MENEDŻER GUERRERO: CHCEMY REWANŻU Z MAYWEATHEREM
Mimo że w maju ubiegłego roku Robert Guerrero (31-2-1, 18 KO) wyraźnie przegrał z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO), menedżer „Ducha” Luis DeCubas Jr wierzy, że jego zawodnika stać na więcej. Dlatego chciałby, aby doszło do rewanżu, w doprowadzeniu do którego pomóc miałby współpracujący z Mayweatherem Al Haymon, z którym kontraktem związał się też Guerrero.
- Przed tą walką wiele rzeczy poszło nie tak, np. ta sprawa z bronią. Nie szukamy wymówek, uważamy jednak, że Robert nie mógł rywalizować z Floydem tak jak potrafi. Nie zobaczyliśmy wtedy najlepszej wersji Roberta Guerrero. Teraz skupi się więc na rywalizacji z pozostałymi półśrednimi, która powinna go doprowadzić tam, gdzie chce, tj. do drugiej walki z Floydem. Robert jest teraz sobą w stu procentach. Tylko poczekajcie, aż go zobaczycie. Jest w znacznie lepszej formie niż wtedy, kiedy boksował z Floydem – przekonuje DeCubas.
Wydaje się oczywiście mało prawdopodobne, aby po łatwym zwycięstwie nad „Duchem” Mayweather zgodził się na rewanż, tym bardziej że wyzwań wciąż mu nie brakuje. Obecnie przygotowuje się do walki z Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO), która odbędzie się 3 maja, a w planach ma też starcie z Amirem Khanem.
To, że Haymon wziąl go pod swoją opiekę to już wystarczający powód, aby otrzymać rewanż? A może najlepiej od razu z marszu dać mu drugą szansę?
Mayweather zdeklasowal w pierwszej walce Guerrero. Gdyby nie problemy z dlońmi zapewne zastopowalby 'Ducha' który byl w tej walce naruszony.
Kolejna sprawa to 'rekordowa' sprzedaż PPV z tej walki w granicach +/- 850 tys. pakietów. SHO sporo musialo doplacić do interesu. Ale niech 'Duch' dalej marzy, że jemu się należy druga szansa :)