ALVAREZ vs ANGULO: DOBRE WYNIKI PPV
Ponad 350 tysięcy sprzedanych przyłączy PPV - taki wynik osiągnęli organizatorzy gali na antenie Showtime, gdzie doszło do walki pomiędzy Saulem Alvarezem (43-1-1, 31 KO) a Alfredo Angulo (22-4, 18 KO).
- 8 marca "Canelo" po raz pierwszy zaboksował jako główny aktor i udowodnił, że jest w stanie unieść tę rolę. Taki wynik w połączeniu z wypełnioną halą to sukces samego Alvareza, ale również grupy Golden Boy, stacji Showtime, hali MGM Grand i całego boksu - powiedział Stephen Espinoza, menadżer generalny Showtime.
- Kibice przemówili. Saul to najjaśniejsza gwiazda w tym sporcie młodego pokolenia. Już od jakiegoś czasu jest wielką postacią w Meksyku, a teraz staje się również gwiazdą w Ameryce. Już szukamy mu kolejnego rywala, by dać kibicom znów ekscytujące widowisko - dodał Richard Schaefer, dyrektor wykonawczy stajni Golden Boy.
Dla ciebie to średnio, bo jesteś Januszem, który za jedyny punkt odniesienia ma ilość pakietów PPV wykupywanych na walkach Floyda.
Cotto - Martinez powinno wykręcić 500-600, Manny - Bradley 2 jakieś 750 - 800 a Floyd - Maidana w okolicach bańki.
W większości się zgadzam, ale osobiście uważam, że:
1) Gala Cotto-Martinez wygeneruje lepszy wynik. Chavez Jr-Martinez sprzedalo ok.550 tys. pakietów. I tutaj bylo trudniej o lepszy wynik z racji tego, że na otwartym kanale w tym samym czasie walczyl równie popularny Canelo z Josesito Lopezem odbierając tym samym potencjalnych kibiców-klientów. Cotto ciągle jest szalenie popularny i gala może okazać się wielkim sukcesem, choć przydalby się również dobry undercard o którym na chwilę obecną nic nie wiemy...
2) Przewiduję jeszcze mniejszą różnicę sprzedaży PPV pomiędzy galami Mayweathera, a Pacquiao. Starcie Pac-Mana z Bradleyem z pewnością będzie cieszyć się większym zainteresowanie jak ich pierwsza walka, a co do Mayweathera to undercard szalu nie robi. Wiadomo tylko tyle, że zawalczy Broner, ale na pewno nie z Khanem, ani z Mathysse, tudzież innym groźnym pięściarzem. Khan się zarzeka, że nie wystąpi na tej gali, że slowo Mayweathera jest gówno warte. Jak dla mnie sukces finansowy gal Mayweathera to w 50% dobrze dobrany rywal, a także świetny undercard. Już teraz wiadomo, że undercard szalu nie zrobi, a i Maidana pomimo świetnego zwycięstwa wiadomo jak jest odbierany. Każdy choć trochę interesujący się boksem wie, ze jego styl jest idealny dla Mayweathera i żadnego zagrożenia dla 'Moneya' nie będzie. To, że zadal pierwszą porażkę ziomkowi Floyda, kreowanemu na jego następce to stanowczo za malo!