BRONER NIE POSŁUCHAŁ RAD MAYWEATHERA
Król rankingów P4P Floyd Mayweather (45-0, 26 KO) wyjawił, że przed walką Adriena Bronera (27-1, 22 KO) z Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO) gościł swojego przyjaciela i naśladowcę we własnym domu i próbował go ostrzec przed Argentyńczykiem, ale "The Problem" nie był zainteresowany słuchaniem.
- Maidana naprawdę go zlał. Prezentował się znakomicie. Nie chcę mówić niczego złego o Adrienie Bronerze, ale on powinien wiedzieć, co należy robić, a z czym trzeba poczekać. Był u mnie w domu. Chciałem powiedzieć mu coś o boksie, nauczyć go czegoś - wspomina 37-letni Mayweather.
- Mówiłem mu o pewnych rzeczach, które trzeba robić w niektórych walkach. Zapytał mnie o coś, a ja mu odpowiedziałem, chcąc mu coś przekazać. On na to: "Nie, starszy bracie. Załatwię to po swojemu". Ostrzegłem go: "Na najwyższym poziomie to wygląda inaczej. Na tle najlepszych nie będziesz tak lśnił jak na tle zawodników z trzeciej i czwartej ligi" - dodaje "Money".
Ten co przegral z Jenningsem tez nic nie osiagnie z tego samego powodu
Dlaczego kłamiesz w kwestii tego, który przegrał z Jenningsem? Przecież wielokrotnie mówił, że będzie pierwszym polskim mistrzem HW, to chyba wie co mówi!
glosujcie na mnie v klitschko!
Broner jest esencją tego wszystkiego czym charakteryzuje się ………….
Broner to sztandarowy przykład ………
Kogo?
Zgadnijcie sami.
Pierwszym był Byk Egzekiusziner Boooonin, drugim Albi Dragon Sosna Sosnooowski a szpila se może być ledwie trzecim.
Ci wszyscy zwycięzcy sparingów w wielkimi nazwiskami wchodzą do ringu na przeciw kogoś kto chce wygrać i szybko kończą się ich umiejętności.
W poważnych walkach nie ma miejsca na błędy, bo te błędy kosztują.
Szpulka jest już rozbity i ma watę w rękach, bo nokautowanie wycieńczonego ze zmęczenia zawodnika przychodzi samo.
Na pokonanie Patola wystarczy siła i kondycja, a on sam co może max osiągnąć to przetrwać do ostatniego gongu po 12 rundowej ucieczce.
Money jest inteligentnym gościem i dlatego jeszcze nie stracił tego co ma. Facet ma zdolność do tego żeby samemu się ładować i nie potrzeba go motywować do ciężkiej pracy.
po drugie jest za głupi,skoro taki Malinagi sprawil mu tyle problemow
duzo gada a to nie znaczy ze jest dobry,wylacznie taki trash-talking sie dobrze sprzedaje
tak samo w polsce wodogłowie szpulka tez tylko wielką gębą sie sprzedaje i tylko tyle
nie ma zadnej wartosci sportowej
i w dalszym ciągu jestem zdania ze Zimnoch go poskłada i mój trener tez twierdzi a trenowal ich obu
Jest głupi jak but, to prawda i tylko od tego zależy co z nim będzie.
Jeśli zacznie się słuchać mądrzejszych i trenera to napewno jeszcze wiele osiągnie, bo ma wielki talent. Jeśli pójdzie drogą pajacingu który stosował dotychczas to jego upadek będzie wielki.
Czas pokaże, rewanż z Maidaną chyba póki co nie wchodzi w gre. Zobaczymy jak się zaprezentuje w powrocie. Myśle, że troche się zmarszczył po przegranej z Maidaną, bo jakoś troche ucichło jego szczekanie. Z drugiej strony coś tam pysknął do Khana, ale Khan by go chyba też ostro zajechał...
Broner swietnie skopiowal takie cechy Floyda jak pycha, samouwielbienie, zarozumialosc, megalomania, rezon I zadufanie.
Znacznie gorzej poszlo mu kopiowanie geniuszu, niewiarygodnego instynktu, szybkosci, niesamowitych umiejetnosci obronnych, nienagannej techniki,ponadprzecietnej odpornosci psychicznej oraz niemajacego sobie rownych zarowno ringowego jak I biznesowego intelektu.
Natomiast jesli chodzi o glupote to Floyd moglby sie uczyc od niego.