ARUM: NIE DOJDZIE DO WALKI GARCII Z GAMBOĄ
Jedną z najbardziej wyczekiwanych walk w boksie zawodowym jest potyczka niepokonanego Mikey'a Garcii (34-0, 28 KO) z do niedawna bardzo promowanym Yuriorkisem Gamboą (23-0, 16 KO). Obozy pięściarzy rozpoczęły rozmowy i chciały doprowadzić do tej konfrontacji już 17 maja, jednak stanowczo przeciwny temu pomysłowi jest Bob Arum. Promotor nie rozumie roszczeń obozu Kubańczyka odnośnie podziału pieniędzy, a także widocznie nie może wybaczyć mu odejścia z grupy Top Rank.
- Nie ma nic poza ciszą ze strony HBO w temacie walki Garcii z Gamboą. Nie dojdzie do tej walki, bo tak naprawdę - kim kur** jest Gamboa? Dlaczego miałby dostać tyle samo pieniędzy? On nie walczył na antenie HBO. Kubańczyk wkur***ł mnie walką z Brandonem Riosem. Co to miało być? 50 Cent śpiewający piosenki? Do walki nie dojdzie - oznajmił Arum.
No ale cóż widocznie czarny brat go wyprowadzi na króla P4P.
50c i Gamboa mogli by grać w nowej wersji "głupi i głupszy" - raper i bokser - obaj bez żadnej szkoły ,którym wydaje się, że są rekinami biznesu :)))),
Heh, no tak to mniej więcej wygląda.
Uciekł od koszernego Aruma, widocznie był oszukiwany.
Manny wrobiony w zaległości podatkowe.
Floyd nie che a Arumie słyszeć w kwestii walki z Mannym.
Gamboa liczył, że grupa 50cent+Floyd wypromuje go.
Przeliczył się niestety.
Al Haymon?
Tak to dobre wyjście.
Chyba najbardziej uczciwy z promotorów.
A, że Gamboa sobie przesrał karierę to też prawda. Tylko nie wiem z jakiej bajki piórkowy Gamboa miał w ogóle walczyć z 160-funtowym Riosem :D
No jednak wydaje mi się że 50 cent jest rekinem biznesu i to dość mocnym
lecz powinien promować raperów bo boks to nie jego bajka.
chlooaki polecieli do 50centa na micie tego ze FMJ tez przyjdzie jak wyjdzie
a FMJ wyszedł i od Ala nie odszedł
50cent jako promotr boksu na swiecie jest nikim ...