FRANS BOTHA DLA WAWRZYKA!
Były mistrz świata Frans Botha (48-10-3, 29 KO) będzie najbliższym rywalem Andrzeja Wawrzyka (28-1, 14 KO). Panowie skrzyżują rękawice 15 marca dojdzie do gali "Wojak Boxing Night" w Arłamowie, o czym poinformowano na stronie promotora Polaka, Andrzeja Wasilewskiego.
"Biały Bawół" z RPA osiemnaście lat temu sięgnął po pas federacji IBF wagi ciężkiej po zwycięstwie nad Axelem Schulzem, lecz kilka tygodni później odebrano mu tytuł po wykryciu u niego niedozwolonych środków wspomagających. Potem jeszcze trzykrotnie nieudanie podchodził do walki o mistrzostwo świata wszechwag, ulegając takim gwiazdom ringów zawodowych jak Michael Moorer (TKO 12), Lennox Lewis (TKO 2) i Władimir Kliczko (TKO 8).
Botha sięgnął jeszcze po pas mało znaczącej organizacji WBF, lecz ostatnie dwa lata były dla niego fatalne. Przegrał pięć kolejnych potyczek, w tym trzy przed czasem. W wieku 45. lat przy sporej nadwadze nie powinien już być realnym zagrożeniem dla naszego "Guliwera", ale nazwisko w rekordzie będzie dobrze wyglądało
- Beck
- Maskajew
- Liachowicz
- Lamon Brewster (Nie widzi na jedno oko, więc spora szansa na wygraną i zemsta za "Andrew")
- Rewanż z Sidonem
- Oliver McCall (bardzo duże ryzyko, więc za jakieś 3 do 5 lat)
-
W skrócie: Yale odgrzebał kolejną "skamieliną" bokserską. I pompowania rekordu ciąg dalszy (jeszcze z 4-5 Williamsów / Bothów i walka z Władem gwarantowana).
Ehh ja rozumiem ze po deklasacji z Powietkinem Wawrzyk potrzebował walki łatwej (Danny Wiliams) ale to już się robią kpiny z kibiców (z drugiej strony pupilek Ameryki - Deo Bumobijca Wilder doszedł taka drogą do miejsca nr 3 w rankingu federacji WBC).
Biznes is biznes...niestety :/
Czekamy na propozycje z Teamu Wawrzyka.
Walka Najmana z Sosnowskim nie odbędzie się 15 marca w Arłamtówku... ale może do niej w innym terminie bo El Hormon organizuje 12 kwietnia galę w Częstochowie i twierdzi, że potrzebuje 2 miesięcy (wtf?) na to by przygotować się na Sosnowskiego. Podobno promotorzy nie wykluczaja tej "walki" w innym terminie.
ja nie placze , kolejny rywal powinnien byc juz mocniejszy co nie zmienia faktu ze kariera cyca mnie za bardzo nie inetresuje bo i tak wiadomo ze poziomu srednika nie przeskoczy nigdy
Swoją drogą AW sporo mięśnia(z 5 kg) złapał widocznie się przełamał i zaczął "soki pomarańczowe" pić...
"bo i tak wiadomo ze poziomu srednika nie przeskoczy nigdy"
Szpilka poziomu średniaka nie przeskoczy nigdy (od lat to mówię). Wawrzyk nigdy nie osiągnie.
Szpilka juz przeskoczył poziom sredniaka , nie skompromitował sie BJ zawonikiem z czolowki , Wawrzyk jest przecietny i tyle
"Szpilka juz przeskoczył poziom sredniaka , nie skompromitował sie BJ zawonikiem z czolowki,"
Zobaczymy czy BJ jest zawodnikiem z czołówki, niech wpierw z kimś z top 20 (Adamek, Cunn, Areola, Fury, Darek Czisora, Powietkin, Haye, Stiverne, Helenius, Pulev, Perez, Solis, Bamks... ) wygra.
