SZPILKA Z ZIMNOCHEM W MAJU?
We wczorajszym odcinku programu "As Wywiadu", emitowanym przez stację Sportklub i dostępnym także online, prowadzący Patryk Mirosławski zaprosił do rozmowy największego polskiego promotora boksu zawodowego, założyciela i współwłaściciela grupy Knockout Promotions Andrzeja Wasilewskiego. Wśród wielu interesujących tematów poruszonych w wywiadzie, powrócił również temat niezwykle atrakcyjnie zapowiadającej się walki Artura Szpilki (16-1, 12 KO) z Krzysztofem Zimnochem (17-0-1, 11 KO). Wasilewski potwierdził, że sprawa tego pojedynku znów jest aktualna i prawdopodobnie dojdzie do niego już w maju.
- Tą walką zainteresowani są sami zawodnicy, kibice, promotorzy oraz trenerzy. Z różnych przyczyn ta walka się przesuwała, ale myślę, że rzeczywiście pod koniec maja do tej walki dojdzie. Są oczywiście do załatwienia bardzo skomplikowane sprawy praw telewizyjnych, kwestie finansowania całego przedsięwzięcia, ale robimy naprawdę wszystko, aby przed wakacjami do tej walki doszło - stwierdził promotor Szpilki.
Poziom zbliżony.
Wach ma dobre warunki fizyczne, ale jest strasznym kołkiem"
To fakt, ale podobnymi drewniakami sa Helenius, Fury czy Price, wiec wach nie jest az na tak straconej pozycji. We wspolczesnej wadze ciezkiej najwyrazniej wystarczy miec dobre warunki fizyczne by krecic sie w pierwszej trzydziestce...lol...
Teraz to Zimnoch rozdaje karty w tej walce bo jest niepokonany"
No tak, ale on przeciez jeszcze z nikim nie walczyl. Gdyby mial taki pojedynek np. z Jenningsem, rowniez mialby porazke w rekordzie.
Jakoś niechce mi się wierzyć że Szpilka nie stoczy jakieś walki na przetarcie po porażce.
bardziej prawdopodobny to listopad i walka na gali w Krakowie.
Zimnoch może ma twardszą szczęke od Szpilki ale to co pokazał z Bińkowskim nie zachwyciło mnie!
Hmmm... to wszystko zależy od tego ile kilogramów wniesie Szpilka na ring. Nie jest tajemnicą to, iż w wadze ciężkiej waga warunkuje siłę. Jeżeli Szpilka wniesie rzeczywiście 110 kg (tak jak zapowiadał w wywiadach) a Zimnoch 98 kg to Szpilka byłby okrutnie niebezpieczny a przewaga ciosu byłaby po jego stronie. Widać było przecież, że jak Szpilka ważył 110 kg był silniejszy fizycznie i bił mocniej, a jak 101 kg to klepał. Jeżeli wniesie na ring 101 kg to różnica ciosu pomiędzy obydwoma zawodnikami będzie podobna, więc dla Krzyśka żadne zagrożenie.
...Nie jest tajemnicą to, iż w wadze ciężkiej waga warunkuje siłę."
Oj, zartownis z ciebie kolego...lol...
No bo taka prawda, wzrost w połączeniu z wagą. Myślisz, że dlaczego Wilder jest potworem do zabijania? Gdyby nie te jego 202 cm, gdyby miał 187 cm nie ścinałby każdego rywala jak drzewo. Może biłby mocno, ale nie byłby takim postrachem. Bracia Kliczko też biją potężnie ze względu na wzrost i wagę. Fury gdyby nie 206 cm i te 115 kg to też nie miałby kompletnie czym uderzyć.
No bo taka prawda..."
Niech ci bedzie...lol...tacy jak Mike Tyson z pewnoscia sa tego przykladem...
Mike Tyson miał 178 cm ale ważył ponad 100 kg, czyli miał olbrzymią masę, waga nieadekwatna do wzrostu, za duża co przekładało się na potworne uderzenie.
