KONIEC KARIERY HAYE'A?
Redakcja, Informacja własna
2014-03-22
David Haye (26-2, 24 KO) jest ulubieńcem wielu kibiców i jedną z ostatnich charyzmatycznych postaci w wadze ciężkiej. Z uwagi na kontuzje możemy nie zobaczyć już Brytyjczyka w ringu. W ostatnim występie "Hayemaker" znokautował w piątej rundzie Derecka Chisorę (20-4, 13 KO).
BARRETT PRZETESTUJE ORTIZA >>>
- Chciałbym walczyć dalej, ale być może moje ciało mówi mi, że już dość. Trzeba słuchać swojego ciała. Kiedy biceps odkleja się od ramienia, może to oznaczać, że nie ma co walczyć dalej. Wiele miesięcy dzieli mnie od uderzenia worka, a co dopiero osoby - tłumaczy 33-letni Haye.
czy to ma byc ta dlugo oczekiwana, poprawiona strona? Reklam duzo, to prawda, wiem ze to kasa ale strona jest niewygodna, nieladna. Reklamy sa zbyt agresywne, na pewno znajda sie zwolennicy nowosci ale ja bede wybywal.
Zmienili tylko szatę graficzną. Co do reklam to masz rację, wciąż panuje fałszywe przekonanie, że im więcej reklam tym większy zysk. Jest odwrotnie, choćby dlatego że banery to relikt przeszłości, liczą się reklamy kontekstowe w treści, artykuły sponsorowane (przykład "Murator" - 100% reklama udająca artykuły ;)
Największym kuriozum to te serwisy ze streamami, gdzie reklamy uniemożliwiają oglądanie, wyskakują z każdego zakamarka, nawet kilka nakładających się na siebie jedna na drugą w oknie playera (!).
Co do Haye'a, to od dłuższego czasu jest bokserem na emeryturze. Nic nowego, po prostu raz na jakiś czas coś powie, przypomni się.
Co do Haye, to oczywiście szkoda że ma problemy zdrowotne, ale los niejako sie na nim zemścił. Chciał iść na skróty do Vitalija, potem po porażce z Władem szukal wymówek, by w końcu zamiast wywalczyć status oficjalnego pretendenta, szukał drugiej wypłaty do Kliczki..
Raczej nie poprawiam innych, ale to mnie strasznie kuje w oczy: "wróci", nie "wruci" ;-)
Co do Haye, to pewnie jeszcze wróci, chyba, że się faktycznie sypie.
Odnośnie reklam, to jest sporo blockerów, mi nic nie wyskakuje.
Nie wiem, czy widzieliście, ale Solis jak zwykle w "formie" ;-) Waży więcej niż ostatnio i tak jak pisałem, po raz kolejny bajki o formie były opowiadane tylko by podtrzymać mit wielkiego Solisa.
Thony waży więcej niż z Pulev’em, ewidentnie już tylko do emerytury zbiera. Niezależnie od wyniku walki, wygrana nic powie o wartości Solisa, przegrana zakończy jego pożal się boże zawodową karierę.
to nie miało być złośliwe, nie bierz tego do siebie.
Jeśli chodzi o mnie, to zjadłem literkę, to wszystko.