ADAMEK JUŻ PO SPARINGU Z BARRETTEM
Tomek Adamek (49-2, 29 KO) ma już za sobą pierwsze cztery rundy sparingu z Monte Barrettem (35-10-2, 20 KO), który pomaga mu w przygotowaniach do walki z Wiaczesławem Głazkowem (16-0-1, 11 KO), do jakiej dojdzie 15 marca w Sands Casino Resort w Bethlehem.
To już nie pierwszy raz, gdy doświadczony "Two Gunz" pomaga naszemu "Góralowi". Zresztą Polak bardzo ceni sobie dwukrotnego pretendenta do tytułu wszechwag.
- Bardzo mi pasuje taki sparingpartner. Jest bardzo doświadczony, umie bardzo wiele. Nie jest łatwo go trafić. Sam też potrafi klepnąć. Najważniejsze dla mnie jest to, że świetnie się porusza w ringu. Muszę się sporo napracować, ale właśnie o to chodzi - przyznał Adamek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Przypomnijmy, iż zwycięzca tej potyczki w kolejnym rankingu federacji IBF awansuje na drugie miejsce. Tomek i Głazkow mieli już spotkać się w zeszłym roku, lecz nasz rodak rozchorował się, a jego miejsce na tydzień przed terminem zajął Garrett Wilson. Ukrainiec wygrał wysoko na punkty, lecz z Adamkiem na pewno nie pójdzie mu tak łatwo.
Co do samej walki, to wczoraj po raz drugi obejrzałem sobie potyczki Glazkowa z Hammerem i Scottem oraz walki Górala z Guinnem i Walkerem (z Cunn'em sobie odpuściłem ze względu na bardzo słabą dyspozycję fizyczną Adamka w tej walce i ewidentne przemęczenie).
W moim przekonaniu Glazkow ma jakieś 30 % szans na wygraną. Adamek jest szybszy, lepiej chodzi na nogach, lepiej pracuje jab'em i częściej bije kombinacjami. Atutem Glazkowa będzie młodość i zapewne wielka determinacja, bo wygrana gwarantuje wejście do światowej czołówki HW i duże walki za duże pieniądze.
Dla mnie walka Głazkov-Adamek to tyopwe 50 na 50. Adamek dobrze wyglądał na tle Guinna, bo to wrak. W walce z Walkerem wcale nie wyglądał super, Walker się wystrzelał po knockdownie i padł kondycyjnie. Na tle Guinna jabb Glzakova wyglądałby równie imponująco. O Maliku nie wspomne, Adamek miałnby z nim bardzo ciężką przeprawę, amerykanina można złamać w półdystansie, a Adamek praktycznie wogóle w nim nie walczy. Tak jak pisałem wcześniej, ta walka nie ma faworyta.
Na "tle Guinna jabb Glzakova wyglądałby równie imponująco"
Glzakov bardzo rzadko używa jaba, a o podwójnym, czy potrójnym nie ma nawet mowy. Glazkow często bije bezpośrednimi sierpami, nie próbuje punktować lewym, a w każdym razie nie opiera się na tym elemencie, więc wątpię by wyglądał równie imponująco.
"amerykanina można złamać w półdystansie, a Adamek praktycznie wogóle w nim nie walczy"
Adamek walczy w stylu in & out, czyli doskok (i tutaj walka w półdystansie) seria kilku ciosów, odskok. Kilka lewych, często właśnie podwójnych, czy potrójnych i znów doskok i walka właśnie w półdystansie, więc stwierdzenie, że Adamek praktycznie w ogóle nie walczy w półdystansie jest delikatnie mówiąc nie prawdziwe.
Co do potencjalnej walki z Malikiem, to zgadzam się, że nie byłoby łatwo, ale uważam, że Adamek byłby w niej faworytem
Źle to ująłem. Na Scotta potrzeba swarmera,który może złamać go w półdystansie.Wtedy Malik się gubi. Dla mnie typowi zawodnicy walczący w półdystansie to typowi swarmerzy, a bokserzy o stylu Adamka walczą bardziej na dystans.
Adamka w ogóle nie widzę z Władem. Boję się o zdrowie Górala. Myślę, ze jak go Kliczko trafi to ta cała granitowa szczęka pęknie na 6 części i skończy się tragicznie.
OK, ale klasyfikacja zawodników na tych co walczą na dystans i na tych co walczą w półdystansie jest bardzo płaska i w wielu przypadkach nie da się danego zawodnika wsadzić do danego worka.
Champion20
O ile mnie pamięć nie myli zostanie nr 2 i wydaje się, że będzie musiał poczekać na walkę Włada z Pulev’em, wtedy pewnie będzie wakat o nr 1 w IBF, a później pewnie jakiś eliminator.