Ale kto z was go zna.
Ja znam Zbigniewa Pietraszkiewicza, który walczył z Alim o złoto.
oczywiscie siła ma duże znaczenie, aczkolwiek nie ona jest najważniejsza w nokautowaniu, a precyzja, a w wadze cieżkiej, to już każdy cios coś waży, a szpilka pokazał, że potrafi sie wywracać. A do tego 110 kg szpilka porusza sie o wiele gorzej niz 98 kg zimnoch i jest tym samym wolniejszy. W tej walce ogromną role odegra silna psychika, którą u szpili funkcjonuje tylko wtedy gdy jest wyraźnym faworytem.
No i oczywiście Lucjan Trela."
Przyznaje sie, nie znam.
...waga nieadekwatna do wzrostu, za duża co przekładało się na potworne uderzenie..."
Sorry dude...lol...
Rozsmieszylem mnie teraz naprawde. Dzieki za te wszystkie wyjasnienia.
Z Alim walczył chyba Pietrzykowski.
A raczej na pewno
W maju walka czyli zgodnie z obietnica,Zimnoch w lutym 2015 powinien urodzić.
Z tą zależnością siły i wagi to żeś pojechał.
Dwa słowa: David Haye
Pewnie zaczniesz pisać że ma dobry timing i szybkość- tak, tak, ale to nie zmienia faktu że ma petardę, a jak wychodzi do ringu to jest jednym z najlżejszych obecnie ciężkich.
Ja wręcz czasem mam wrażenie że waga to najmniej znaczący czynnik jeśli chodzi o siłę ciosu. Albo inaczej- jestem w sobie stanie wyobrazić że jakiś zawodnik zyskując na masie traci na sile ciosu.
Ja bym zbytnio nie zagłębiał się, bo ciężko w dyskusji o sile ciosu dojść do jakiś konkretnych wniosków, można mówić ogólnie- jeden zawodnik ma młotek, drugi solidny cios, a inny to waciak :)
Nie wiem czy ta walka jest "niezwykla atrakcyjnie zapowiadajaca sie" czy tez raczej tylko i wylacznie pojedynkiem dwoch przecietnych piesciarzy
I jedno i drugie. Obaj nawet jak na dzisiejsze standardy są jedynie przeciętniakami bokserskimi. Dodatkowa otoczka medialna plus fakt ze umiejetnościami jeden drugiego nie przewyższa sprawiają że walka zapowiada się ciekawie. Osobiście wolę tego typu pojedynek niż takie w których prospekt obija buma / emeryta (patrz bumobijca Wilder) i wynik znamy w już w momencie ogłoszenia walki.
Data: 26-02-2014 20:12:14
Ten wywiad z wasilewskim był nagrywany chyba przed walką jennnigs -Szpilka.
Jakoś niechce mi się wierzyć że Szpilka nie stoczy jakieś walki na przetarcie po porażce.
bardziej prawdopodobny to listopad i walka na gali w Krakowie.
Wcale bym się nie zdziwił. Temat Szpilka - Zimnoch świetnie sprzedaje sie w mediach ale do listopada to aż 9 miechów więc żeby nie była za cicho Yale promuje :) ...a termin przełożyć można zawsze.
Co do sily udezenia to z kowadlem w lapie sie rodzisz i tyle a waga wzrost wcale tutaj nie ma decydujacego znaczenia a przez lata treningow mozesz jedynie "podrasowac" to czym cie obdazyla natura.
Czym jest sila?
To masa razy predkosc wiec teoretycznie im wieksza masa tym wieksza sila bo predkosc zawsze jakas jest ale to zludne wrazenie gdyz na sile ciosu sklada sie jeszcze kilka bardzo znaczacych szczegolow: SZYBKOSC ,DYNAMIKA I TECHNIKA wyprowadzania ciosu.
