CHAVEZ W LIMICIE, ALE SALIDO ZBYT CIĘŻKI!
Redakcja, Informacja prasowa
2014-02-28
Tym razem Julio Cesar Chavez Jr (47-1-1, 32 KO) nie wygłupił się tak jak pięć miesięcy temu. Meksykanin zmieścił się w limicie kategorii super średniej, dzięki czemu zaoszczędził ćwierć miliona dolarów kary, jaka wisiałaby nad nim w razie ponownej nadwagi.
Zarówno Chavez jak i Brian Vera (23-7, 14 KO) wnieśli na skalę po tyle samo - dokładnie 75,97 kg.
Nie popisał się natomiast obrońca pasa WBO dywizji piórkowej Orlando Salido (40-12-2, 28 KO), który o kilogram przekroczył górną granicę. Na zbicie nadwagi dostał dwie godziny. Pragnący przejść do historii boksu Wasyl Łomaczenko (1-0, 1 KO) ważył 56,8 kg.
Chciałbym zobaczyć Wasyla na pełnych 12 rundach z takim weteranem jak Orlando, jeśli wygrałby uczciwie taką walkę, to czapki z głów. Dziwią mnie jednak absurdalnie wysokie kursy na Salido (~5 PLN).
Salido odpuszczając zbijanie tego kilograma straci pas już na wadze bez względu na wynik walki.
jedna rząda kary a inna odebrania pasa
wtedy np walka sie odbedzie ale w stawce pasa nie ma
Natomiast to miała być i tak ostatnia walka Salido w tej wadze, od lat miał problemy z mieszczeniem się w tym limicie i jak dla mnie to jest kolejny sprytny ruch weterana. Łomaczenko w debiucie ważył zaledwie 129 funtów w ringu, Łomaczenko będzie parę kilo lżejszy co przy fizycznej, brudnej walce będzie dodatkowym atutem Orlando.
wszystkie federacje odbierają pas mistrzom jeśli ci nie zrobią wagi, wtedy tytuł jest w stawce tylko dla pretendenta, jeśli wygra dotychczasowy mistrz pas staje się wakujący, to tak dla twojej informacji
Zapomnial gumowego z d..py wyjac przed wazeniem dlatego przekroczyl limit......(sorry nie moglem sie powstrzymac)