Tak jak skrzypkiem wybitnym nigdy nie będziesz rozpoczynając granie w wieku 25 lat, tak samo wybitnym sportowcem w technicznym sporcie jak boks tez nikt nie będzie. BJ nigdy nie będzie tak dobry jak ktoś kto przed 20 zaczął trenować...
BJ wygrał z Szpilką dlatego, że Szpilka nie jest i nigdy nie będzie bokserem, zawsze będzie w nim siedział ustawkowy zabijaka...
Nigdy tych odruchów ulicznego zabijaki Szpilka się nie pozbędzie.
celowo obnizasz klase BJ wo wygrał ze Szpilka , BJ jest bardziej niz solidny w dzisijeszych zcasach to szeroka czolowka HW , taki BJ w latach 90-tych nie mialby czego szukac w rankingach ale na dzisiaj jest w czolowce
a na ocene Szpilki jeszcze za wczesnie, ptanie w jakim stylu wroci po tej przegranej , moim zdaniem ostatniego slowa jeszcze nie powiedzial
Data: 20-02-2014 17:26:56
;)..Musza chlopaka podbudowac troche..Po tej walce Wawrik bedzie pogromca pogromcy Tysona i pogromca bylego mistrza swiata;).
Nie będzie a już jest "pogromcą pogromcy Tysona", był również challengerem do pasa mistrzowskiego w wersji WBA regular a teraz ma szanse zostać pogromcą byłego mistrza świata WBF który do ringu wychodził min z Lewisem, Tysonem, Briggsem, Grantem, Morrerem, Holyfieldem, Kliczką.
Taka walka po prostu musi sie sprzedac ;-)
ps. co do Szpilki to HW nie zwojuje , jedyna szansa na sukces mistrzowski to zejscie do kategorii cruiser
Szpilka juz przeskoczył poziom sredniaka , nie skompromitował sie BJ zawonikiem z czolowki , Wawrzyk jest przecietny i tyle
buhahaha
Już Wach więcej zrobił, bo przynajmniej raz trafił Władka rozcinając go. To Ty wypisujesz te herezje pod każdy tematem że Szpulka jest silny fizycznie?
Szpulka razem z Proksą mogą tańczyć w ringu, ale nie walczyć na wysokim poziomie.
Uciekanie przed rywalem i wata w rękach to jest poziom Najmana, a nie bycie średniakiem. On w tej walce nie zrobił nic.
Między poziomami w sporcie jest duża przepaść i trzeba latami zapieprzać aby coś ugrać, a nie po jednym obozie liczyć na sukcesy.
Woźny który pracuje po 8h jest lepiej fizycznie przygotowany bo tego twojego idola. O czym to świadczy?
Co tutaj dużo mówić.
Włodarczyk idealnie podsumował kolegę w programie As Wywiadu.
Gdzie to serce do walki, największego dresa na polskiej scenie?
https://www.youtube.com/watch?v=HYo5BmCizd8
"celowo obnizasz klase BJ wo wygrał ze Szpilka"
Szpilkę to ja bym po 2 latach treningu (+ przywrócenie 80% sprawności lewej nogi) bym być może wypunktował.
NIKT NIGDY nie pozbędzie się w pełni nawyków nabytych w młodym wieku...
Ani Gmitruk ani Roach ani ten dzieciak od Haye'a by Szpili nie pomógł... Nigdy z niego nie zrobi się boksera na top 15.
Sorki BJ to mi nie imponuje. Bajeczny zasięg i brak bardzo dobrego jaba? WTF???
Nie wypadł źle? Bez żadnego hejtowania prawda jest taka, że wypadł tragicznie- zresztą tak jak było do przewidzenia. Poza tańczeniem i balansowaniem przy linach i klepaniu po rękawicach Bryanta nie zrobił nic by dać dobrą walkę.
"Woźny który pracuje po 8h jest lepiej fizycznie przygotowany bo tego twojego idola. O czym to świadczy? "
Każdy kto trenował jakikolwiek sport wie jak ciężko pogodzić trening z pracą na etacie!
Milan trenował se hobbystycznie w gimie w Don Wasyla i się z chłopakami zaprzyjaźnił...
