FLOYD: WŁAŚNIE DLATEGO WYBRAŁEM MAIDANĘ
Redakcja, The Ring
2014-03-01
- Maidana powrócił w dobrym stylu. Ma na koncie wielkie zwycięstwa, zaś Amir Khan w ostatnich czterech występach legitymuje się bilansem 2-2. I właśnie dlatego wybrałem tak jak wybrałem - tłumaczy swoją decyzję Floyd Mayweather Jr (45-0, 26 KO), który 3 maja skrzyżuje ostatecznie rękawice z Marcosem Rene Maidaną (35-3, 31 KO).
- Czeka mnie trudna walka i na pewno nie mogę go zlekceważyć. Ten facet zawsze daje z siebie wszystko. Dlatego wraz z ojcem musimy usiąść i obrać odpowiedni plan taktyczny - dodał "Piękniś". Zapytany o trzech ulubionych pięściarzy odparł bez wahania - Ricardo Lopez, Aaron Pryor i Larry Holmes.
Nie wszystko i nie zawsze się sprzeda. Walka z Guerrero tak jak wcześniej przypuszalem nie okazala się dobrym wyborem. By wspomnieć tylko o sprzedaży PPV w granicach +/- 850 tys. przylączy. Dużą rolę w sprzedaży gal Floyda odgrywa również atrakcyjny undercard, czyli to czego brakuje na galach Pac-Mana. Niestety, albo stety obecnie GBP ma zdecydowanie więcej fajterów dzięki czemu sprzedaje lepszy produkt, który jest atrakcyjniejszy niż u Boba Aruma. Sam Mayweather czy Pacquiao to nie wszystko, to nie jest gwarancja końcowego sukcesu. Istotną rolę odgrywa tu również atrakcyjny przeciwnik oraz dobry fightcard calej gali.
"Dużą rolę w sprzedaży gal Floyda odgrywa również atrakcyjny undercard"
Dokładnie o to też chodzi.Na gali Money-Canelo w undercardzie był Lucas-Swift co sprzedało by się bardzo dobrze jako osobno walka wieczoru na innej gali,a pewnie równie znacznie wzmocniło sprzedaż PPV na gali "The One".Na Money-Maidana na też chyba walczyć Lucas więc i zyski będą większe.
Guerrero był fatalnym wyborem. Nieznany i nie zasłynął zbytnio z jakiejś spektakularnej wygranej. No ale Floyd zapewne i tak nie mógł narzekać, że zarobił "marne grosze" ;p
Odkąd Mayweather podpisal kontrakt z SHO na honorarium za walki narzekać nie może. Za każdą ma zagwarantowane 32 mln $, za niektóre może nawet i więcej (Canelo). Doliczając do tego % ze sprzedaży PPV wychodzą wielkie sumy. Dlatego też 'Pieniążek' ma glęboko gdzieś z kim przychodzi mu walczyć, tudzież również i swoich kibiców którzy w glosowaniu opowiedzieli się za Khanem. To już Steven Espinoza z SHO ma problem jak sprzedać dobrze galę by na tym jeszcze zarobić, a nie dokladać do interesu, a do Guerrero sporo musieli z wlasnej kieszeni dolożyć, ale to już ich problem.
Cepy Maidany widac na kilometr, bardzo go lubie za pracowitosc I serce do walki ale taki prymityw ringowy nie stanowi dla Floyda absolutnie zadnego zagrozenia. Maidana bedzie prul powietrze przez wiekszosc czesc walki a im bedzie bardziej zmeczony tym wieksze ciegi bedzie zbieral. Nie zdziwiloby mnie gdyby walka zakonczyla sie jeszcze wieksza deklasacja niz z Alvarezem,biorac pod uwage styl Maidany moim zdaniem jedna z latwiejszych walk dla Floyda w ostatnich latach.....Latwe pieniadze dla Mayweather'a natomiast z pewnoscia nie najwieksze w karierze, z takim przeciwnikiem mimo calego geniuszu promocyjnego teamu Mayweathera jak I solidnego undercard'u gala nie ma wiekszych szans na rekordowe wyniki sprzedazy.
No to na waciki mu starczy :D
Floyd w tym momencie przypomina braci Kliczko, musi sam zachwalać swojego przeciwnika zeby walka sie sprzedała
Też to zauważyłem, naśladuje ich, gdy Witalij wybiera Majdan to Floyd Maidanę.
Organizuje głosowania, które i tak nie mają znaczenia.
Zresztą CBS jest specjalistą od ogłupiania.
Kariera Maywethera jest kreowana analogicznie do The Amazing Race.
Mayweather „lata” po świecie nie wiedząc co go czeka Maidana czy Khan.
Gdy już dojdzie do końca etapu okazuje się ,że czeka go niespodzianka i nagle musi zrobić coś nieoczekiwanego i zaskakującego dla widza. A i tak jest pierwszy na każdym etapie.
Takie prymitywne reality show. W dodatku reżyserowane, bo już ustalono na wzór amerykański ,że główny bohater jest niezniszczalny .
Pytanie pozostaje tylko jedno . Czy scenariusz nie wymknie się spod kontroli i „aktor” grający rolę drugoplanową nie zagra własnej roli wbrew reżyserowi i autorowi scenariusza.
[Te walki Mayweathera cuchną korupcją i układem na kilometr, a gawiedź szczególnie polska emocjonuje się tą „operą mydlaną”
Prokuratura we Wrocławiu powinna przyjrzeć się tym zawodom]
Cała reszte ogrywa pewniakiem.