WILDER: PO PIERWSZYM GONGU SENTYMENTY ODSTAWIĘ NA BOK
15 marca na antenie Showtime niepokonany Deontay Wilder (30-0, 30 KO) stanie przed pierwszym wyczekiwanym przez kibiców testem na zawodowym ringu. Jego rywalem w eliminatorze do tytułu WBC będzie Malik Scott (36-1-1, 13 KO). Prywatnie pięściarze przyjaźnią się i wielokrotnie pomagali sobie w przygotowaniach do swoich walk. Teraz przyjdzie im skonfrontować się w ringu.
"Bronze Bomber" jest podekscytowany zbliżającym się wyzwaniem i z pierwszym gongiem odstawi emocje na boczny tor.
- 2014 rok rozpoczniemy dużą walką z Malikiem Scottem. Dwóch czołowych amerykańskich ciężkich z wysokimi umiejętnościami, z niekwestionowaną siłą, spotka się w ringu. Cały świat pokocha tę walkę. Gdy wejdziemy do ringu i usłyszymy pierwszy gong, wtedy on przestanie być moim przyjacielem i on musi myśleć dokładnie tak samo - powiedział Wilder.
Nie ma ciosu, nie wejdzie efektywnie w półdystans, nie jest szybszy, nie jest silniejszy.
Przegra i to przed czasem, Wilder trafi go prędzej czy później, na ringu jeszcze z nikim poważnym nie stał ale sparował już z o wiele lepszymi pięściarzami.
Na takiego Wildera trzeba kogoś kto będzie mu w stanie zagrozić.
Zgadzam sie z Toba. Moim zdaniem jezeli Wilder wygra z Malikiem to i tak mistrzem nie zostanie. Arreola Stiverne wygra Stiverne kolejny raz, ale obawiam sie ze moga go punktowi przewalowac. Obojetnie czy Wilder bedzie musial walczyc z Chrisem czy Stivernem to z kazdym przegra. To jest najwiekszy dmuchany balon od czasow, ktorych nawet nie moge sobie przypomniec. Chaotyczny strasznie. Niby cios potezny, ale z bumami totalnymi i wrakiem Liachowicza. W amatorce padal kilka razy i to w kasku. Nic nie wiadomo o kondycji, bo poza cztery rundy nie wyszedl. Zupelnie niesprawdzony. Z bumow go chca przerzucic od razu na sredniaka Arreole albo zawodnika z pierwszej 5 Stiverna?? Ani Arreola ani Stiverne nie przewroca sie od byle jakiego ciosu, a Wildera po filmikach z amatorki moze przewrocic podmuch wiatru :D
Nie widze tego.
Prawdopodobnie wraca na ring i będzie
walczył z Sosnowskim.
w przypadku wygranej Wilder powinien obawiać się o swoje zero w rekordzie :)
ps. Wilder szklanka i Malik szklanka ale chciałbym żeby to potrwało wiecej niż 4 rundy bardzo mnie bowiem ciekawi wydolność Wildera
Data: 09-02-2014 14:58:57
Chociaż dzięki tej walce zobaczy się jakie "oczko" oraz kondycję ma Wilder.
Warunek: Malik nie może dać sie ustrzelić jakimś "cepem" przez pierwsze 3-4 rundy
Hahaha, ojapierdole... . Sherlock Holmes by na to nie wpadł!!!
no no wychodzi na to że niezły cwaniak i intrygant z tego całego Malika, szacun że go rozgryzłeś ;-)
Piszę o tym w kolejnym zdaniu
Ośmieszasz się. To że ty nie ogarniasz czegoś swoim rozumem nie nie oznacza że nie ogarnąłby tego nawet Sherlok Holmes. Człowiekowi upośledzonemu zespołem Downa też się może wydawac że tabliczki mnożenia nie ogarnąłby nawet Sherlok Holmes ale czy w rzeczywistości tak jest?
Wszystko pięknie, ale taki Jennings też nie miał kariery amatorskiej, a jest prowadzoy znacznie odważniej. Co do Wildera i jego sparingów z czołowymi pięściarzami, to nie przesadzaj, że nie ma innych z takim doświadczeniem, bo nawet nasz Wach był na obozach z prawie całą czołówką. Wilder ma 30 walk na koncie i do dzisiaj nie miał testu, a Scott jest waciany, więc jest idealnym rywalem dla bumobijcy. Wilder to balonik i nie wypuszczają go tak długo na solidnego zawodnika, bo boją się, ze chłop padnie od pierwszego mocnego uderzenia. A tego Omdleya to chyba z rozpędu wrzuciłeś wśród najlepszych zawodników HW ;-)
Co do Scotta, to przegrał z głupoty, a nie cwaniactwa, bo chciał sobie troszkę odpocząć i wstał o sekundę za późno. Nie przypisujmy temu zachowaniu, jakiegoś niecnego planu, bo brzmi to śmiesznie.