Jennings to w jedną noc zrobił by Szpulkę i Cyca Wawrzyka.
Jeden się przewraca po pierwszym lepszym sierpowym, a drugi po kilku prostych.
"Woźny który pracuje po 8h jest lepiej fizycznie przygotowany bo tego twojego idola. O czym to świadczy? "
Moim zdaniem to świadczy, że Szpilka ma za słabe serducho na swoją wagę i powinien do CW wracać...
"Jennings to w jedną noc zrobił by Szpulkę i Cyca Wawrzyka.
Jeden się przewraca po pierwszym lepszym sierpowym, a drugi po kilku prostych. "
Wawrzyk to wyjątkową łamaga, z taką koordynacją w ogóle nie powinien uprawiać boksu.
Na średnim poziomie są tacy zawodnicy co umieją przyjąć i oddać.
Z nim jest jak z osiedlowym dresem, silny w grupie, a jak przyjdzie w neutralnych warunkach bez kolegów to gość się moczy i chce się dogadać.
a By-By wciąż nie jest sprawdzony i czas pokaże czy jest wstanie się postawić gdy ktoś przetestuje jego obronę.
O wiele bardziej chciałby jego w walce z Władkiem niż kolejnego typa do rekordu.
Walczy liniowo, emocjonalnie, bez pomysłu i kondycji, której brak na ciężkie boje.
Huck mu szybko wybije z głowy marzenia o pasie.
Gdyby nasi pięściarze tak poważnie trenowali jak zawodnicy MMA to były by nadzieje na sukcesy, a tak pozostaje liczyć na to że jakiś rodzynek się uchowa.
"pisałem od początku że Szpulka ma słabą psychę, to mnie chcieli tutaj zlinczować. "
Ja sądzę odwrotnie. Dla mnie Szpila lubi przyjmować i to przyjmować na twardo! On w ogóle nie ma żadnych odruchów gdy leci cios. Żadnych.
To nawyk z ustawek gdy bił się będąc nastolatkiem z cherlawymi dzieciakami... Wtedy mógł od dziecka przyjąć, uśmiechnąć się i oddać!
Teraz walczy z dorosłymi sportowcami.
Tego nawyku nigdy nie wypleni.
Na 100% Łapin karze mu, by miał non stop obronę jak Diabeł...
Szpilka zamiast słuchać Łapina udaje RJJ/Allego. :D
a gdzie ja napisałem ze zawalczył dobrze ? ale chyba jest roznica miedzy poazka np Majewskiego z Stevensem a porazka Szpilki z BJ
prawda jest taka ze jak Szpilka mial sily i dobrze chodził do BJ nie mogl sie do niego dobrac
reasumujac walka slaba ale nie tragiczna
I co z tego że nie mógł się dobrać?? Wład do Haye też nie mógł się "dobrać" ale bez problemu rundy wygrywał. Gdyby Szpilka chciał wygrywać starcia dużo szybciej wyłapał by coś na pysk i dobrze o tym wiesz.
Nie rozumiem umniejszania obu panom po walce. Jennings już jest bardzo dobry (prawdopodobnie pokonałby każdego Polaka w Hw) a Szpilka to średniak z plusem. Poziom dzisiejszego Mollo plus jakieś 10-15%.
Jeśli zaś chodzi o Wawrzyka to nie ma o czym pisać. Myślałem że będzie zapychaczem gal i tak jest i będzie. Nie ma co w ogóle żądać dla niego nawet minimalnie lepszych rywali niż dzisiejszy Botha bo byłby koniec marzeń i tyle.
Pianeta? Jego ostatnia walka wskazuje na to że by Wawrzyka zdjął trochę później niż Aleksander.
Nie ma o czym gadać.
Wracając do Szpilki. Nie wejdzie na poziom wyżej walcząc w Hw. Nie tu powinien się uczyć itd. Ale to mnie mało obchodzi. Całe szczęście Jennings przymknął choć na trochę gębę tym którzy go przeceniali i tyle.
