HOPKINS POSZUKA NOKAUTU NA SZUMENOWIE
Redakcja, The Ring
2014-02-23
Wczoraj oficjalnie potwierdzono walkę unifikacyjną pomiędzy Bernardem Hopkinsem (54-6-2, 32 KO) a Beibutem Szumenowem (14-1, 9 KO). Do ich potyczki unifikacyjnej dojdzie 19 kwietnia podczas gali w Waszyngtonie. Legendarny "Kat" ma już ponad 49 lat na karku, ale mimo wszystko zapowiada, że skończy championa federacji WBA przed czasem.
- Szykuję się by dać dobre widowisko. Nie zadałem nokautu od 2004 roku, kiedy zastopowałem Oscara De La Hoyę, dlatego trochę mi na tym zależy. Potrzebuję takiego zwycięstwa - nie ukrywa Hopkins.
Smaczku dodaje fakt, że obecny szkoleniowiec pięściarza z Filadelfii - Naazim Richardson, w pierwszych miesiącach zawodowej kariery trenował również Kazacha.
biciem rekordu i któregoś dnia
nie było tak jak
w przypadku Carla Frocha,że go ktoś mocno postraszy
lub nawet brutalnie sprowadzi na ziemię z tego
jego kosmosu.
ale panowie o czym mowa,szacun dla niego za wiek i to co robi,tego nie da sie hejtowac tylko podziwiac
przeciwnikiem będzie musiał on
poradzić sobie nie tylko z gorzkim smakiem
porażki,ale też ze swoją dumą.
Głównie poprzez swoje gadki o tym
że jest nadczłowiekiem , kosmitą itd.
Druga strona medalu - jeśli będzie nadal wygrywał i
będzie potrafił zrezygnować w dobrym momęcie
to pozostanie w pamięci kibiców i ekspertów
jako jeden z największych bokserów wszechczasów (w zasadzie już nim jest ale zawsze to można jeszcze bardziej podkreślić).
2) Nie ma szans by zorganizować pojedynki z Adonisem Stevensonem i Sergeyem Kovalevem. Wie o tym każdy - choć odrobinę - rozgarnięty kibic bokserski. Trzeba mieć świadomość w jaki sposób polityka promotorów i stacji telewizyjnych, wpływa na wydarzenia których jesteśmy świadkami. Może obecna sytuacja niedługo się "złamie" i będziemy mieć możliwość organizacji wyżej wymienionych walk. W chwili obecnej, Hopkins nie ma na to absolutnie żadnego wpływu. Twierdzenia o jego strachu są zatem równie bezwartościowe, jak opinie o strachu Stevensona czy Kovaleva wobec Hopkinsa. Każdy kto głosi takie tezy, nie zna się na boksie.
3) Shumenov nie jest tak słabym przeciwnikiem jak wielu uważa. Niektórzy patrzą tylko i wyłącznie na bilans jego walk, nie zaś na umiejętności. To solidny bokser, z dobrymi umiejętnościami. Regularnie bije lewym prostym i ma mocną prawą ręką. Potrafi składać kombinacje. Dobrze walczy w dystansie. Jest dynamiczny. Jest całkiem inteligentny. Słowem: ma wiele, różnych zalet. Doświadczenie zaś, ma z boksu amatorskiego. Był olimpijczykiem w wieku dwudziestu lat. Czy ludziom się to podoba, czy nie - ma to znaczenie.
4) Hopkins to legenda. To jeden z najlepszych zawodników wszechczasów. Każdy jego pojedynek, biorąc pod uwagę jego wiek, to prawdziwa i niepowtarzalna historia boksu zawodowego, która bez wątpienia przetrwa przez wiele długich lat. Wątpie by ktoś kiedykolwiek pobił jego rekordy. Wątpie by ktoś kiedykolwiek walczył z taką inteligencją i przebiegłością. A jeżeli tak się stanie, to zapewne nie za naszego życia.
Dlaczego? Myślisz, że po co Stevenson podpisał kontrakt z Haymonem?
Nie wiadomo jeszcze jak się rozwinie sytuacja. Na razie plany Stevensona są takie, że na początek zawalczy on z Andrzejem Fonfarą 24 maja na antenie HBO. Następnie na jesień planowana jest unifikacja z Sergeyem Kovalevem - także w HBO. Dopiero zwycięzca tego pojedynku mógłby zmierzyć się z Hopkinsem o wszystkie cztery pasy. Prawdopodobnie w momencie jesiennej walki Stevenson-Kovalev, Hopkins będzie musiał po drodze odprawić jeszcze mistrza WBA Regular, Jurgena Braehmera. Nie ma żadnej gwarancji, że Stevenson wygra oba najbliższe pojedynki. Jeżeli jednak wszystkie pójdzie z planem, to potencjalny termin walki między Hopkinsem a Stevensonem to najwcześniej wiosna 2015 roku, czyli po 50. urodzinach Amerykanina. Pamiętać należy jeszcze o tym, że Stevenson ma inne opcje, związane bezpośrednio z telewizyjną przynależnością do HBO. Mam tutaj na myśli chociażby walkę z Jeanem Pascalem, która w Kanadzie byłaby ogromnym hitem. Takie wydarzenie mogłoby jeszcze bardziej przesunąć w czasie walkę o niekwestionowane mistrzostwo świata. I nie wiemy też jak długo Hopkins zamierza boksować.