LARA: ALVAREZ SIĘ MNIE BOI
Redakcja, FightHype
2014-03-10
Erislandy Lara (19-1-2, 12 KO) od dawna poluje na Saula Alvareza (43-1-1, 31 KO) i choć ten drugi wypadł nieco lepiej na tle Alfredo Angulo (22-4, 18 KO), to mimo wszystko wygląda na to, że nieco obawia się starcia z Kubańczykiem.
"The American Dream" doprowadził do konfrontacji podczas konferencji prasowej po sobotniej walce "Canelo" i powiedział mu w twarz, że cały bokserski świat oczekuje ich walki, a Saul krótko odparł "Jaki świat? Kto niby chce tej walki? Nie tak to się załatwia, musisz poczekać".
- Chciałem pokazać fanom, publice i wszystkim, że Canelo się mnie boi - oświadczył Lara w krótkiej rozmowie z FightHype.com.
lol
Troche się Lara ośmieszył w sumie.
A cięta riposta Canelo brzmiala dokladnie tak:
"Wszyscy? Na sali odezwały się dwie osoby, w tym twój menadżer. To są wszyscy? Tak nie organizuje się walk, musisz poczekać na swoją kolej."
Lubię Rudego :)
Nie wiem czy napisałeś to specjalnie czy nie,ale wszystko pokręciłeś.
To Lara jest szybszy,lepszy technicznie ale ma słabszy cios.
Ewentualna konfrontacja to jak dla mnie 60-40 dla Lary.
Rigondeaux to geniusz i jego można porównać z Mayweatherem i postawić znak równości. Pelna zgoda! Ale Lara? Daleko mu! On gra w innej, niższej lidze!
potencjalna walka ciekawa ale nie wierze ze Lara nie dalby sie trafiac , dla mnie Canelo faworytem
lara prawdopodobnie ograłby rudego.
Lara jest przekonany że mógłby rezegrać to podobnie jak Money, różnica jest taka że rudy jest bogatszy o doświadczenie a Lara przy Floydzie ... każdy zna odpowiedź
Lara jest dobry ale kozaczy leżał 2 razy na dechach z Angulo wiec nie jest super odporny dla mnie lekkim faworytem byłby Alvarez i nawet niewykluczam żeby znokałtował kubańca
Zresztą tak to bardzo często nie działa.
Patrząc po walkach Ali - Frazier/Norton wychodzi że Ali nie miał żadnych szans z Foremanem.
Patrząc na Walki Floyd - Dl Hoya Pacquioa- Dl haya i oraz Manny - Marquez i wychodzi że Marquez powinien zlać Floyda jak psa.
Rudy dwa razy na razie spotkał się z "technikami" - Floydem i Troutem i w obu przypadkach wypadł poniżej oczekiwań.
A Lara to nie Floyd ale od Trouta jest sporo lepszy.
Faktycznie Lara to w tej chwili najciekawszy przeciwnik dla Rudego
Świetnie wypada na tle kogoś wolniejszego kto na dodatek stoi przed nim ale z Lara byłby ograny podobnie jak z Floydem. Lara to nie Floyd ani pewnie nie poziom Floyda ale wciąż to kilka poziomów ponad Alvareza. Jak marnie wygląda i jak Canelo prujacy powietrze to już widzieliśmy.
Tak pozatym owszem Lara leżał z Angulo tyle że wstawał i wygrywał końcówki rund. Alvarez z koleji poddał się w połowie walki z Floydem. Do tego walka z Angulo pokazała że cios Canelo jest przeceniany i nie sądze żeby nawet pod tym względem miał jakąś przewagę nad Kubańczykiem.