OTYŁY FURY ROZBIŁ ABELLA
Strach pomyśleć, co z tak dysponowanym Tysonem Furym (22-0, 16 KO) zrobiłby dobrze przygotowany David Haye (26-2, 24 KO). Na szczęście olbrzym z Wilmslow mierzył się dziś z zaledwie niezłym Joeyem Abellem (29-8, 28 KO), który mimo wszystko kilka razy postraszył samozwańczego najlepszego boksera w historii.
Otyły Fury okazał się znacznie wolniejszy niż w ostatnich kilku występach. Tyson lekceważąco opuszczał ręce i polegał na swoim refleksie, ten jednak zawiódł go kilka razy. W drugiej rundzie Abell trafił ogromnego Brytyjczyka mocnym ciosem, ale sędzia po gospodarsku dał faworytowi trochę czasu na dojście do siebie. Fury wyraźnie nie był sobą, a jego pseudonim "Too Fast" mógł jedynie wywoływać uśmiech na twarzach kibiców.
Tyson pajacował już na całego w trzeciej rundzie, a kiedy przyjął mocny cios, odpowiedział uderzeniem poniżej pasa, a potem wyśmiewał przeciwnika. Przedstawienie było momentami żenujące, bo Fury chciał zapewne nawiązać do najlepszych występów Alego, Roya Jonesa i Hameda, ale fatalna dyspozycja nie pozwalała mu na wykonanie tego, co zawodnik sobie założył. Kiedy Tyson przyjął kilka niepotrzebnych uderzeń, w ringu zrobiło się gorąco, bo faworyt w końcu postanowił podkręcić tempo i po chwili posłał Amerykanina na deski kombinacją lewy-prawy prosty. W samej końcówce trzeciego starcia Abell przyjął kolejną bombę i przyklęknął. Fury poczuł krew i wykończył rywala w czwartej rundzie, ale najwyższy czas powrócić do poważnych treningów, bo w takiej formie Tyson nie zawojuje wagi ciężkiej.
Nawet wolny Wach bez problemu nokautuje i to ciężko Furego.
sama walka poziom sportowy żaden.
Alez Fury jest jednak niedorozwiniety – zarowno umyslowo (wywiady przed walka) jak I ruchowo/motorycznie (sama walka)– zaczynam powaznie myslec ze Haye ze swoją pracą nog, refleksem I szybkoscią mialby realne szanse na zwyciestwo walczac z jedną reką po operacji na temblaku…………
Jak Fury bedzie walczyl z prawdziwym puncherem jak Wladek czy Stiverene, to zaliczy bardzo brutalny nokaut, bo sie bardzo odslania!
;)
co nie zmienia faktu że jest najlepszym cieżkim ever:)
Data: 16-02-2014 00:06:37
co za pokraka ten Fury, zero koordynacji w ruchu! Jest śmieszny i żenujący zarazem. Moim zdaniem nawet Szpulka miałby z nim znaczne szanse ;)
Szpulka za mały i za delikatny. Fury by go gabarytami i naturalną siłą stłamsił jak tego Abella. Szpulka powinien zejsc kategorie nizej.
Zapuścił się strasznie spora nadwaga.
Niech przyłoży do trennigów i mniej pajacowania
w tej formei przegrywa z Chisorą niemówiąć o Arreoli stivernie czy Wilderze.
jak nim ktoś wstrząsnie i przyłoży się do trenningów to z Chisora mas z szanse wygrać a potem brutalny nokaut od władimira!
Chetnie bym zoabczył go z dobrze przygotowanym Wachem.
a Abell niby panczer ale bardzo przeciętny poziom Wawrzyka ja dla mnie
Jaka szkoda, że przez tyle lat takie beztalencia, jak bracia Kliczko, blokowali temu prawdziwemu mistrzowi boksernictwa dostęp do tytułów...
Młode pokolenia bokserników jeszcze przez dziesiątki lat będą z niej czerpać natchnienie i naukę.
panowie poratujcie linkiem z walka bo wczoraj nie bło mi dane ogladac gali
Nie wiem chyba mi się gusta zmieniły albo kryzys wieku średniego ale za te dwie walki wieczoru nie powinno być wypłacone żadne pieniądze Spasiony cymbał i dwaj nudziarze