MARTINEZ: ZNOKAUTUJĘ COTTO, A POTEM SKUPIAM SIĘ NA GOŁOWKINIE!
Elisinio Castillo, boxingscene.com
2014-02-11
Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) rozpoczął już przygotowania do pojedynku z Miguelem Cotto (38-4, 31 KO). "Maravilla" zamierza znokautować nielubianego przez siebie portorykańskiego gwiazdora, a potem będzie już mógł myśleć o wyczekiwanym przez wszystkich starciu z królem nokautu Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO).
- Kiedy pokonam Cotto przez nokaut, będę mógł się skupić na potencjalnej walce z Gołowkinem - oświadczył blisko 39-letni Argentyńczyk. - Gołowkin to najtrudniejszy rywal. Nie ze względu na technikę, tylko na siłę fizyczną. Jest silny, zawsze doskonale przygotowany i potrafi przyjąć mocny cios. Teraz nadszedł odpowiedni czas, żebym się z nim zmierzył, bo za parę lat będzie bardziej doświadczony i jeszcze bardziej niebezpieczny.
Tak czy siak ta walka to jedyna licząca się walka w tej wadze.
Mam nadzieję,że wygra z Cotto o ile ta przerwa nie dała się we znaki.
rowniez wielki szacun dla martineza za te słowa
Cotto porozbijany po wielu ringowych wojnach, a do tego kilka razy zmieniał trenerów i styl walki.
U Martineza widać powoli wpływ wieku. Jego styl walki opiera się na szybkości i refleksie, a to u bokserów z jego metryką potrafi zniknąć prawie, że z walki na walkę. Dodatkowo w ostatnich walkach jego forma była bardzo nierówna.
Natomiast nie postawił bym ani grosza na wygraną któregokolwiek z nich w konfrontacji z GGG.
A niby w jaki sposób?
martinez ggg to napewno super-hit ale jeszcze trzeba pokonac cotto a to bedzie trunde
Jest gdzieś video tego jak cotto bił tych z telewizji albo jakiś news? Nie to żebym negował...
nie dość że upokarza mistrzów (odwróceniem się na pięcie:) )to jeszcze tłucze bezkarnie ludzi po studiach telewizyjnych
więc nie pozostaje nic innego tylko stawiać że pod wodzą Roacha ten łobuz da dobrą walkę i ogra Martineza :)