LARA: CANELO I ANGULO CIĄGLE O MNIE GADAJĄ
Trudno dziwić się frustracji Erislandy Lary (19-1-2, 12 KO), który pobił w ostatnich występach Alfredo Angulo (22-3, 18 KO) i Austina Trouta (26-2, 14 KO), a wielkie walki dalej go omijają, podczas gdy "El Perro" dostał szansę od Saula Alvareza (42-1-1, 30 KO).
"Canelo" cały czas tłumaczy ten wybór. Niedawno oświadczył, że jego zdaniem Angulo wygrywał walkę i dowiózłby zwycięstwo, gdyby nie zrezygnował w dziesiątej rundzie. Młody gwiazdor dodał też, że jego zdaniem nie było to poddanie. Lara oczywiście wyśmiewa te słowa.
- Canelo i Angulo podczas promocji tej walki więcej mówią o mnie niż o sobie. Wiedzą, że jestem najlepszy w wadze junior średniej i starają się mnie unikać. I tak wszyscy wiedzą, że Canelo wcale nie ma prawdziwego meksykańskiego serca do walki. Najlepsi z nich zawsze walczyli z najlepszymi - Chavez, Marquez, Sanchez, Barrera, Morales. Nawet Chaveza Juniora szanuję bardziej niż tego dzieciaka, bo on przynajmniej chce się bić z najlepszymi. Canelo po prostu chciał Mayweathera dla kasy. Nie ma w tym nic złego, bo pieniądze są potrzebne, ale on nie chce być wielkim bokserem i tu tkwi problem - powiedział Kubańczyk.
Chętnie obejrzę Alvarez-Lara! To byłaby świetna walka, Lara jest bardzo niedoceniany.
zgadzam sie
to ze dwa razy lezal to znaczy ze dostal lomot zycia..... ? Ciekawe, ja mimo tych dwoch liczen widzialem Lara wygrywajacego na punkty. Poza tym to Angulo dal d..y poddajac sie, nie mial nic zlamanego. Moim zdaniem dobrym przeciwnikiem dla Cubanczyka jest Kirkland, jest jeszce Jonak ale o nim nikt nigdzie nie slyszal i to sie na pewno nie sprzeda. Kirkland to osilek, z dobra kondycja ale bokser dosc prosty, ciekawa by byla konfrontacja chytrego technika Lary z silnym, prostym Kirklandem. TV i Golden Boy mmaja kase i wybieraja, nie mozna twierdzic iz Canelo ucieka, walczyl z Troutem i wygal zas teraz to nie czas na walki tylko na zarabianie by oddac Oscarowi wlozona kase w promocje i kupiony pas.