PIERWSZY NOKAUT SZEREMETY
Kamil Szermeta (6-0, 1 KO) dobrze zaprezentował się podczas gali w Arłamowie i pewnie pokonał Ivana Gogosevica (4-2-1, 1 KO) kończąc go w czwartej rundzie.
Od pierwszego gongu w oczy rzuciła się duża różnica w wyszkoleniu technicznym na korzyść Polaka. Gogosevic co jakiś czas atakował serią "cepów", jednak był karcony przez szybszego i precyzyjniejszego Polaka. W drugiej odsłonie Szeremeta rozbijał rywala ciosami prostymi i pod koniec trafił mocnym prawym. Jego rywal odczuł ten cios, jednak chciał dać do zrozumienia, że nic się nie stało i przeszedł do kontrofensywy. W kolejnej odsłonie Polak lewym sierpowym po raz pierwszy rzucił Chorwata na deski. Przeciwnik wstał, ale był wyraźnie zamroczony. Doświadczony Szeremeta nie wypuścił okazji z rąk, trafił w narożniku podwójnym hakiem na wątrobę i doprowadził do kolejnego liczenia. Sędzia ringowy postanowił zakończyć nierówne zawody i ogłosił wygraną podopiecznego Andrzeja Liczika przez techniczny nokaut.