WSZYSCY ktozy z nim walczyli twierdzili ze bil najmocniej nawet ci co walczyli z nim jak i z Tysonem i Foremanem (Ali, Holmes, Tillis, Young)
" Muhammad Ali said Shavers was the hardest hitter he ever faced: "Earnie hit me so hard, he shook my kinfolk back in Africa!" Larry Holmes said: "Shavers was the hardest hitting fighter I met in the ring." In comparing Shavers to Mike Tyson, Holmes said, "Being hit by Mike Tyson was like getting hit by a speeding Ferrari. Being hit by Earnie Shavers was like being hit by a Mac Truck!"
rozmiary Shaversa 183 cm, 95kg w walkach w szczycie kariery(Holmes, Ali), wczesiej niewiele ponad 90
"Tą walką zainteresowani są sami zawodnicy, kibice, promotorzy oraz trenerzy" - taa I caly swiat czeka na to starcie....Jak dla mnie to swiat boksu zawodowego specjalnie by nie ucierpial gdyby takich zawodnikow jak Szpilka I Zimnoch w ogole nie bylo w rankingach.....
“Boxers, like prostitutes, are in the business of ruining their bodies for the pleasure of strangers.”
― Wayne Kelly
Polacy utarli sobie mit, że Andrzej Gołota to najlepszy bokser w historii, który nigdy nie został mistrzem świata wagi ciężkiej, a prawda jest taka, że David Tua i Earnie Shavers byli dużo lepsi.
Taka zapowiedź tylko w celach promocyjnych Szpilki.
Nie wiem jak u was ale u mnie od pewnego czasu "nie wychodził z lodówki", tzn. nie promują go non stop.
Szpilka dostaje ko od Zimnocha.
Szpilka dalej nie kontroluje gdzie są jego ręce.
Nie zasłania się barkiem i rękawicą gdy zadaje ciosy.
Przecież 1 knocdown, po ciosie na schaby to jakaś komedia była.
Ręce na dole i stoi przy przeciwniku.
Ani z niego Martinez ani Floyd. Do Proksy też niech się nie porównuje.
Należałoby jeszcze dodać do tego grona Rona Lyle, który mimo wielkiego talentu także nigdy nie został mistrzem świata HW.
ihmo, jeśli Krzysztof dobrze przepracuje okres przygotowawczy, a walka będzie zakontraktowana na 10 rund, to prawdopodobnie wygra przed czasem - zapewne zajedzie Szpilkę kondycyjnie. Zimnoch nie jest żadnym talentem ani wirtuozem, ale to dobrze poukładany i opanowany psychicznie bokser. na pewno nie spali sie w czasie walki i będzie realizował swoją taktykę. a to powinno być kluczem do zwycięstwa w tej walce.
co do siły...to jak ktoś wspominał siła jest wypadową masy i prędkości czy też przesunięcia. przy uderzeniu dochodzą jeszcze inne elementy, jak nacisk na określony obszar, itp. dla lepszego zobrazowania. skutek zderzenia z jadącym z prędkością 200 km/h samochodem osobowym będzie podobny do zderzenia jadącym dużo wolniej 20 tonowym samochodem cieżarowym. w każdym razie jedno i drugie będzie bolesne...
Niech wraca do szkoły.
Ćwiczenia pogłębione może dadzą mu lepszą kontrolę w rękach.
Na tarczach może nauczy się zasłaniać brodę rękawicą i barkami przy zadawaniu sierpów.
Zimnocha chętnie bym zobaczył z Mollo.
Na pewno nie siedziałby z nim na deskach.
Minto to też byłby dobry test.
Najbardziej ciekawi mi Jennings, ale bez sparingów w USA i konkretnego prowadzenia (trener, odnowa itd.) to nie ma po co wychodzić.
Zresztą Zimnoch dobrze wie co potrafi Jennings- żelazna kondycja, plus ciężkie łapy, mogłyby wystarczyć na Zimnocha.
Jennings nie wykorzystuje swoich warunków- 213 zasięg ramion (czyli więcej o 7 cm niż Wlad Kliczko).