KOWALIOW O UKARANIU AGNEW I UNIFIKACJI W WADZE PÓŁCIĘŻKIEJ
Ismail Sillach obrażał Siergieja Kowaliowa (23-0-1, 21 KO) przed walką, za co został ukarany brutalnym nokautem w drugiej rundzie. Teraz podobnie postępuje Cedric Agnew (26-0, 13 KO), a Rosjanin obiecuje, że skończy podobnie jak Sillach.
- Agnew przekona się w ringu kim naprawdę jestem. Nie będę bawił się w prognozowanie, natomiast obiecuję, że pokażę kibicom naprawdę dobre widowisko. Oczywiście wszyscy moi kibice czekają na nokaut, jednak nie będę go szukał na siłę. A jeśli się nadarzy okazja, z przyjemnością ją wykorzystam - powiedział obrońca tytułu federacji WBO w wadze półciężkiej.
Słynący z nokautującego ciosu Rosjanin skomentował również podchody pod potencjalną potyczkę z championem według WBC, Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO).
- Obaj potrafimy nokautować, dlatego nasz pojedynek byłby tak interesujący. Ja jestem gotowy, tylko nie jestem pewien, czy Stevenson również? Wywierajcie na niego presję, bo ja mogę walczyć z nim choćby jutro - zapewnił Kowaliow, odnosząc się przy okazji do unifikacyjnej potyczki pomiędzy Bernardem Hopkinsem (54-6-2, 32 KO) a Beibutem Szumenowem (14-1, 9 KO) o pasy WBA/IBF.
KIM JEST CEDRIC AGNEW, NAJBLIŻSZY RYWAL SIERGIEJA KOWALIOWA >>>
- Moim zdaniem Hopkins wygra zdecydowanie i bardzo łatwo. Jest zbyt "śliski" oraz inteligentny, niczym wąż. Zna parę "brudnych" sztuczek i naprawdę wie jak boksować. Szumenow będzie dla niego łatwy do boksowania. Jeśli Stevenson nie będzie chciał zmierzyć się ze mną, wówczas będę gotowy na starcie z Hopkinsem - zakończył Rosjanin.
lubie Kovaleva sympatyczny koleś mocna psychika dobra technika i nokautujący cios tylko szczęka chyba też nie szkalnka?ale nie do końca przetestowana!