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy czekanie na IBF ma jakikolwiek sens, Wład pod koniec kwietnia będzie walczył z Lepai'em, później pewnie gdzieś w okolicach sierpnia/września z Pulevem, a później może pod koniec roku (nie wiadomo z kim), a obronę obowiązkową będzie miał w IBF zaliczoną, więc z nr 1 nie będzie musiał walczyć.
Na miejscu Adamka próbowałabym w WBC. Zaraz będziemy mieli mistrza, więc jeden z dwójki Arreola/Stiverne wypadnie z czołówki rankingu, później mamy mieć eliminatory Wilder Scott, Perez vs Jennings i tutaj też przegrani wyskoczą z rankingów (nie wiem, czy zwycięzcy tych par mają ze sobą jeszcze walczyć o miano obowiązkowego).
Adamek, jeśli wygra z ukraińcem, to pewnie wskoczy, po tych eliminatorach do pierwszej trójki, a mistrz w tej kategorii będzie bronił pasa częściej niż Wład i zapewne żaden z mistrzów WBC nie rzuci się z miejsca na Włada, bo będzie chciał wcześniej troszkę zarobić, więc prawdopodobieństwo walki o pas i dobre pieniądze, w WBC jest IMO większe.
Ile Ci płacą groszy za nieudolne prowokacje?
jak dla mnie 50 na 50 ewentualnie 51do 49
,Największym atutem Adamka duże doświadczenie
Głazkowa szybkosć szybkośc zwinnośc , dobra technika
myśle że walka będzie zacięta jak z Cunnem niewykluczona kontrowersyjny werdykt dla Adamka
A ciebie ktos nie znokautował??? szpulka to sobie moze węgrów i słowaków bic,to sredniak i nawet nie solidny,adamek jakby chcial to KO do 3 rundy.
odwaga szpulki wzrozsła po sparingach z walkerem,widzialem sparing na zywo i artek krzyczal ze adamek 12 rund go meczy a on konczy go w 3
ja widzialem sparingi goloty z tua i haye z wilderem lol
Co za bzdura...
Jakie przemęczenie? ? ? Po prostu trafił się dobry niewygodny rywal za którym Adamek ewidentnie z swoimi 100 kg nie potrafił nadążyć ani porządnie go trzepnąć (bo tego raczej nigdy w Hw nie będzie umiał na wysokim poziomie)/ //
Jeśli chcesz potwierdzenia że to nie przemęczenie obejrzyj walkę bardzo podobną z Chambersem. Wyglądał tam równie źle tylko Eddie nabawił się kontuzji i przez to nie był w stanie dać takiej walki jak Steve albo i lepszej.
Przemęczenie Adamka to zabieg marketingowy. Coś w stylu przytycia 5 kg i stania się Punczerem. A zabieg był potrzebny po kiepskim roku w wykonaniu Tomka.
Co do sparingów to nie wiem jak prezentuje się obecnie Barret ale nie wyobrażam sobie go jako kogoś mogącego dać wiele w ringu.
Adamek mam nadzieje sparuje jeszcze z kimś bo mógłby doznać później szoku/ / Wieczysław to młody facet a nie stary rozbity gość.
Walka da nam bardzo wiele odpowiedzi. Ja nie widzę wyraźnego faworyta w tym starciu choć 5% więcej można by dać Adamkowi.
Tyle że nic o formie Adamka nie wiemy. Walka z Guinnem była co najwyżej średnia bo do momentu jak ten chciał walczyć Adamek zbierał na pysk soczyste ciosy. Później było to raczej pokazywanie kombinacji i "szybkości" na tle stojącego za podwójną gardą trupa.
Powiedziałbym że Adamek powróci tą walką po niezbyt udanych 2 latach!
2012 to powrót po łomocie we Wrocławiu i kolejno średnia z plusem, słaba, średnia z plusem, i bardzo słaba (praktycznie rzecz ujmując wał).
2013 to rok przespany pod pozorem przemęczenia. Wrócił wyżej opisaną walką z Guinnem i się rozchorował.
Stracił cały rok. A problemem tu jest nie nawet możliwa rdza ale lecące latka. W tym stuknie mu 38 o ile się nie mylę (pamiętam że jest trochę młodszy od Władimira a ten ma 38 w tym roku ;D)
Ale to twardziel więc zobaczymy czy pokona młodego zawodnika z czołówki. Adamek nie jest dla mnie w Hw nikim szczególnym i to już pewnie kojarzycie. Pytanie czy wystarczy na niego już ktoś pokroju Głazkowa. Jest to raczej nie pewne.
