, które zagwarantowały mu wyniki w amatorstwie.
2. Zbijanie wagi przed walką. Jeśli Solis ważyłby 116kg ale cały czas, wg mnie byłoby lepiej. Przypuszczam jednak, że pomiędzy walkami waży coś koło 125kg i zbijając ok. 10kg do walki jest strasznie osłabiony. No i potem brakuje pary. Jeśli podkręci tempo, robi się ciekawie. Szkoda tylko, że robi to 3 razy na 12 rund. Przez pozostały czas człapie skryty za podwójną gardą.
I jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy podczas transmisji. Mianowicie on ma chyba lęk przed otrzymaniem mocnego ciosu. Cały czas przyczajony, szczelnie zakryty, atakuje zrywami i znowu zaszywa się za podwójną gardą. Podobno są bokserzy, którzy w amatorce czuli się dobrze w kaskach a w zawodostwie mają naturalną barierę.
Postawe taka jak zawsze tylko przeciwnik troszkę lepszy od Saglama, Arichia, Larsena
czy tak trudno wydedukować że jak ledwo, ledwo wygrywa się z LARSENEM, to jak się postawi poprzeczkę trochę wyżej to się prawdopodobnie wypierdoli.
Niestety na Kubie w podstawówce Solisa chyba za często zwalniali z lekcji na treningi , albo sam chodził na wagary na plantację bananów czy kokosów trochę się poobżerać pod palmą.
Zadanie dla Solisa - Skoczek z trudem pokonał przeszkodę o wysokości 150 cm, mając zapas zaledwie 5 cm - czy ten Skoczek w takiej samej formie jest w stanie przeskoczyć 200 cm?
Po prostu odnoszę wrażenie że mu się nie chce walczyć, może woli leżeć na kanapie przed TV. Nic na to nie poradzimy, po prostu o kolejnego kandydata do tronu HW mniej. Czas o nim zapomnieć.
Pozdr.
Dalej - Thompson z walki z Pulewem wyprowadził zaledwie nieco ponad 400 ciosów (a i tak wygrał podobnie jak tu ~4 rundy). Trafiał Pulewa z dużo większą skutecznością i lepszymi ciosami.
Co do sylwetki - Solis jest spasiony, zgoda. Wg mnie nie wygląda jednak gorzej od Stiverne'a czy Arreoli, z których jeden za chwilę zostanie mistrzem WBC, już o promowanym przez HBO Andy Ruizie nie wspominając.
zresztą jakoś w ogóle nie jestem sobie w stanie przypomnieć, czy kojarzę jakiegoś pięściarza, który zmienił się diametralnie na plus ;) z walki na walkę.
Ciekawa punktacja, ale oglądając walkę też miałem nieodparte wrażenie, że komentatorzy oceniają bardziej swoje preferencje, niż przebieg walki. Nie było dla mnie wcale jasne, że ostatnie 3 rundy były dla Thompsona, czy też "raczej dla Thompsona".
Inna sprawa, że ten cały promotor Solisa to, mówiąc delikatnie, mało "europejska" kultura i sam życzyłem porażki głównie jemu.
Pozdr
Do Tysona wyszedł w najlepszej wadze w życiu, i walczył jak Holmes prime choć chyba był od niego silniejszy fizycznie. Douglas w tamtej formie rozpiepsza w pył całą naszą obecną czołóFkę.
Potem poszedł w balet i nieco ponad pół roku później ważąc 6kg więcej z Holym ruszał się jak mucha w smole i jak mucha padł.
Tego typu przykładów jeszcze kilka by się znalazło choć to faktycznie rzadkie,
Solis ma już 34 lata i na "last Hurrah" za późno.
Ps Solis nie musi zmieniać stylu, jego styl z amatorki i w pro jest doskonały.
A tak poważnie to trener to podstawa, tylko póki co nie ma co usprawiedliwiać Solisa, jeżeli ktoś ma się usprawiedliwiać to on w wywiadzie jakimś i tyle.
Może mieć 32 lata, nie jest rozbity. Ma dużo czasu.
Już się niechce mi się słuchać
Jaki to wielki talent ,dla mnie leń śmierdzący ,zawodnik dobry technicznie ale bez nokutującego ciosu
Poza tym jak dla mnie nie ma przysłowiowych jaj Przypomina mi się Jak bał patrzyć oko w oko Vitkowi
i mocnej psychiki jak choćby Arreola , Stiverne.
Zgadzam się jak ktoś pisał że on przed walkami może zbijać z wagi 123- 125 kg !!