Nie ma o czym pisać. Gdyby zaś był kozakiem walczyłby z Zimnochem który również miałby duże szanse na pokonanie go.
Dodam tylko że Szpilkę tłumaczy się teraz za dużą utratą wagi. Heh/ I w tą stronę źle i w tą. W końcu dopakuje jak Wawrzyk/ 2 kg :O hehhe.
"Nie rozumiem umniejszania obu panom po walce. "
Ja piszę to samo co pisałem przed.
Piszę mało i moje teksty nie zapadają w pamięć...
Szkoda, że płatni marketingowcy, tacy jak Cecylia O. Potocka tyle leją wody...
Zaś za często ostatnio również słyszy się o tym że Bryant pracuje w banku (cieć, manager, zarządca). Słyszy się coraz więcej określeń i wspominania o tym. To było wiadomo już przed walką. Każdy sensowny wiedział jak najprawdopodobniej będzie to wyglądało.
To że Amerykanin pracuje normalnie i dodatkowo osiąga to co osiaga świadczy tylko o tym że jest o wiele bardziej utalentowanym zawodnikiem niż większość chłopaków z Pl którzy mając warunki wręcz idealne przez wiele, wiele lat nie osiągną tego co Bryant nigdy.
By By może osiągnąć naprawdę fajne rzeczy. Z wieloma pięściarzami mógłby sobie poradzić już dziś. Chłopak ma też sporo czasu jeszcze. Jedyne do czego musi się śpieszyć to Wład bo piniędzy potrzebuje.
Tyle.
Największym plusem Brytna jest to że ma zdolność do nauki. Staje się coraz lepszy czego o niektórych powiedzieć nie można.
Pozdrawiam i uciekam do sklepu.
"Nie wiem czy to akurat ty. Nie piszę o Tobie ale o ogólnych trendach. Jakiś tam możliwości Szpilce odmówić nie można. Tyle.
Zaś za często ostatnio również słyszy się o tym że Bryant pracuje w banku (cieć, manager, zarządca)."
Policz sobie. 8 godzin pracy+ przerwa na obiad + dojazd do pracy = 10 godzin zostaje 14 na sen, trening, jedzenie, odpoczynek, rozmowę z żoną...
Gdyby nie musiał pracować to by mógł jeszcze lepszą formę zrobić.
Ty cokolwiek trenowałeś?
Boks zawodowy (12 rund) wymaga kosmicznej wydolności/kondycji. To nie są skoki narciarskie.
Przeczytałem cały twój post. Cofam to, co napisałem powyżej.
:D
Już dawno podczas komentarzu podajże BjFlores śmiał się z innym komentatorem zastanawiając się kiedy ten człowiek śpi.
Bryant to tytan pracy co można zobaczyć choćby na każdym ważeniu. Ma doskonałą obronę, jest szybki, ma w miarę przyzwoity cios. Fantastyczny zasięg z którego też mimo sugerowania że nie czasami potrafi skorzystać. Wszystko wskazuje na to że jego szczęka jest co najmniej solidna itd. Ten bokser w najgorszym wypadku to bokser klasy "4"/
Jak dla mnie "5" to grupa w której go widzę.
Co do kondycji Bryanta to polecam pośledzić jego choćby Instagram. Gość chwilkę po walce z Szpilka zasuwa na sali jeszcze bardziej niż wcześniej :D Dodatkowo przecież krążyły w sieci jego niewiarygodne wyniki z biegania. Ten koleś kondycją zajeżdża takiego Chisorę np bez problemów. Jest w czołówce pod tym względem.
Jeśli chodzi o trenowanie to nie trenowałem boksu bo zapewne o to chodzi. Jestem od wielu lat sympatykiem siłowni i wiem co to znaczy ciężka praca.
Pozdrawiam.
Co to za konfabulacje i koloryzowanie?
Frans Botha był mistrzem świata?