Ciekawi mnie natomiast co jeśli np Adamek wygra. Co oni planują? Przecież jest jeszcze Kubrat Pulev z którym Adamek na 100% spotkać by się nie chciał (moje zdanie znacie i nie wierzę że chodzi tylko o kasę). Sam Bułgar nie może się doczekać walki a co dopiero następny obowiązkowy (jeśli by Adamkowi wyszło).
Poza jeśli Adamek np chciałby walczyć z Kobrą (w moim odczuciu by dość wyraźnie przegrał) to Bułgar może na nim położyć...
No Właśnie.
A chyba nie liczą na to że Kubrat zrezygnuje z walki czy Wład będzie wolał walkę z Adamkiem. Polak ma niby zaplecze kibiców ale po walce z Vitem byłaby to czysta kpina i starcie z Kubratem było by o wiele ciekawsze.
Więc na co liczy Adamek? To jest dobre pytanie ./
Pozdrawiam.
Autor komentarza: Vroo
Data: 12-02-2014 09:31:32
Walka z Głazkowem bardzo dużo nam powie o Góralu. Czy został mu jeszcze rok, dwa boksowania czy lepiej strzelać w jakąś dużą walkę, nawet bez żadnych szans na wygraną i kończyć karierę... "
czyzby? nie wydaje mi sie
Data: 12-02-2014 10:14:03
Adamek zbytnio "zgredzi" na sparingpartnerów, dali by mu kogoś sensowniejszego. "
sparing to nie walka, sam jestes zgred
"Co za bzdura...
Jakie przemęczenie? ? ? Po prostu trafił się dobry niewygodny rywal za którym Adamek ewidentnie z swoimi 100 kg nie potrafił nadążyć ani porządnie go trzepnąć"
"Przemęczenie Adamka to zabieg marketingowy"
Bzdurą to jest pisanie o tym, że zawodnik w wieku Adamka, który stoczył w ciągu 9 miesięcy 4 walki nie może być przemęczony. Pokaż mi innego zawodnika, który w takim czasie stoczył 4 walki na pełnym dystansie. Adamek miał prawo być zmęczony po tylu walkach i w moim przekonaniu to było powodem jego słabej postawy w walce z Cunnem. Zauważ, że w walce z Eddiem Adamek wyprowadził nieco ponad 900 ciosów, a w walce z Cunnem jedynie nieco ponad 500, to też może świadczyć o słabej formie.
Co do Chambersa, to zauważ, ze Eddie ważył w tej walce 91,5kg, najmniej w swojej karierze, Adamek z kolei najwięcej w karierze. Różnica szybkości była ewidentna, ale Adamek tą walkę wygrał, a to, ze sobie Eddie rączkę w trakcie walki zwichnął, to już inna sprawa i jego problem, co by było gdyby nie zwichnął nie wiemy, wiemy tylko tyle, ze przegrał.
Z Guinnem Adamek wyglądał znacznie lepiej, więcej chodził na nogach, był bardziej ruchliwy, szybszy, bij kombinacjami, w 10 rund wyprowadził ponad 700 uderzeń.
Co do bułgara, to ja w nim, poza jabem i dobrą odpornością nic specjalnego nie widzę. W walce ze starym Thompsonem wypadł bardzo źle. 4 pierwsze rundy przegrał, a Tony ważył najwięcej w karierze (niemal 120 kg, dla porównania w drugiej walce z Władem ważył jakieś 8kg mniej) , miał już 42 lata, niecałe 1,5 miesiąca wcześniej walczył z Price'm, więc nie odpoczął i z całą pewnością nie mógł się optymalnie, nawet jak na swój wiek przygotować. Na tle takiego zawodnika Kubrat powinien błyszczeć, a wyglądał bardzo blado.. Pulev z pewnością byłby faworytem z Adamkiem, ale nie sądzę, by wygrał wyraźnie, raczej nieznacznie.
ten rusek liczy ze pokona Adamka inaczej nie bralby tej walki,
w sumie ma racje, Adamek ma nazwisko a wsród tych 10 najbardziej rozpoznawalnych bokserów bije najslabiej,
nie ma ciosu nokautujacego, ma co prawda potrójny lewy prosty dzieki którym moze nabijac sobie punkty ale Glazkow widocznie liczy ze wejdzie blyskawicznie w póldystans i tam zaatakuje sierpem lub cepem,
bedzie to walka na punkty, rusek jezeli szczytuje z forma to pokona górala
Nie to nie jest bzdurą. To zawodowy sportowiec z latami doświadczeń. Posiada idealną suplementację (a przynajmniej powinien), osobistego trenera który powinien się na tym znać (Tayler jakiś tam), oraz trenera który ciągle go obserwuje.
