BLOODWORTH: Z ADAMKIEM PRACUJE SIĘ ŁATWO, TO PRAWDZIWY PROFESJONALISTA
Redakcja, Informacja prasowa
2014-03-01
- Koncentracja i pewność siebie jest na najwyższym poziomie. Tak zresztą jest zawsze w przypadku Tomka - mówi o Tomaszu Adamku (49-2, 29 KO) jego szkoleniowiec, Roger Bloodworth. "Góral" za dokładnie dwa tygodnie zmierzy się z Wiaczesławem Glazkowem (16-0-1, 11 KO).
- Mój zawodnik trzyma formę cały czas, a już szczególnie gdy zbliża się kolejna walka. Do tego jest naprawdę mocny w swojej wierze. Nigdy nie ulega emocjom, zawsze jest spokojny i opanowany. To po prostu zawsze ten sam Tomasz. Łatwo się z nim pracuje. Jest profesjonalistą i trenuje bardzo ciężko - dodał trener Polaka, który po zdobyciu w przeszłości mistrzostwa świata kategorii półciężkiej oraz cruiser marzy wciąż o podobnym sukcesie w wadze ciężkiej.
Od jakiegoś czasu martwi mnie jednak brak konstruktywnej samokrytyki, która ma wielką wartość - pozwala korygować poczynania by m.in stawać się coraz lepszym. Oczywiście dopuszczam, że takowa istnieje poza kamerami. Może z tego powodu wywiady z Adamkiem są nudne a czasem i niepokojące?
Pamiętajmy w tym dniu o Żołnierzach Wyklętych!!!
Pozdrawiam
Data: 01-03-2014 12:54:23
co z tego skoro boksuje w złej kategorii "
ty piszesz na zlym forum, proponuje onet, wp...
Adamek bił już "prawdziwych ciężkich" takich jak Arreola, czy Grant, więc radzi sobie w HW.
A to, ze Adamek będzie miał ciężej w HW niż mial CW, to było oczywiste od samego początku, najzwyczajniej w świecie walczy z większymi chlopakami. Zauważcie, że słabo zaprezentowal się z naturalnymi juniorcięzkimi Chambersem i Cunn'em oraz z absolutnym dominatorem Vitem. Walczy słabiej, bo jest coraz starszy i traci swoje atuty, czyli szybkość i mobilność, ale w walce z Arreolą ten nienaturalny ciężki zrobił z twarzy Chrisa mielonkę.
Zobaczymy ile jeszcze z niego zostało. Nadchodząca walka odpowie nam na pytanie czy powinien dalej walczyć, czy pora kończyć.
Odpowiedni dobor przeciwnikow,szczescie i lekka pomoc Duvy powoduja ze nadal jest wysoko w rankingach i ma szanse na kasowe walki
Patrzac z perespektywy czasu to byl idealny krok
Zostajac w Cruiser mogl przegrac rewanz z Cunnem,za grosze
I tak na dobra sprawe to mogl tam miec trudniej bo majac pas i goniac za kasowymi walkami moglby walczyc z zawodnikami nie pasujacymi mi stylem,albo na wyjazdach,albo jedno i drugie
Adamek walczyl w hevy z kilkoma malymi ciezkimi i to wcale nie byly latwe dla niego walki.Mam tu na mysli Estrade,Cunna,Chambersa.Glazkov tez zalicza sie to malych ciezkich i ta walka moze nie byc spacerkiem dla Gorala,a Glazkov to nikt specjalny.
Adamek jako "dominator",dywizji cruiser to mit.Wystarczy zobaczyc jakie trudne walki dali mu Banks i Cunn
nie wiem czy Adamek jako dominator w CW to mit, ale na pewno pokonując Cunna pozbył się najbardziej niewygodnego w cruiser dla siebie rywala. Banks to było wyzwanie, które po początkowych problemach po prostu zmiótł. Przypominam, że w CW Adamek miał naprawdę atuty, które trochę straciły wartość w HW - nieprzeciętna szybkość, niezły cios, bardzo szybkie ręce no i ta szczęka. Po wylocie Haye do ciężkiej, kto by mógł mu zagrozić? W cruiser same walczaki, a tacy Adamkowi pasują, dopiero teraz pokazują się nieźli technicy jak Mchunu czy Makabu, którzy mogli by mu nie pasować.
Adamek był niekwestionowanym nr 1 w CW w tamtym czasie. Pokonał dwóch najmocniejszych z mozliwych przeciwnikow, bo Banks i Cunn byli wtedy ścisłym topem tej kategorii. Walki nie były łatwe, ale Adamek je wygral w świetnym stylu, później obił sobie Gunn'a i poszedl wyzej. Kto tam jeszcze został? Haye poszedł do ciężkiej, Mormeck się już skończył, Huck dostał lanie od Cunna, poza tym nie byłby zagrożeniem, Włodar nie miałby szans z Adamkiem w tamtym czasie. Brak było zawodnika, który mogłby pokonać Adamka.
Cunn faktycznie nie pasowal Adamkowi,bo jak na cruisera mial bardzo dobre warunki fizyczne(wzrost,zasieg)przy tym nienaganna technika,szybkosc.Ale w walce,w kategorii cruiser przepadl taktycznie.Poszedl na wymiany z twardszym zawodnikiem i przegral
W rewanzu juz kategorie wyzej walczyl inaczej i chyba nie tylko moim zdaniem,zasluzyl na zwycistwo.Oczywiscie gdyby rewanz odbyl sie w dywizji cruiser walka mogla wygladac inaczej
Natomiast Banks,to byl czlowiek bez zadnych sukcesow w dywizji cruiser i to zwyciestwo choc wartosciowe nie rzuca na kolana
Jedynym ponadprzecietnym,a moze nawet wybitnym atutem Adamka w dywizji cruiser byla jego szczeka.Reszte jak warunki fizyczne,cios,kondycja,technika,szybkosc
byly na wysokim poziomie,ale nie wybitnym
Goral zostajac w cruiser napewno bylby czolowym jej zawodnikiem,ale jestem sceptyczny czy pokonalby np.takiego Guilermo Jonesa,a mialby ciezko z Afolabim,Specnazem,Hernandezem