GŁAZKOW POKONAŁ ADAMKA PO CIĘŻKIEJ PRZEPRAWIE, POLAK NIE ZAWIÓDŁ
W głównym pojedynku wieczoru na gali w Betlejem Wiaczesław Głazkow (17-0-1, 11 KO) odniósł największe zwycięstwo w karierze - Ukrainiec wygrał jednogłośnie na punkty z naszym dwukrotnym mistrzem świata Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO). Potwierdziło się wiele teorii sprzed walki. Po pierwsze - "Czar" miał sposób na "Górala". Po drugie - nastąpiło symboliczne przekazanie pałeczki w Main Event. Młodszy bokser zastąpił schodzącą gwiazdę.
Zaczęło się dobrze dla Polaka. Adamek był aktywniejszy i choć nie bił tak celnie jak rywal, to jednak wygrał pierwsze dwie lub trzy rundy. Sytuacja zmieniła się w czwartym starciu, kiedy Głazkow zaczął trafiać coraz częściej, a na twarzy Tomka pojawiły się pierwsze ślady - najpierw zamykające się prawe oko, a potem krew z nosa. Lewy prosty Ukraińca działał perfekcyjnie, a nasz rodak niestety nie był dość uważny w obronie.
Głazkow wyraźnie wygrał kilka rund z rzędu i zdawało się nawet, że może zaczyna przełamywać Adamka i spróbuje się pokusić o zwycięstwo przed czasem. Na szczęście okazało się, że Tomasz nie zapomniał do końca, jak należy boksować i przeciwstawił młodości i sile swoje wielkie doświadczenie oraz ogromne serce do walki.
W końcówce ósmego starcia "Czar" zranił Adamka prawym sierpowym. Polak przetrwał kryzys, ale nie wyglądało to dobrze. Ofensywa Głazkowa trwała w dziewiątej odsłonie, ale "Góral" nie jest rywalem z łapanki i od dziesiątej rundy zaczął nieoczekiwanie wracać do gry. Mistrzowskie starcia należało zapisać na konto naszego dwukrotnego mistrza świata, który przejął inicjatywę i zaczął nawet rozbijać zmęczonego przeciwnika, lecz nie wystarczyło to do odrobienia strat.
Sędziowie punktowali 117-110, 117-111 i 116-112 - trochę za wysoko. Jednogłośne zwycięstwo Głazkowa nie jest jednak żadnym skandalem, bo nawet przy sędziowaniu sprzyjającym Polakowi trudno byłoby dać mu więcej niż sześć starć. Tomek najlepsze ma już za sobą i wie, że walka mistrzowska właśnie mu się wymknęła, ale nie powiedział jasno, czy zamierza boksować dalej.
Szacunek mistrzu, czas na pożegnalną walkę i zasłużoną emeryturę.
W moich oczach Adamek przegrał pojedynek wyraźnie, może tak na żywo znalazłbym mu 4 rundy (w tym chyba ostatnie trzy), ale nie więcej. Glazkov był dużo szybszy, lewy prosty chodził jak marzenie i punktował Polaka. Adamek słabiutko: wolny, kiepska praca nóg (drobił te kroczki), bez ciosów na korpus, defensywa słabiutka, ciągle tylko ta jego głowa odskakiwała w tył.
Wiaczesław zaboksował chyba najlepiej w karierze - ciekawe czy na tle innych zawodników też tak się przygotuje.
Jestem pozytywnie zaskoczony.
117;110, 117:111, 116:112 - Glazkov, jest sprawiedliwość a werdykt zupełnie mnie nie dziwi (Pana Pinderę owszem -_-)
Adamek powinien zakończyć karierę - organizm nie ten, brak szybkości i defensywy - no to jak nie ma mega ciosu, to on już nic w HW nie zdziała...
Najwiekszy problem o Tomka to szybkosc, reflex oraz praca glowy oraz tulowia. Byl zdecydowanie za latwy do trafenia w tej walce.
Glazkov alczyl dobrze oraz madrze. Okazal nam tez bardzo precyzyjny oraz silnty jab.
Chyba koniec marzen oraz mowienie o ostatniej wielkiej walce. Teraz decyzja, albo odcinanie kuponow, albo emerytura.
Ale i tak RESPECT za całą karierę dla Polaka - dokonał dużo więcej na miarę swoich możliwości i warunków fizycznych, twardy skurw***n.
Smutna noc !
A do hejterów - jeszcze za Adamkiem zatęsknicie !
Szpilka daje emocje ale to nie ta klasa zawodnika co Adamek nie ta stawka pojedynkow co u tomka
Włodarczyk co prawda jest tez dobrym bokserem i mistrzem ale jego walki nie daja tyle emocji co dawaly nam Adamka
Masernak nigdy nie dojdzie to tego poziomu co Adaek jest dobry ale zbyt drewniany.
lubie wszystkich w.w. bokserów ale zaden z nich nie dorówna klasa nigdy Adamkowi wiec na Takiego 2 boksera Polska moze dlugo czekac!
