KADRA ZACZYNA BŁYSZCZEĆ WE FRANKFURCIE
Kolejny dzień bokserskich zmagań podczas 19 Turnieju Brandenburg Cup za nami.
Przed poranną serią walk trzech naszych reprezentantów stoczyło walki sparringowe z zawodnikami z Austrii. Byli to Sebastian Wiktorzak, Rafał Pląder i Dawid Suchecki. Sparringi miały charakter szkoleniowy, mający na celu uzyskania odpowiedzi w jakim momencie przygotowań do startów międzynarodowych są nasi podopieczni.
Pełną informację o stanie ich wyszkolenia techniczno-taktycznego uzyskają od trenera Kadry Młodzieżowej trenerzy klubowi zawodników. Po sprarringach rozpoczęła się seria poranna, a naszym pierwszym reprezentantem był Rafał Staszewski (81 kg) Kontra Elbląg. Stoczył on ciekawy pojedynek z bardzo wymagającym przeciwnikiem, aktualnym srebrnym medalistą Mistrzostw Świata Kadetów Redko Vladislavem z Rosji. Nasz zawodnik wygrał jednogłośnie na punkty, uzyskując przewagę w pierwszej i trzeciej rundzie.
W walkach popołudniowych jako pierwszy wystąpił Adrian Kowal (52kg) Olimp Lublin, który stoczył pojedynek z reprezentantem Hiszpanii Eskobar Mascunano Gabriel. Walka toczyła się w bardzo dużym tempie, obfitowała w liczne wymiany ciosów i zwroty akcji. Mimo ambitnej postawy Adriana uległ on Hiszpanowi na punkty u wszystkich sędziów takim samym stosunkiem 29:28. Za tą walkę publiczność zgromadzona w hali nagrodziła go gromkimi brawami.
Kolejnym naszym pięściarzem był Damian Wyględacz (75kg) Górnik Sosnowiec, który już w drugiej rundzie rozstrzygnął pojedynek na swoją korzyść i wygrał przez TKO.
Ostatnim z zawodników w tej serii był Kamil Mroczkowski (+91kg) Champion Chojnów, który pokonał jednogłośnie na punkty Litwina Sernasa Dovydasa srebrnego medalistę Mistrzostw Europy Uczniów 2011 z Groznego.
W serii wieczornej zaprezentowała się pierwsza z naszych pięściarek Mirela Balcerzak (51 kg) Skorpion Szczecin, która uległa jednogłośnie na punkty zawodniczce gospodarzy Mandy Berg.
W jutrzejszych półfinałach w ringu pojawią się: Michał Łęgowski, Damian Wyględacz, Rafał Staszewski, Kamil Mroczkowski i Justyna Pietras.
Trzymamy kciuki.