SHIMING W KOŃCU PRZED CZASEM
Jeszcze przed dzisiejszym występem Zou Shiming (4-0, 1 KO) dostał informację, że jeśli on wypełni swoją robotę, promujący go Bob Arum prawdopodobnie w listopadzie zorganizuje mu walkę o tytuł mistrza świata wagi muszej federacji IBF z panującym na tronie Amnatem Ruenroengiem (12-0, 5 KO). Póki co na drodze Chińczyka stanął przed momentem Yokthong Kokietgym (15-4, 11 KO).
Dwukrotny mistrz świata i olimpijski w końcu opanował chaos jaki prezentował w pierwszych trzech zawodowych występach. Tym razem nie bił już na ilość, a na jakość. Nie był już taki bezradny w zwarciu, a nawet pokusił się kilka razy o zebranie ciosów rywala na blok, o czym jeszcze kilka miesięcy temu nie było mowy. Pozostał przy tym dynamiczny, fajnie przepuszczał ataki, kontrując po odchyleniu i nawet Freddie Roach był jakby bardziej zadowolony. W trzeciej rundzie reprezentant gospodarzy zyskał już naprawdę sporą przewagę i kilka razy trafił potężnym sierpem z lewej i prawej ręki. W końcówce szóstego starcia Shiming wciągnął przeciwnika dwukrotnie na kontrę prawym krzyżowym i wyraźnie zamroczonego Taja z opresji wyratował chyba gong. W połowie siódmej odsłony kombinacją prawy-lewy sierp rzucił w końcu rywala na deski. Ten wstał na osiem, ale Zou zmienił pozycję i długim lewym prostym znów doprowadził przeciwnika do nokdaunu. Ambitny Kokietgym znów wstał, jednak był wyraźnie naruszony. Po kolejnym lewym sierpowym przewrócił się po raz trzeci i ostatni. Tym samym Shiming zanotował pierwszą wygraną przed czasem.
Nauczcie sie w koncu, ze Shiming to jego imie, a nie nazwisko!!!!! Ile mozna to powtarzac?
Co do samej walki to jest progres. Oczywiscie przeciwnik nie byl z wysokiej polki ale przynajmniej Zou nie machal jak maly wiatrak. Fajnie smigal po ringu i byl calkiem skuteczny. Nokautem zadziwieni byli nawet chinscy komentatorzy, ale byli rownie szczesliwi co Arum, ktory od razu wparowal na ring, zeby pogratulowac Zou ;)
taki portal a tyle razy ten sam błąd.
Jest ogromny progres, jakby to bak powiedział niezły pucher z tego ZOUUU
ale masz racje, redakcja powinna sie zajac ta sprawa - bedac niezalogowanym na stronie artykulu, po zalogowaniu przenosi na strone glowna zamiast wrocic na strone artykulu, wkurzajace
PT Redakcja zapowiadała już, że zmiany będą. Musimy cierpliwie poczekać na nową wersję strony.
Murata i Mehoncew świetlnie wypadli, szkoda że mają juz 28 i prawie 30 lat..