SANTA CRUZ NIE DAŁ SZANS MIJARESOWI
25-letni Leo Santa Cruz (27-0-1, 15 KO) całkowicie zdominował doświadczonego Cristiana Mijaresa (49-8-2, 22 KO) w drugiej obronie tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze super koguciej.
Champion wygrywał rundę za rundą i wydawało się, że jest na dobrej drodze do zwycięstwa przed czasem, ale po przypadkowym zderzeniu głowami przy jego prawym oku pojawiło się groźne rozcięcie, a krew utrudniała widzenie "Teremoto".
Mijares postanowił wtedy bardziej się zaangażować i dać z siebie nieco więcej, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. W szóstej i siódmej rundzie doświadczony pretendent zaczął się bić z większym i silniejszym rywalem. Nadal przegrywał starcia, ale zostawiał już znacznie lepsze wrażenie i dał znak, że walka wciąż trwa i wynik nie jest przesądzony. 32 lata i długa kariera dały o sobie znać w końcowych rundach, kiedy Mijares wyraźnie opadł z sił i przede wszystkim starał się przetrwać.
W ostatniej odsłonie Cristian spróbował jeszcze odwrócić losy tego pojedynku w klasycznej meksykańskiej wojnie, ale jego ciosy nie robiły żadnego wrażenia na Leo. Faworyt publiczności zwyciężył bardzo wyraźnie (119-109, 120-108, 120-108) i być może zakończył udaną karierę Mijaresa, który może porzucić marzenia o tytule w kolejnej kategorii.