Tomek od czasu pierdzielu od Witalija miał formę spadkową, i to raczej widzieli wszyscy
niestety ale kompletny brak obrony którego skutecznie został oduczony przez "świetnego Amerykańskiego Trenera" nie mógł się skończyć inaczej
wydaje się że ze starego TA pozostała tylko waleczność... to zupełnie inny zawodnik niż jeszcze 3 lata temu
.... TA to zawodnik który przegra z większością czołówki w HW i dla tego w tym momencie , moim zdaniem powinien zakończyć karierę
dal nam naprawdę wiele radości i przykro było by patrzeć na kolejne przegrane ... które w obecnej formie i wieku są niemal pewne
Przed walką pisałem, że to co rodżer (specjalnie z małej litery)"nauczył" Adamka to macany lewy prosty. Poza tym jakieś dziwne półsierpy, niedociągnięte proste itd. Widzieliście jab Głazkowa? Klasyka.
Nie chcę kopać leżącego ale rodżer kompletnie zepsuł Adamka, do tego dochodzi wiek Adamka i stoczone ciężkie walki tzw. bloki twarzą. Przykro to pisać ale widząc nieporadność Adamka chyba dobrze, że Głazkow porządnie obił mu twarz - po prostu nie ma złudzeń - czas kończyć mrzonki o Kliczce, ciągłych postępach w boksie u rodżera i podobne bujdy, które irytowały trzeźwo myślących kibiców. Dzięki za niezapomniane walki i czas kończyć karierę, dutki są i zdrowie chyba jeszcze nie najgorsze.
Głazkov wyjątkowo myślę nie pasował Adamkowi - lepiej jakby Adamek dostał kogoś większego ale wolniejszego.
Pozostaje chyba teraz 1 walka na pożegnanie w Chicago i 1 w Polsce i koniec pięknej 15nasto letniej kariery. Btw. mógłby Szpilkę obić w Pl ;)
No i rzeczywiście nie zanosi się, żeby znalazł się jakiś następca. Za Adamkiem nie przepadam ale nasz boks to: Gołota, Adamek, Michalczewski, ostatnio Włodarczyk i... to by było na tyle.
pozdrawiam
/os
Jakoś nie pamiętam aby Duzi wolni mu pasowali - Stary grant 3liga omal go nie ubił, McBride -5 liga 12 rund kicania i klepania.
Z perspektywy czasu żałosne są teksy że Adamek nie "przestraszył" się Pulewa :))) - Bułgarskiego Tygrysa.
Prawda jest taka że Glaskow to jeden z najłatwiejszych bokserów z obecnej czołówki dla Adamka!!! Gdyby dziś spotkał się z Wilderem jeszcze leżał by nieprzytomny w szpitalu a Malik wypykał do zera.
Adamek to bardzo solidny zawodnik. Niektórzy kibice myślą, że to takie proste wyjść naprzeciw jakiegokolwiek kolesia i go ot tak zlać. Ale wieczni malkontenci to osoby, które sport oglądają tylko w telewizji.
Adamek ma już najlepsze czasy za sobą, pozostaje tylko jakaś walka na pożegnanie.
Szpilka też wygrywał z Mollo który był wtedy zerem czy jakimś Slausberrym, mimo że miał wiele kłopotów. każdy kto miał rozum wiedział że pół poziomu wyżej czekają go ciężkie baty...a niekumaci na tej podstawie twierdzili że będzie KO na jenningsie a zea rok dwa na Kliczko
Co do walki cóż Szanuję Adamka nie będe po nim Hejtował bo pokazała chrkter szczgólnie że przetrwał poważny kryzys ale przegrał zasłużenie.
Widziałem że Głazkow jest niezłym cieżkim ale okazał się lepszym niż sądziłem,
B. dobra obrona śmiem twierdzić że jedna z lepszych w wadze cieżkiej mimo, dobra technika mimo że 99 kg mocny cios(śmiac sie tych kolesi co pisali komentarzy z tekstem chuherko)widac było po sladach twarzy Adamka
a ma dopiero 17 walk.Przyszłosć przed nim dla mnie pierwsza dziesiątka na świecie
Szcunek dla Admaka za chrkter i twardą szczęke bo Kozak Szpilka po takich strzałach jak Admaek przyjoł przegrał by przed czasem wcześniej niż z Jennigsem
drenq1607
Data: 16-03-2014 04:53:26
ja też nie żałuje nie przespanych nocy i świetnych walki w półcieżkiej i Cruser gdzie miał szanse być Wielkim Mistrzem ,w cieżkiej też radził sobie nieżle oprócz walk z wielkim Mistrzem Vitalijem.
Ale niestety walka z Vitalijem jakieś piętno odbiła
po walkach z Kliczkami zawodnicy nie byli już tymi samymi przykład Samuel Peter
Polska nie miała i prędko może niemieć zawodnika z takim sercem do walki i charakterem.
za to wielki szacunek i podziękowania
Adamek dla mnie najwybitniejeszy zawodowiec z Polski dla mnie przewyższa osiągnięcia nawet Michalczewskiego