VAZQUEZ OBRONIŁ TYTUŁ
Miguel Vazquez (34-3, 13 KO) pokonał przed momentem Denisa Szafikowa (33-1-1, 18 KO), już po raz szósty skutecznie broniąc tytułu mistrza świata wagi lekkiej federacji IBF.
Champion sprytnie wykorzystywał sporą przewagę wzrostu oraz zasięgu ramion. Dobrze pracował nogami, wydłużał dystans i ciosami prostymi kontrolował przeciwnika. Challenger nieustannie parł do przodu, lecz jego ciosy najczęściej pruły powietrze. Gdy w końcu udawało mu się trochę zbliżyć, Vazquez natychmiast klinczował, oddalając od siebie zagrożenie. Pierwszy mocny cios Szafikow zadał dopiero w szóstej rundzie, trafiając przy linach lewym sierpowym. W dziewiątej znów trafił podobną akcją, ale to było zdecydowanie za mało na takiego rutyniarza jak Meksykanin. W dziesiątym starciu obrońca tytułu odpowiedział precyzyjnym lewym podbródkowym z doskoku, rozcinając lekko powiekę oponenta. W ostatnich minutach już nic się nie zmieniło i po ostatnim gongu sędziowie punktowali 115:113, 116:112 i 119:109 - wszyscy na korzyść Vazqueza.
ten Vasquez to taki rzemieslnik o warunkach Kliczkow w swojej wadze, jeszcze te ciagle klincze...