Skoro tak, to 15 marca skrzyżują rękawice dwaj byli mistrzowie świata wagi ciężkiej Andrzej Wawrzyk ,młodzieżowy mistrz świata prestiżowej federacji WBC oraz Frans Botha,mistrz federacji WBF oraz NABA.
Albert Sosnowski też był mistrzem świata,nawet tej samej federacji co Frans Botha - WBF.
Tomasz Adamek również był mistrzem świata wagi ciężkiej-WBO NABO.
Jakby dobrze poszukać to tych mistrzów znalazło by się co nie miara.
Tomasz Bonin - mistrz świata federacji IBC.
Botha jakkolwiek nie wyjdzie do ringu, to cios ma mocny, a i boksowac tez potrafi.
Przemek Opalach jest obecnie mistrzem świata WBF ;)
"Przemek Opalach jest obecnie mistrzem świata WBF ;)"
Którego?
http://www.worldboxingfederation.net/wbfchampion.htm
Twój cytat:"
@bak
"Przemek Opalach jest obecnie mistrzem świata WBF ;)"
Którego?"
--------------------------------------------------------------------
Żadnego.
Przemysław Opalach jest mistrzem Asia Pacific World Boxing Foundation,a nie mistrzem świata World Boxing Foundation.
Data: 20-02-2014 18:34:09
Ja bym chciał walki Pianety z Wawrzykiem.
Tak całkiem serio to oczywistym jest że od strony sportowej byłby to duzo lepszy rywal.
Data: 20-02-2014 20:06:36
Cytat:"Były mistrz świata Frans Botha..."
Co to za konfabulacje i koloryzowanie?
Frans Botha był mistrzem świata?
Skoro tak, to 15 marca skrzyżują rękawice dwaj byli mistrzowie świata wagi ciężkiej Andrzej Wawrzyk ,młodzieżowy mistrz świata prestiżowej federacji WBC oraz Frans Botha,mistrz federacji WBF oraz NABA.
Jakie koloryzowanie?..Botha pokonal Schulza ale tytul mu zabrali bo wykryli sterydy..walczyl o wakat IBF..
To samo pomyślałem :) Postawie trochę grosza na Bawoła.
Kurde Panowie. Podnosicie że Francis jest emerytem, zapominając że cycu jest KALEKOM. Nie będzie żadnego dopisywania nazwisk po stronie polaka, będzie KO na nim w drugiej części walki.
Twój cytat:"Jakie koloryzowanie?..Botha pokonal Schulza ale tytul mu zabrali bo wykryli sterydy..walczyl o wakat IBF.."
OK.W porządku.
Więc zadam Ci pytanie:czy według Ciebie Frans Botha jest byłym mistrze
m świata?
Idąc Twoim tokiem rozumowania,również James Toney jest byłym mistrzem świata wagi ciężkiej,co nie jest oczywiście zgodne z prawdą.
Przede wszystkim moja wypowiedz byla przesmiewcza;)..taki z Bothy miszcz jak z Williamsa pogromca bestii Tysona..
Druga kwestia to Botha pokonal Schulza a ze pozniej wykryto sterydy to juz inna kwestia..a czy Ty myslisz ze inne gwiazdy sa czyste?
Oczywiście,że to się nie liczy.
@lukaszenko
Twój cytat:"
Druga kwestia to Botha pokonal Schulza a ze pozniej wykryto sterydy to juz inna kwestia..a czy Ty myslisz ze inne gwiazdy sa czyste?"
Oczywiście,że nie.
To byl mistrzem czy nie?..
Nie był.
@Niezapominajek i @lukaszenko.
Ja osobiście nigdy i nigdzie nie znalazłem w żadnych zestawieniach,rankingach,klasyfikacjach,listach Fransa Botha wśród mistrzów świata wagi ciężkiej,podobnie jak Jamesa Toneya,który pokonał panującego wówczas mistrza świata WBA Johna Ruiza,ale został później zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu.
No to tak jak walka Tyson vs Golota..Byla a nie jest..
Zreszta czy byl czy nie byl to malo istotne..Istota jest to ze Wawrikowi znowu dmuchaja powietrzem w balonik..