"nie ma w obecnej HW zawodników niżyszych lub podobnych wzrostem do Scotta, którzy byliby ze Scottem faworytami"
Tutaj to już konkretnie poleciałeś. Scott ma 193 cm wzrostu. Stiverne, Pulev, Perez, Cunn, Povietkin, Adamek, czy nawet Jennings mają podobny wzrost, a w większości są niżsi i uważam, że każdy byłby faworytem w walce ze Scottem. Można polemizować co do jednego, czy dwóch z nich, ale nie ma co wypisywać, ze nikt o podobnych warunkach nie byłby faworytem.
Co do samej walki, to Wilder pewnie od początku będzie próbował urwać głowę Malikowi, a ten nie jest łatwy do trafienia. Jeśli Wilder nie zmiecie Scotta w ciągu pierwszych 4-5 rund, to przekonamy się, czy ma kondycję i czy jego patyczkowate nóżki wytrzymają 12 rund. Koleś ma dwa metry wzrostu, potężnie zbudowaną górną część ciała, a waży nieco ponad 100kg, przy tej budowie powinien ważyć jakieś 10 kg więcej i te kilogramy powinny być właśnie w nogach.
Ja obstawiam KO na Maliku, ale możliwe, że będziemy światkami pęknięcia balonika.
"Wszystko pięknie, ale taki Jennings też nie miał kariery amatorskiej, a jest prowadzoy znacznie odważniej."
Ze niby co? Może Szpilka jest taki top fighter czy jak? Liakhovicz Byram, Fedosov,Szpilka/po drugiej stronie Liakhovicz Harrison Firtha i teraz Scott. Scott to najlepszy z wszystkich wyżej wymienionych.
"to nie przesadzaj, że nie ma innych z takim doświadczeniem, bo nawet nasz Wach był na obozach z prawie całą czołówką."
Wach nie miał więcej takich sparingów niż Wilder, poza tym nawet jakby tak było to to nie zmienia maritum tego o czym piszę.
"Juziek twoja żona puszcza się w lesie z Kazikiem...
eeee tam, 3 drzewka na krzyż, jaki to las?"
"A tego Omdleya to chyba z rozpędu wrzuciłeś wśród najlepszych zawodników HW ;-)"
Omdlej w kasku i z pieluchami na łapach to dobry zawodnik.
"Co do Scotta, to przegrał z głupoty, a nie cwaniactwa, bo chciał sobie troszkę odpocząć i wstał o sekundę za późno. "
Musiałby byc baaaaaaaaaaaaaaaaardzo głupi, a zakładając że baaaaaaaaaaaaaaardzo głupi nie jest, to oznacza że jest to co ty piszesz to bzdura.
"Tutaj to już konkretnie poleciałeś. Scott ma 193 cm wzrostu. Stiverne, Pulev, Perez, Cunn, Povietkin, Adamek, czy nawet Jennings mają podobny wzrost, a w większości są niżsi i uważam, że każdy byłby faworytem w walce ze Scottem."
To jeżeli tak uważasz to oznacza że nie potrafisz czytac boksu.
Z tych zawodników tylko Povietkin byłby faworytem
Hahaha misiaczku widzę że dalej dobrze Ci idzie w wymyślaniu tych bajek z mchu i paproci. Zresztą kiedyś andrewsky dał niezłą listę andronów horhe88 typu Wład nie znokautował Haye żeby walka Wit-Haye lepiej się przedała czy że Solis udawał kontuzje w walce z Witkiem. Szkoda nawet komentować pomysły takiego ćwoka jak ty. Życzę miłej zabawy perełko:* EOT
Sherlok Holmes, andrewsky i lista andronów. Doprawdy...fascynujące!!!
"To jeżeli tak uważasz to oznacza że nie potrafisz czytac boksu."
"Co do Wildera to deprecjonowanie go o takie a nie inne prowadzenie jest oznaką nieznajomości realiów boksu zawodowego bądź kariery Wildera"
Widzę, że czerpiesz pełnymi garściami z występów @copa na tym forum ;-)
Coś w style, ja wiem jak jest, a jak twierdzisz inaczej, to nie masz pojęcia o boksie ;-)
"Ze niby co? Może Szpilka jest taki top fighter czy jak? Liakhovicz Byram, Fedosov,Szpilka/po drugiej stronie Liakhovicz Harrison Firtha i teraz Scott. Scott to najlepszy z wszystkich wyżej wymienionych"
Liakhovicz, Fedosov, Tupou, Szpilka, Byram, to są solidni średniacy, a różnica między Jenningsem a Wilderem, jest taka, że Jennings zaczął walczyć z takimi zawodnikami w okolicach 10-12 walki w HW, a Wilder, gdy miał 10 czy 15 walk za sobą walczył z zawodnikami o rekordach 17-20, 11-38,20-11 itd., więc nie ma co sposobu prowadzenia porównywać.
