MASTERNAK WRACA W KWIETNIU. DUŻE WYZWANIE JUŻ LATEM?
12 kwietnia w duńskim Esbjergu na ring powróci były już mistrz Europy w wadze junior ciężkiej - Mateusz Masternak (31-1, 23 KO).
26-letni pięściarz z Wrocławia do walki przygotowuje się w Dzierżoniowie pod okiem Piotra Wilczewskiego, z którym w narożniku miesiąc temu znokautował w 4. rundzie Sandro Siproszwilego. Był to pierwszy występ "Mastera" po październikowej porażce z Grigorijem Drozdem i stracie tytułu federacji EBU.
– Na 99 procent będę walczył 12 kwietnia w Danii. Życzyłbym sobie, żeby przeciwnik był lepszy niż Siproszwili – twardszy, szybszy, bardziej dynamiczny i bardziej skłonny do podejmowania ryzyka. Jeszcze nie wiem, czy szykuje się trudna przeprawa, aczkolwiek dostałem już informację, że tym razem pojedynek będzie zakontraktowany na dziesięć rund – mówi Masternak.
Niedawno informowano, że do najbliższej walki pięściarz wspólnie z Wilczewskim przygotuje się w USA. Istniała bowiem możliwość, że w kwietniu Masternak wyjdzie na ring właśnie w tym kraju. Z tych planów nic jednak nie wyszło.
– To miało być bardzo poważne wyzwanie. Nie chcę dzielić skóry na niedźwiedziu, ale być może za jakiś czas temat znów stanie się aktualny i do walki dojdzie latem w Europie. W takiej sytuacji treningi w USA oczywiście nie wchodzą w grę, ale jestem bardzo wdzięczny Mariuszowi Kołodziejowi (szef grupy promotorskiej Global Boxing – przyp. red.) za złożoną propozycję – mówi zawodnik niemieckiej stajni Sauerland Event.
Motywacji do ciężkich treningów Masternakowi nie powinno zabraknąć tym bardziej, że pod koniec lutego znów został ojcem. Półtora roku po przyjściu na świat Mikołaja, małżonka Daria urodziła pięściarzowi drugiego syna.
Master i tak wilkiej kariery nie zrobi może być jedynie hodowanym mistrzem takim jak Hook, na zasadzie wygrywa z słabszymi lepszych się zwałuje.
Sytuacja porąbana, w której jedna grupa promotorska ma 2 mistrzów w grupie i jeszcze do tego miała mistrza Europy. Wiadomo, że oni między sobą włączyć nie będą i to już zabiera nam połowę potencjalnych fajnych walk.
Kołodziej to poziom węgrów ale Master jakoś nie błyszczał ostatnio, więc z kim ma walczyć?
Jak wygrywa obie to o WBC z Włodarczykiem.