WOKÓŁ SPRAWY MOLINY I JEGO ARESZTOWANIA
Do walki Carlosa Moliny (22-5-2, 6 KO) z Jermallem Charlo (17-0, 13 KO) zostały już tylko godziny, ale obrońca tytułu mistrza świata federacji IBF kategorii junior średniej wciąż pozostaje w areszcie. Organizatorzy gali w Las Vegas przy aprobacie stacji Showtime są gotowi wstawić w zastępstwie do głównej rozpiski PPV potyczkę wagi lekkiej pomiędzy Sergio Thompsonem (28-3, 26 KO) a bratem "Canelo" - Ricardo Alvarezem (23-2-3, 14 KO).
Jednak Leon Margules, który pomagał również przy problemach Artura Szpilki, teraz stara się wyciągnąć z aresztu Molinę, tak by ten zdążył na ceremonię ważenia.
- Wciąż nad tym pracujemy. To zatrzymanie imigracyjne, które chcemy wyjaśnić i wyprostować. Robię co w mojej mocy, bo Carlos powiedział mi wprost "Zabierz mnie stąd, chcę walczyć". Chodzi o sprawę z 2001 roku, kiedy miał osiemnaście lat i został aresztowany za gwałt na szesnastoletniej dziewczynie. Nie wiem czy nam się uda, gdyż byłem przekonany, że wyciągnę go już w czwartek rano - przyznał Margules.
Przypomnijmy, iż Molina ma zagwarantowaną gażę w wysokości 275 tysięcy dolarów. Jego rywal będzie musiał się zadowolić kwotą 100 tysięcy dolarów, o ile oczywiście do tej walki dojdzie...
W Ameryce (chyba też od stanu zależy) 18+. Obcowanie z osobą poniżej to GWAŁT co jest głupotą wielkiego kalibru. Patrząc na dzisiejszy wiek inicjacji seksualnej łatwo zostać "gwałcicielem" w Ameryce.
Prawdę mówiąc 18- nastolatek z 16-latką to nic złego a wręcz norma więc złego słowa o Molinie powiedzieć nie można.
Takie mają (poje bane) prawo...
Co do samej walki, to w tej sytuacji może lepiej by do niej nie doszło. Przecież te ostatnie dni są kluczowe, robienie wagi będąc zamkniętym w areszcie? Trening?
Poza tym walka Thompson-Alvarez będzie pewnie dużo ciekawsza, ciekawe jak nokaut na starszym bracie zadziała na Saula, bo takiego rezultatu się spodziewam. To może być ciężka noc dla rodziny Alvarezów.
Kto ma o tym decydować i gdzie są granice? Prawo to prawo, ale fakt że poje baqne, bo to jednak żaden gwałt.
"Takie mają pojebane prawo."
Takie mają lewo. Obok prawa to to nie stało.
costamjest:
"Prawdę mówiąc 18- nastolatek z 16-latką to nic złego a wręcz norma więc złego słowa o Molinie powiedzieć nie można."
Norma to nie tylko coś powszechnego, to również coś stałego. Uprawianie seksu ( poza małżeńskiego )18 latków z 16 latkami, to co najwyżej norma dla upadającego społeczeństwa. Czyli jest przez chwilę i albo się zmieni, albo społeczeństwo upadnie. Takie obyczaje utrzymać się nie mogą.
Inna sprawa, że karanie czegoś takiego przez państwo to oczywisty absurd.
kapitanbomba:
"Tyle że u Romów na ogół czternastolatka ma już męża dziesięć tal starszego. Więc to też jest o.k?
Kto ma o tym decydować i gdzie są granice? Prawo to prawo, ale fakt że poje baqne, bo to jednak żaden gwałt"
Każdy ma decydować o sobie, a karać mogą jedynie rodzice. Wywalić z domu, obić amanta córki itp.
Każdy kto łamie prawo naturalne, a więc dobiera się do dziewczyny zanim jest w stanie utrzymać ją i dzieci, które mogą się z tego pojawić, tworzy patologię społeczną. Ale to nie jest problem innych. Nie płacić na cudze bachory, nie dawać zasiłków, przywrócić władzę rodzicielską, a ta patologia zostanie sprowadzona do wąskiego, słabo zauważalnego marginesu.
Każdy ma decydować o sobie, a karać mogą jedynie rodzice. Wywalić z domu, obić amanta córki itp.
Ale debilizm.
To na przykład nie można uprawiać seksu z 30 latką jak jej starzy nie pozwolą???
Ogarnij się dzieciaku.
"To na przykład nie można uprawiać seksu z 30 latką jak jej starzy nie pozwolą???
Ogarnij się dzieciaku."
Uprawianie seksu jest związane z ryzykiem ciąży. Jeśli ktoś nie jest w stanie utrzymać kobiety, którą zapłodnił wraz z dzieckiem, to nie ma moralnego prawa do współżycia.
Innymi słowy, póki nie jesteś niezależny finansowo, jesteś na warunkach rodziców. Jeśli masz 25 lat, ale nie masz pracy, kasy i mieszkasz z rodzicami, to robisz to, czego od ciebie oczekują. Jeśli nie chcą, żebyś dupczył, to nie dupczysz. I możesz mieć nawet 40 lat.
I nie pitol mi tu o antykoncepcji, gdyż antykoncepcja jest zawodna, a ta, która nie jest zawodna, niszczy organizm kobiety.
Ostatecznie decydujesz za siebie. To znaczy, masz gdzieś wskazania rodziców, dupczysz i wylatujesz z domu. Nie mam nic przeciwko. Skorzystałeś ze swojej wolności, a to czy w sposób mądry czy głupi powiedzą Ci konsekwencje.
W drugą stronę działa to tak samo. Ojciec utrzymuje córkę, więc może wymagać cnotliwości. Jeśli ktoś zastąpi go w tej roli, to wówczas usamodzielnia się od niego.
Wiek nie ma nic do rzeczy. Pomijając lewo, jeśli ktoś na poziomie poprosi mnie o rękę córki, to mogę ją oddać, nawet jeśli ma 17 lat. Jeśli jednak przyjdzie i będzie chciał ją tylko dymać, to mimo 30 lat córeczki na karku, wypierdolę amanta na zbity pysk.
No, nie żartuj, że umiesz czytać.
PS. Nie zasypuj mnie na przyszłość tyloma kontrargumentami, bo się w tym wszystkich nie mogę odnaleźć.