MAIDANA: MOGĘ ZNOKAUTOWAĆ MAYWEATHERA
Marcos Maidana (35-3, 31 KO) liczy na to, że 3 maja pokusi się o kolejną niespodziankę. "El Chino" zmierzy się z samym Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO) i przez ekspertów jest skazywany na porażkę, ale bardzo wierzy w swoje możliwości, a ze swoim dynamitem w pięściarz jest przecież groźny dla każdego.
- Bardzo go szanuję jako boksera. Wybrał mnie. Musi wiedzieć, że zasłużyłem na tę szansę. Zasłużyłem moimi ostatnimi czterema walkami. Żeby go pokonać, będę musiał użyć wszystkich możliwych sposobów. Mój trener Robert Garcia bardzo mi pomógł dojść do miejsca, w którym teraz jestem - mówi Argentyńczyk.
- Chciałem tej walki, bo dzięki niej zapiszę się w historii argentyńskiego boksu. Właśnie dlatego tak bardzo mi zależało. To dla mnie ogromna szansa. Jestem przekonany, że mogę go znokautować - zapewnia Maidana, który w poprzednim występie pokonał Adriena Bronera (27-1, 22 KO).
Poprzednich 45 tez moglo Marcos....Wbrew medialnej promocji zapowiadajacej "ciezka" przeprawe dla Mayweather'a przewiduje jeszcze wieksza deklasacje Maidany niz jack bylo to w przypadku Alvareza.....
Cepy Maidany widac na kilometr, Floyd zrobi z niego blazna w ringu...
Easy Money.
Floyd na razie jest w "ultras" i goni z kijem bejsbolowym na ustawki ze swoimi pracownikami.