MARQUEZ vs ALVARADO W UMOWNYM LIMICIE DO 144 FUNTÓW
Na 17 maja planowane jest starcie legendarnego Juana Manuela Marqueza (55-7-1, 40 KO) z Mike'em Alvarado (34-2, 23 KO). Negocjacje nadal trwają, jednak walka powinna zostać zatwierdzona już niedługo. Póki co obozy ustaliły limit na to elektryzujące starcie i będzie on wynosił 144 funty.
Henry Delgado, który kieruje karierą Alvarado, jest przekonany, że wyznaczony limit będzie korzystny dla jego zawodnika. Menadżer jest pewny wygranej Alvarado i już zapowiada rewanżowe pojedynki z Rusłanem Prowodnikowem oraz Brandonem Riosem.
- Walka odbędzie się w umownym limicie do 144 funtów, jednak to nie ma znaczenia. Alvarado będzie dobrze czuł się w tej wadze, bo jest naturalnie większy od Marqueza. Myślę, że w przyszłym tygodniu oficjalnie będziemy mogli ogłosić walkę. Wszyscy którzy skreślają Alvarado są w błędzie. Po pokonaniu Marqueza będziemy dążyli do rewanżu z Prowodnikowem i Riosem. Gdy Mike jest w dobrej formie, może pokonać każdego - twierdzi Delgado.
Niesamowite.
Mi by się już nie chciało
Gdy się bierze doping to wszystko możliwe ;) Nic dziwnego, że taiemu Marquezowi, Salecie, lub McCallowi (po którym od razu po zachowaniu widać, że coś bierze) się chce walczyć. A myślisz, że Bernard tak świetnie w wieku 50 lat walczy dzięki energii słonecznej o gotowanym piersiom z kurczaka?