Jeśli myślisz że ktoś Adamka by wypuścił do ringu przemęczonego lepiej zmień zainteresowania. A i jeszcze Adamek nie walczył wszystkich walk na pełnym dystansie. Z Walkerem walka została przerwana. Różnica w zadaniu ciosów polega tylko na różnicy tych dwóch zawodników oraz na tej kontuzji Eddiego którą tak lekceważysz. Adamek machał rękoma ale trafił mniej ciosów niż Eddie. Możesz sobie lekceważyć to że Adamek w drugiej walce wypadł tak słabo jak w 4 ale to ewidentnie pokazuje że o przemęczeniu mowy być nie może. Wiem że bronisz tego Adamka jak możesz ale walka z Eddiem mimo iż wygrana przyniosła mu tylko negatywny wydźwięk. Wiesz jak podajże na HBO określili Adamka? Szczęściarzem tygodnia podajże a Eddiego pechowcem. To dobitnie pokazuje jak wyglądała tamta wyrówna (jak to możliwe w ogóle ? :O) walka. Nikt przy zdrowych zmysłach nie ma wątpliwości że Adamek przegrałby wyraźnie gdyby tylko Eddie nie miał pecha i posiadał dwie sprawne ręce.
Cunn bardzo dobrze i szybko poruszał się na nogach. Obrona Eddiego jest trochę inna i walczy nieco inaczej. Stąd mniej ciosów.
Także wiemy wiemy co by było gdyby Chambers nie zerwał bicepsa (o jakim zwichnięciu piszesz?)
"Z Guinnem Adamek wyglądał znacznie lepiej, więcej chodził na nogach, był bardziej ruchliwy, szybszy, bij kombinacjami, w 10 rund wyprowadził ponad 700 uderzeń."
Idąc twoim tropem Adamek musiał być co najmniej średnio przemęczony jeszcze w tej walce bo zadał workowi od kartofli o 200 ciosów mniej niż wyprowadził w kierunku Eddiego a tylko o 200 więcej niż w przypadku Cunna. ..
Chyba że nadrobiłby to w 2 rundy... Chyba nie dałby rady. A przecież Guinn to był w tej walce worek kartofli...
A tak na poważnie to nie wiem jak można pisać cokolwiek na temat jak wyglądał boks Adamka po takiej walce? Jakby wyglądał tak kiepsko jak na tle dobrych rywali musiałby jak najszybciej skończyć. W pierwszych dwóch rundach (bo na tyle starczyło ambicji Dominicowi) nie wyglądało to tak pięknie jak później.
Adamek był szybszy? Ruchliwszy? Zadawał więcej kombinacji? A może zamiast się tym zachwycać zwróć uwagę na kogo tle? W walce z Eddiem z jedną ręką to by nie przeszło bo był wolniejszy, nie miał siły by Eddiego choćby pocisnąć mimo iż miał jedną rękę, a jakby próbował kombinacji łykał by ciosy które wchodziły jak w masło.
Adamek był szybszy bo walczył z gościem który walkę oddał przed pierwszym gongiem i jest już tylko solidnym Journeymanem.
Co do Puleva to zostawię ten temat bo widzę że próbujesz atakować go jak przedszkolak. Akurat Tony Thompson nawet najgorzej przygotowany to cały czas dobry bokser o czym wielu zapomina. Kubrat go pokonał choć wyglądało to słabo.
Zapominasz jednak w jakim stylu pokonywał solidnych rywali na co Adamka nigdy nie byłoby stać (wygrane przed czasem).
Ciekaw jestem jak by "błyszczał" na tle Tonyego Tomasz z gór///
Co do samego Adamka więcej można będzie popisać po walce z Wieczysławem.
Jak już pisałem do czego się nie ustosunkowałeś facet wraca po kolejno co najwyżej średnim i przespanym roku. To już 2 lata odkąd Adamek był w najlepszej dyspozycji. Mam dziwne przeczucia że lepiej nagle w tym wieku walczyć nie będzie.
Zobaczymy czy Głazkow wystarczy na poziom jaki obecnie prezentuje, aczkolwiek może być bardzo różnie.
Z całym szacunkiem nie wiem jak łatwo można ludzi obrobić ale jeśli stwierdzą że rzeczywiście z Cunnem Adamek "przegrał" tylko z powodu przemęczenia odniesie on marketingowo ogromny sukces.
Tym bardziej że przekonała ich postawa z Guinnem....
Jeszcze będzie możliwość popisania o Adamku już po samej walce. Będziemy wiedzieć więcej itd. Ale jak już pisałem. Młodszy Tomek się nie robi, wraca po średnich występach w 2012 zakończonych wałkiem z którego tłumaczył się przemęczeniem i po 2013 gdzie jedynie walczył z Dominiciem Guinem.
Się zobaczy.
W każdym razie bardziej niż nawet wynik walki Głazkowa z Adamkiem ciekawi mnie co planuje ten drugi w razie wygranej.
Bo do Włada się nie dopcha...