Co do głupoty Scotta, to jednak prawdopodobieństwo tego, ze był to niecny plan, który przedstawiłeś jest znacznie mniejsze, aniżeli to, że Scott chciał odpocząć i wstać w ostatniej chwili, ale zrobił to o sekundę za późno. No, ale jeśli jesteś zwolennikiem ukrytych intryg, to jest to Twoja sprawa.
"Tutaj to już konkretnie poleciałeś. Scott ma 193 cm wzrostu. Stiverne, Pulev, Perez, Cunn, Povietkin, Adamek, czy nawet Jennings mają podobny wzrost, a w większości są niżsi i uważam, że każdy byłby faworytem w walce ze Scottem."
To jeżeli tak uważasz to oznacza że nie potrafisz czytac boksu."
No cóż, jeśli uważasz, że Scott to ścisły TOP wagi ciężkiej (TOP 5, TOP 3), to zapewne ze względu na swoją genialną umiejętność czytania boksu dostrzegasz w nim coś, czego inni nie dostrzegają, zapewne ze względu na nieumiejętność czytania boksu. Cóż można rzec…
"Widzę, że czerpiesz pełnymi garściami z występów @copa na tym forum ;-)
Coś w style, ja wiem jak jest, a jak twierdzisz inaczej, to nie masz pojęcia o boksie ;-) "
To że Hitler lubił pączki i ja lubię pączki nie oznacza że mam z Hitlerem cokolwiek wspólnego.
"Liakhovicz, Fedosov, Tupou, Szpilka, Byram, to są solidni średniacy, a różnica między Jenningsem a Wilderem, jest taka, że Jennings zaczął walczyć z takimi zawodnikami w okolicach 10-12 walki w HW, a Wilder, gdy miał 10 czy 15 walk za sobą walczył z zawodnikami o rekordach 17-20, 11-38,20-11 itd., więc nie ma co sposobu prowadzenia porównywać."
Różnice w prowadzeniu Jenningsa i Wildera są niewielkie. Mógłbym ich wymienic kilka na korzyśc Wildera ale nie chce mi się tego robic bo to nie ma żadnego znaczenia w tym co piszę. Dyskusję typu że Jennings miał średnio dupiastych przeciwników natomiast Wilder miał tych przeciwniów średnio chujowato przeciętnych nic do niej nie wnoszą bo to nie jest meritum dyskusji. Stwierdziłem że Wilder jest delikatnie prowadzony przede wszystkim dlatego że nie miał kariery amatorskiej i braki doświadczenia z amatorki musiał nadrabiac w profi karierze. I te braki doświadczenia nadrabiał przede wszystkim sparingami.
"Co do głupoty Scotta, to jednak prawdopodobieństwo tego, ze był to niecny plan, który przedstawiłeś jest znacznie mniejsze, aniżeli to, że Scott chciał odpocząć i wstać w ostatniej chwili, ale zrobił to o sekundę za późno. No, ale jeśli jesteś zwolennikiem ukrytych intryg, to jest to Twoja sprawa."
Głupoty gadasz. To że nie wierzę w totalny imbecylizm Scotta, nie świadczy że jestem "zwolennikiem intryg" zwolennikiem "spiskowej teorii dziejów" "tropicielem masonów" itp. Scott zrobił to co było w jego interesie a to co zrobił nie wymaga nadprzyrodzonych umięjętności.
"No cóż, jeśli uważasz, że Scott to ścisły TOP wagi ciężkiej (TOP 5, TOP 3), to zapewne ze względu na swoją genialną umiejętność czytania boksu dostrzegasz w nim coś, czego inni nie dostrzegają, zapewne ze względu na nieumiejętność czytania boksu. Cóż można rzec…"
Uważam go zadobrego zawodnika, zdecydowanie lepszego niż przeciętnemu kibicowi się zdaje. Ponieważ przeciętny kibic nie potrafi czyta boksu, a jedynie patrzy na cyferki z boxrecu i to ile reklam się na temat takiego zawodnika puszcza. Ja natomiast patrzę kto jakimi atutami dysponuje i z kim dzięki tym atutom mógłby wygrac.
Takze ta walka znowu nam nic nie powie o Wilder.
Zeby dowiedziec sie cos naprawde "prawdziwego" o zawodniku, trzeba go zobaczyc w walce gdzie sa "kontakty" z mata, szmotanina, przeciecia, krew oraz brutalna rywalizacja na dlugim dystansie.
Wilder jeszcze nigdy nie byl w takiej walce!
może być Drugi Dominator godny nastepcą Władimira ale też drugą
Szklanką jak Price
ta druga wersja bardzie do mnie przemawia
(W amatorce jakiś nieznany rusek go znokałtował jednym strzałem_)
jego kondycja duży znak zapytania dopóki nie zawalczy Zawodnikami typy Arreola , Stiverne czy np Pulew , thompson , Kevin jonschon
a z Scottem powinien ale nie koniecznie po spacerku!
póki co jest Słąby fizycznie nogi jak patyki 1oo kg przy 2 metrach
Władek by go zamęczył swoją fizycznością i wieszaniem i klinczem