KABAYEL POKONAŁ OLOUKUNA
Podczas trwającej gali w tureckim mieście Tekirdag w wadze ciężkiej doszło do spotkania "młodego wilka" Agita Kabayela (10-0, 7 KO) z niezwykle doświadczonym Gbenga Oloukunem (18-10, 11 KO).
Pierwsze trzy rundy były bardzo wyrównane. Niemiec z tureckimi korzeniami boksował zrywami, ale Nigeryjczyk zbierał jego chaotyczne akcje na gardę. W czwartej natomiast kilka razy sam trafił mocnym prawym sierpem w okolice ucha, zyskując przewagę nad mniej doświadczonym rywalem. W piątym starciu w samej końcówce dodatkowo dwukrotnie przycelował ładnym prawym podbródkowym.
Widząc braki w defensywie swojego przeciwnika Oloukun podkręcił tempo w szóstym starciu, bezkarnie obijając jego górę i tułów ciosami bitymi w różnych płaszczyznach. Kabayel powrócił po przerwie udaną siódmą odsłoną, podczas gdy Gbenga przeżywał lekki kryzys kondycyjny i wyraźnie czekał na "drugi oddech". Ten jednak nie przychodził, Niemiec też już był zmęczony, dlatego widowisko sporo straciło, a obaj zawodnicy więcej klinczowali niż boksowali. Dopiero w ostatnich sekundach zerwali się do żywszego ataku. Po gongu kończącym dziesiątą rundę sędziowie typowali niejednogłośnie na korzyść Kabayela, ale dokładnej punktacji nie podano.
woooow ale boks...
Ja znalazłem na
http://mecz.info/viewpage.php?page_id=6
ale faktycznie słaby ten pojedynek
:D
Piszę w przód, żeby być pierwszym. :)
1.Klitschko
2.Wilder
3.Powietkin
4.Pulev
5.Jennings
6.Stiverne
7.Perez
8.Glazkov
9.Takam
10.Arreola
11.Chisora
12.Fury
13.Ruiz Jr
14.Teper
15.Charr
przypominam brak solisa był bardzo krytykowany