JEŚLI ALVAREZ I COTTO WYGRAJĄ, ICH WALKA WCIĄŻ BĘDZIE REALNA
Jeszcze kilkanaście tygodni temu mówiło się sporo o potencjalnej walce Saula Alvareza (42-1-1, 30 KO) z Miguelem Cotto (38-4, 31 KO). Ostatecznie stanęło na tym, że "Canelo" już w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z Alfredo Angulo (22-3, 18 KO), zaś Portorykańczyk 7 czerwca stanie naprzeciw Sergio Martineza (51-2-2, 28 KO).
Meksykanin wcześniej proponował wraz ze swoimi promotorami Cotto wypłatę w wysokości dziesięciu milionów dolarów. I choć ten wybrał inną opcję, to Alvarez wciąż wierzy, że do tej walki dojdzie w najbliższym czasie. Zaś Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions już wyraził zainteresowanie organizacją takiej potyczki.
- Moim zdaniem "Canelo" pokona Angulo, a wtedy będziemy mogli rozpocząć rozmowy na temat spotkania ze zwycięzcą rywalizacji Cotto z Martinezem. Chciałbym walki Alvareza z Cotto, lecz nie możemy skreślać szans Martineza. Musimy poczekać na rozwój wydarzeń, jednak pojedynek Miguela z Saulem, czyli dwóch najlepszych pięściarzy kategorii junior średniej, byłby wielkim wydarzeniem - powiedział Schaefer.
Coś mnie ominęło? :D Najlepszym pięściarzem w junior średniej jest FMJ,bo pobił ich obu.
26 kwietnia walczy Lucas Matthysse jak i również Keith Thurman na tej samej gali.
Przeciwnik Lucasa zostanie ogłoszony wkrótce.
Chociaż walka Lucasa z Garcią też nią miała być , a wyszła lura .
Unikanie Lary C.D , mam nadzieje , że Martinez im pokrzyżuje plany .
Wszyscy dobrze wiedzą, że technicznie był lepszy Troubt. Sędziowie patrzyli po prostu na power puncher i na knock down i stąd naciagnęli wynik na korzyść Alvaro. Gdyby patrzyli na technikę wygrałby Trout.
Cotto najlepszy w js? a może Trout który go wyraźnie ograł?
Lara jest pół głowy wyższy i ma ponad 20 cm dłuższe łapy, świetny cios , muskulaturę gladiatora i kubańską technikę. Cotto nie ma na niego żadnych argumentów. Dostałby łomot życia.
Alvarez ledwo, ledwo wygrał z Troutem. A Lara technicznie jest jeszcze poziom wyżej od Trouta. Kunbańczyk jest dużo szybszy od Alvareza, jest podobnych rozmiarów i siłą fizyczną czy ciosu ustępuje mu bardzo niewiele.
Może Lara technicznie to jeszcze nie Floyd, ale od Floyda jest dużo większy , silniejszy i dwa razy mcniej bije. Dlatego Sądzę że Rudy będzie unikał Lary jak ognia!!!
Ps Cotto najprawdopodobniej dostanie łomot od Martineza.
I to o czym obydwaj myślimi, ale inaczej sformułowaliśmy. Skoro Alvarez ledwo dał radę Troutowi a Lara wypykał go jak dziecko ze wszystkich rund to wiadomo, że Alvarez zostanie tak samo obnażony.
Lara - Gołowkin to byłby bokserski Hi - Tech!!! wspaniałe zderzenie stylów, dwóch kompletnych doskonałych bokserów.
Gołowkin vs 40 letni Martinez = żałoba w argentyie
Lara vs Martinez = radość na kubie
Stonka ma racje z Lara vs GGG. Golowkin mialby wreszcie jakiegos tancerza, ktory nie dalby sie latwo zamknac w narozniku. Ale ta walka to kolejne marzenie scietej glowy, tak jak Floyda z Lara...
2.Lara był błędnie poinformowany o dodatkowym limicie w dniu walki 164 funty ! więc do ringu wyszedł kompletnie odwodniony!
Angulo ważył w walce 10 funtów więcej niż Kubańczyk
jak się domyślasz ma to ogromny wpływ na formę.
Angulo jest wolny i schematyczny. GGG jest pod kazdym względem lepszy, pod każdym! Ja nie jestem zwolennikiem Gienka, nie uważam go za boga, ale z Larą wygrałby przez KO. Kubańczyk wcale nie jest jakiś fantastyczny. Jedna wygrana z Troutem i nagle Lara jest wielki...
Lara pokonał "tylko Trouta" - a Gołowkin nie pokonał jeszcze nikogo klasy Trouta. Oprócz Trouta Lara pokonał ogromnego Williamsa (który ograł prime Martineza !!! w pierwszej walce)i przed rewanżem był na szczycie p4p
Nie napisałem, że był wałek, ale że wynik mógł iść w dwie strony i że walka była baaardzo wyrównana.
dla każdego kto uwaza Lare za boga polecam np walke z Matrioysenem , a kim jest Vanes przy GGG ?
dla mnie walka Lary z Alvarezem bez faworyta bo Lara fajnie kontruje spod lin ale Floydem nie jest i swoje wylapuje
walka z GGG bylaby niesmaowita bo Gieniu musialby wydobyc z siebie wszystko to co najlepsze , dla mnie zdecydowanie GGG na pkt lub nawet przez KO
Lara nie przegrał żadnej rundy!!! chyba że były to zawody w robieniu wiatru!
Lara landed 74 punches to Martirosyan's 33. Erislandy landed 40 power punches; Vanes landed 27. Lara landed more punches than Martirosyan in every round.[1]
Floyd ograł Oscara, Leonard ograł Haglera, Lara ograł Williamsa - takie określenie pasuje tu jak ulał.
Nie rozumiem troche dlaczego wracacie tak daleko, każdy inteligentny pięściarz z walki na walki robi postęp.
Lara jest bardzo niedoceniany i niedługo bardzo namiesza.
Do walki Lara-GGG nie dojdzie, ale uważam, że Lara poradziłby sobie z Alvarezem, Cotto czy Quillinem przy mniejszych bądź większych kłopotach.
A co do zbliżającej sie walki - jeśli mam być szczery to uważam, że Martinez rozjedzie Cotto. Ale jestem ogromnie ciekaw tej walki. Kwestia tego jak zaprezentuje się Martinez. Tak walka odpowie też na pytanie czy ma jakikolwiek sens ruszać do Golovkina.
Nie wierze w tak kiepską dyspozycje jak z Murrayem.
punktowałem ta walke u konkurencji wiec daruj sobie argumenty o nieoglądaniu !!!
tam były bardzo duze fragmenty wyryownanej walki
koncowka zgoda Vanes zostal rozpracowany i kontry wchodziły idealnie ale do polowy dystansu jak to wygladało ? !!!
a jesli Vanesa stawiasz wyzej od GGG to gratuluje poczucia humoru