BRONER: KHAN PRZEWRACA SIĘ NA WIETRZE
Leszek Dudek, Informacja własna
2014-03-05
Adrien Broner (27-1, 22 KO) i Amir Khan (28-3, 19 KO) bardzo mocno promują walkę, do której nigdy może nie dojść. Póki co obydwie strony wymieniają uprzejmości na Twitterze. Rozpoczął Amerykanin.
- Przyznaję, że byłem na deskach po ciosach wielkiego punchera, ale Amir Khan upada za każdym razem, gdy wiatr mocniej zawieje. Kładzie się częściej niż prostytutka - napisał "The Problem".
A mieszkaniec republiki demokratycznej konga?
Czarny i muslim.
king kong ?
1."Następca" Floyda - nowy super-technik zapomniał, że Maidana bił go cała walkę JEDNĄ akcją złożoną aż z dwóch ciosów i to sygnalizowanych!
I geniusz Bronek nie znalazł na nią recepty przez całą walkę.
2. Ze wspólnymi przeciwnikami Khan wypadł dużo lepiej niż Bronisława.
3. Lepiej kłaść się częściej niż prostytutka, niż być "wydupconym" na oczach tysięcy widzów
Oba zła są warte siebie, aczkolwiek kibicuję Bronerowi, bo Kahn mimo, że w każdej walce hebluje dechy i tak się wszędzie wpycha i wciska, żeby tylko nie przestało być o nim głośno.
A od kiedy to, że zawodnik A nie położył zawodnika B a położył C, jest wyznacznikiem tego, że B położy zawodnika C? Styl robi walkę. Zależy kto pierwszy trafi celnie i kto będzie lepiej przygotowany fizycznie i mentalnie.
nie jest, ale skoro broner tak mówi, to ja też mogę
"2. Ze wspólnymi przeciwnikami Khan wypadł dużo lepiej niż Bronisława."
Masz rację, ale nie zapominaj, ze styl robi walkę!
Bronek ma o wiele lepszą defensywę niż ci "wspólni" rywale- a przyłożyć też ma czym. De Marco, który według mnie jest odporniejszy na ciosy niż Amir, został przecież przez Hamarykańca zdemolowany.
A Khan ostatnio prawie w każdej walce zalicza hebel!
Ale moim zdaniem Khan z lat 2009-2011 bije Bronka jak psa.
Defensywa Bronka to pozory!!!
Co to za defensywa skoro przez 12 rund, nadziewa się jak dziwka na bolca na jedną i tą samą akcję złożoną z dwóch sygnalizowanych ciosów!!!
A dodajmy, że Maidana to najwolniejszy i najbardziej prymitywny bokser z czołówki welter (może nawet z pierwszej 20!!!) - z całym szacunkiem oczywiście bo go uwielbiam.
Swietna obrona:))) ciosy z klaty broda do góry oczy w sufit :)))
A to że stwarza pozory (zasłony, uniki itd) co z tego na tej zasadzie to Szpilaka ma dobrą obronę bo się dużo giba biega po ringu!
Maidana prawy zamachowy bił z wysokosci kolana, bez żadnego przygotowania!!! żadnego zwodu, nic! Maidana wręcz "ostrzegał" Bronaka
uważaj zaraz zajebie ci z prawej :))))
Wyobrażasz sobie Floyda, Rigondeaouxa, Warda, Hopkinsa zbierających takie cepy?
Ciosy sierpowe, czy zamachowe jeśli są zadawane bez poruszania się do przodu (ruch tułowia do przodu) bardzo często zostają niezauważone. I jeśli nie trzyma się wtedy gardy, czy odruchowo nie stawia zasłony- można mocno oberwać. Po prostu śledzenie rychów po "okręgu" wymaga ruchu gałek i/lub głowy za obiektem. Planowanie takiego ruchu głowy w korze mózgu i wykonywanie go zabiera czas, którego może nie wystarczyć na reakcję dochodzący cios. Pod warunkiem, że cios jest dość szybki. To tzw. grzbietowy szlak przetwarzania wzrokowego.
Zupełnie inaczej jest z ciosami prostymi. Tam poruszający się obiekt (sama pięść/rękawica, pięściarz) rzucają coraz większy obraz na siatkówkę , który jest przez korę interpretowany jako zbliżanie się obiektu i reakcja (np. zasłona) może nastąpić w miarę szybko- bez ruchów głowy i gałek ocznych. To tzw. brzuszny szlak przetwarzania wzrokowego.
Oczywiście dochodzą do tego jeszcze czasy przesyłania impulsów nerwowych (potencjałów), które są sprawą bardzo indywidualną.
Cyt.:
"Ale moim zdaniem Khan z lat 2009-2011 bije Bronka jak psa."
Z tym mogę się zgodzić. Z resztą zawartych w twoim poście poglądów- nie.
Dla mnie wszelkie statystyki w boksie, to nic nie warty "nawóz". Nie powołuj sie na to. Mogę się jednak z Tobą zgodzić jeśli chodzi o ciosy zamachowe zadawane z dystansu. Kompletnie się natomiast nie zgodzę jeśli chodzi o ciosy zamachowe zadawane z półdystansu. Dla mnie to jedne z najcelniejszych ciosów. Tym bardziej, ze mozna zmienić jego trajektorię (np. Skrócić go lub wydłuzyć) w trakcie jego zadawania.