CANELO O POTENCJALNEJ WALCE Z LARĄ
8 marca w Las Vegas dojdzie do powrotu popularnego Saula Alvareza (42-1-1, 30 KO). Ostatnia ofiara Floyda Mayweathera stoczy bój z bojowym rodakiem, Alfredo Angulo (22-3, 18 KO). Pojedynek zakontraktowano na 12 rund.
"Canelo" z uznaniem wypowiada się o najbliższym rywalu i jest przekonany, że da z "El Perro" emocjonujący występ.
- Angulo ma atrakcyjny styl boksowania, który lubią kibice. Zestawienie nas w ringu gwarantuje świetny pojedynek. On jest silny, odważny, zawsze idzie do przodu zadając wiele ciosów. Potrafi mocno uderzyć i walczy w wysokim tempie, co czyni go niebezpiecznym rywalem - ocenia Alvarez.
Kibice chcieliby zobaczyć młodego Meksykanina z unikanym Erislandy Larą (19-1-2, 12 KO), który nie tak dawno pokonał wysoko na punkty Austina Trouta. Alvarez nie wyklucza takiej potyczki w przyszłości, jednak teraz skupia się tylko na starciu z Angulo.
- Teraz skupiam się tylko na najbliższym występie. Nie ma co dyskutować na temat potencjalnego starcia z Larą póki nie pokonam Angulo. Mogę jedynie powiedzieć, że być może zmierzę się z Larą w przyszłości - dodał Meksykanin.
Przecież to pięściarze tego samego kalibru. Walka Canelo z Angulo tylko to potwierdzi.
Boks to biznes, a PPV musi się dobrze sprzedać. Canelo-Lara w PPV okazalo by się wielką klapą i dlatego też do tej walki na pewno nie dojdzie w najbliższym roku.
chyba sie zgodzicie ze mna